REKLAMA
Zobacz wideo
Edukacja zdrowotna miała być kontrowersyjna, a nie jest
Rodzice liczą i komentująPod artykułem o kosztach zajęć dodatkowych opublikowanym na profilu Facebookowym eDziecko.pl pojawiły się dziesiątki komentarzy. Rodzice przyznają, iż ceny faktycznie poszybowały w górę, ale niektórzy starają się podchodzić do tego z chłodną kalkulacją. Jedna z kobiet napisała: "150 + 200 + 250 = 600, 800 - 600 = 200, 150 + 250 + 250 = 650, 800 - 650 = 150. W czym problem? Zostaje jeszcze 200 i 150, czyli razem 350 zł. 350 razy 10 miesięcy daje 3500 zł. W wakacje nie ma zajęć, czyli jeszcze do 3500 + 3200 = 6700. Za 6700 zł dzieci można wysłać na niezłe kolonie. Myślę, iż rodzice nie powinni narzekać".Komentarz ten wywołał sporo reakcji - jedni uznali go za zbyt lekki i ironiczny, inni za głos rozsądku. Ale zaraz po nim pojawił się wpis, który trafił w samo sedno nastrojów: "Ale i tak ci wypomną, iż masz 800 plus". 800 plus to za małoPodobne kwoty na zajęcia dodatkowe wydaje dziś wielu rodziców. Część z nich przyznaje, iż zajęcia to nie luksus, ale konieczność, bo dzieci chcą być aktywne, uczestniczyć w tym, co robią ich rówieśnicy. Jednak choćby ci, którzy dobrze zarabiają, zauważają, iż comiesięczne opłaty potrafią sięgać zawrotnych kwot."Nie chodzi o to, iż ktoś ma 800 plus i może "sobie pozwolić". Tylko o to, iż jeżeli ma się dwoje lub troje dzieci, każde ma po 2-3 zajęcia, to robi się z tego 1500-2000 zł miesięcznie. A przecież to nie wszystko - są jeszcze ubrania, wycieczki, składki, lekarze…" - komentuje jedna z mam. Inny rodzic z kolei zauważa: "To chyba to są te 800 plusy - utrzymanie swoich dzieci przez cały czas należy do obowiązku rodziców, czy coś się zmieniło?".
Mimo iż ceny dodatkowych aktywności nieustannie rosną, chętnych wcale nie ubywa. Wręcz przeciwnie - coraz częściej rodzice zapisują dzieci na więcej niż jedne zajęcia, wierząc, iż w ten sposób inwestują w ich przyszłość. Angielski, pływanie, piłka nożna, robotyka, taniec, balet, zajęcia kreatywne - lista ofert jest dziś dłuższa niż kiedykolwiek wcześniej. I niestety, ale coraz trudniej znaleźć zajęcia, które byłyby dostępne bezpłatnie lub w rozsądnej cenie. choćby te organizowane przez szkoły czy domy kultury często wiążą się z dodatkowymi opłatami za materiały, transport czy sprzęt.A Ty co sądzisz o cenie zajęć dodatkowych? Masz ochotę podzielić się z nami swoją historią? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl