Nie tak powinny wyglądać święta
"Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Moje dziecko, zamiast spędzić święta w spokoju, z rodziną, w atmosferze odpoczynku i radości, będzie się uczyć. Tak, dobrze przeczytaliście – nauka do sprawdzianów w trakcie Wielkanocy.
To po prostu absurd! Jak można wymagać od uczniów, by zamiast być z rodziną, odpoczywać i celebrować, byli zamknięci w książkach? Gdzie tu miejsce na wspólne chwile przy stole, na rozmowy, na budowanie tradycji? Zamiast tego moje dziecko po całym tygodniu szkolnych obowiązków będzie spędzać czas nad książkami, powtarzając materiał, bo nauczyciele postanowili zaplanować sprawdziany tuż po świętach.
Jestem wściekła. To brak szacunku dla rodziny. Wszyscy wiemy, jak ważne jest, by dzieci odpoczęły w święta, naładowały baterie i mogły w pełni cieszyć się tym wyjątkowym czasem. A tu? Zamiast być kościele, przy rodzinnym stole, moja córka będzie siedzieć nad książkami, stresując się nadchodzącymi testami.
Kiedyś było inaczej. Kiedyś dzieci miały czas na to, by odpocząć, pobawić się z rodzeństwem, po prostu być razem. Teraz, zamiast euforii ze świąt, czeka nas nauka do sprawdzianów. Kiedyś nauczyciele rozumieli, iż czas świąt to czas odpoczynku, a teraz? Przypadkowe terminy sprawdzianów to już norma, a dzieci, zamiast cieszyć się Wielkanocą, muszą martwić się o oceny.
Nie rozumiem, jak można zaplanować naukę tuż przed tak ważnym czasem w roku, który dla wielu rodzin ma taką wartość duchową. Gdzie tu szacunek dla rodziny i dla dziecięcych potrzeb? Właśnie teraz uczniowie potrzebują wytchnienia, a nie kolejnej dawki stresu.
Jako matka czuję się po prostu bezsilna i sfrustrowana. W tym roku święta zamiast odpoczynkiem będą dla nas kolejnym czasem stresu i nauki. Mam nadzieję, iż może uda się zmienić coś w tej kwestii na przyszłość, bo tak dalej być nie może".