Szlachetna idea, piękne słowa i wielkie obietnice – tak pięć lat temu reklamowano aplikację „Znani Niezapomniani”. Miał to być projekt wiecznego (!) upamiętnienia zasłużonych gdańszczan. A co zostało z tych deklaracji? Dzisiaj domena „Niezapomniani.org” nie prowadzi już do miejsca pamięci, lecz… do azjatyckiego kasyna online! To smutny symbol tego, jak gwałtownie pamięć o bohaterach może zostać wyparta przez obojętność i zapomnienie.
Pamięć miała trwać wiecznie, ale nie przetrwała pięciu lat
W 2018 roku prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz Fundacja Centrum Solidarności ogłaszali powstanie aplikacji „Znani Niezapomniani”. Miała ona być cyfrową formą hołdu dla wybitnych mieszkańców miasta. W aplikacji znajdowały się biogramy i lokalizacje grobów osób, które odcisnęły swoje piętno na historii Pomorza.
Do powstania tej aplikacji zainspirowała mnie rozmowa z pewną młodą nauczycielką, która nie znała postaci Lecha Bądkowskiego – mówiła Danuta Kobzdej – prezes Fundacji Centrum Solidarności w 2018 r. – Pamięć o ludziach jest najważniejsza, bo to jest pamięć o naszej historii, którą razem współtworzymy. Dzisiaj wspominamy tych, których już nie ma z nami a których życie zapisało się złotymi zgłoskami na kartach historii naszej „małej ojczyzny” i nie tylko. Ludzie, których przywołujemy poprzez projekt Znani – Niezapomniani mogą stać się inspiracją, wzorcem osobowym dla młodych, którzy poszukują swojej drogi życiowej i swoich mistrzów.
W dniu uruchomienia aplikacji na liście „niezapomnianych” znaleźć można było nazwiska 45 osób. Są wród nich m.in. Arkadiusz Rybicki, Olga Krzyżanowska, Anna Kurska czy Zbigniew Żakiewicz.
Pomysł chwalono za nowoczesność i możliwość edukacji młodych pokoleń. Twórcy zapowiadali dalszy rozwój i dodawanie kolejnych nazwisk. Początkowo lista zawierała 45 osób, ale miała być stopniowo rozszerzana do 120 nazwisk. Niestety, gwałtownie okazało się, iż wielkie słowa nie przekładają się na długoterminową troskę o projekt.
Dzisiaj, zamiast strony poświęconej zasłużonym gdańszczanom, pod adresem „Niezapomniani.org” widnieje azjatyckie kasyno online. To nie jest przypadek – to dowód na to, iż nikt nie zadbał o utrzymanie domeny.

Czytaj więcej: Zapomniane pomniki pamięci. Władze Gdańska nie składają tu kwiatów
Jak doszło do tego, iż pamięć zamieniono na hazard?
Domena internetowa, aby pozostała aktywna, musi być regularnie opłacana. Wystarczyło kilka lat zaniedbania, by ktoś inny przejął adres „Niezapomniani.org” i wykorzystał go do celów komercyjnych. W tym przypadku padło na branżę hazardową, co czyni sytuację jeszcze bardziej symboliczną.
Czy projekt upadł, bo zabrakło środków? A może po prostu zapomniano o własnych deklaracjach? Trudno znaleźć oficjalne informacje na ten temat. Zwróciliśmy się do Fundacji Centrum Solidarności z pytaniami, jeżeli władze zdecydują się wyjaśnić całe zajście opiszemy to.
Dzisiaj aplikacja „Znani Niezapomniani” praktycznie zniknęła z medialnej przestrzeni, mimo iż na cmentarzu Srebrzysko stoi szyld, który ją reklamuje.
To przykre, iż osoby, którym obiecano wieczną pamięć, zostały zapomniane szybciej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Kiedyś mówiono o „żywych pomnikach”, dziś można mówić raczej o porzuconym projekcie, który nie przetrwał próby czasu.

Czy istnieje szansa na odbudowę projektu Niezapomniani?
Pytanie brzmi: czy ktoś w ogóle zauważył ten upadek? Czy gdańskie władze i instytucje odpowiedzialne za pamięć historyczną poczuwają się do odpowiedzialności? Brak reakcji i oficjalnych komunikatów sugeruje, iż nikt nie uznał tego za problem.
Projekt „Znani Niezapomniani” miał być nowoczesnym sposobem na uczczenie pamięci, ale okazał się jedynie krótkotrwałą inicjatywą medialną. Dziś zamiast upamiętnienia mamy witrynę hazardową. To ironia losu, która powinna być przestrogą przed podobnymi deklaracjami bez pokrycia.

mn