Obchody 100-lecia ZSP nr 5 (poprzednia nazwa: Zespół Szkół Rolniczych w Zamościu) rozpoczęły się od mszy świętej w kościele św. Michała Archanioła w Zamościu. Po nabożeństwie, pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego uroczyście przekazano nowy sztandar szkoły, a dalsze uroczystości kontynuowano w Klubie Garnizonowym. Na koniec, w Karczmie Góralskiej, odbył się Bal Absolwentów i Profesorów Szkoły. Na „Balu Stulecia” bawiło się ponad 300 osób.Czytaj też: Zdolna młodzież zazielenia Zamość. Projekt nasadzeń przygotowała uczennica „Rolniczaka”Najstarsi absolwenciNajstarszą uczestniczką spotkania była Zofia Kurzyńska z Nowego Dworu Mazowieckiego, rodem z Ciotuszy Nowej w gm. Susiec. Pani Zofia ma 90 lat, a maturę zdawała w 1956 r. To był rok przełomowy – w Polsce doszło do poznańskiego czerwca, czyli protestów robotniczych, które zostały stłumione przez wojsko, a kilka miesięcy później do tak zwanej odwilży październikowej, kiedy to do władzy doszedł Władysław Gomułka, co w konsekwencji przyniosło pewne złagodzenie reżimu komunistycznego. jeżeli zdrowie dopisze, w przyszłym roku pani Zofia będzie świętować jubileusz 70-lecia egzaminu dojrzałości.Na jubileuszu nie zabrakło 85-letniego Jana Hawrylaka, byłego prezesa Stowarzyszenia Absolwentów i Profesorów Zespołu Szkół Rolniczych w Zamościu, który z rozrzewnieniem wspominał dawne czasy.Obecnie prezesem stowarzyszenia jest Stanisław Tyrka. Pan Stanisław ma 78 lat i pochodzi z Machnowa Starego w gm. Lubycza Królewska. W latach 1961-1966 uczęszczał do Technikum Rolniczo-Tytoniarskiego.– Wtedy pierwszy raz pojawiły się klasy podwójne – „a” i „b” – wspomina pan Stanisław, który mieszka w Zamościu i był jednym ze współorganizatorów Zjazdu Absolwentów i Profesorów Szkoły. – W szkole i w internacie czuliśmy się tak, jak w domu. To były bardzo fajne czasy.Przeczytaj: Zamość: Sto lat „Rolniczaka”. Nowy sztandar i bal absolwentów [ZDJĘCIA]Pamiętamy profesorówPochodzący z Nieledwi (gm. Trzeszczany) Andrzej Jakóbiec w latach 1965-1970 uczęszczał do Technikum Hodowlanego.– To były naprawdę piękne czasy, a w Zamościu były najpiękniejsze dziewczyny – wspomina z uśmiechem pan Andrzej, który maturę wraz z koleżankami i kolegami z klasy V „b” zdał w 1970 r.Po egzaminie dojrzałości dostał się na studia do Wyższej Szkoły Oficerskiej Służb Kwatermistrzowskich w Poznaniu. Służbę w wojsku zakończył w 1991 r. w stopniu podpułkownika. w tej chwili mieszka w Warszawie.Wiesław Roicki w latach 1977-1980 kształcił się w Technikum Mechanizacji Rolnictwa w klasie agrolotniczej (po szkole zasadniczej). – Szkolono nas na potrzeby Zakładu Eksploatacyjnego Usług Śmigłowcowych WSK w Świdniku – mówi pan Wiesław.– Pamiętam wuefistę, pana Uchymiaka, a także pana Pieniążka, który uczył nas przysposobienia obronnego.Pan Wiesław pochodzi z Hrubieszowa, a na jubileusz „Rolniczaka” przyjechał z Warszawy. Pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego spotkał kolegę z dawnej klasy – Bogumiła Kowala z Modliborzyc.– A ja pamiętam jeszcze pana profesora od historii, Longin miał na imię, a przedstawiał nam historię niepodręcznikową z Wołyniem, Katyniem itp. – mówi pan Bogumił. – Pamiętam jeszcze panią Zawadzką, która uczyła nas języka rosyjskiego.A kogo zapamiętał Stanisław Tyrka?– Historii uczył nas Kazimierz Kubala, były więzień obozu koncentracyjnego, języka polskiego – Zygmunt Będziejewski, a matematyki – Julian Małkowicz, który prowadził również szkolny chór, a prowadzić musiał dobrze, bo w połowie lat 60. chór zdobył na przeglądzie w Lublinie Złoty Laur Tysiąclecia.Zdjęcia: Zamość: Sto lat „Rolniczaka”. Zobacz fotorelację z obchodówW dorosłym życiu– W moim rodzinnym Machnowie w tamtych czasach prężnie działał kombinat PGR i uczniowie „Rolniczaka” często wyjeżdżali tam na praktyki szkolne. Ja też byłem tam na stażu – opowiada Stanisław Tyrka, który po maturze w 1966 r. pracował (m.in. jako agronom i starszy instruktor rolny w Urzędzie Gminy w Tomaszowie Lubelskim) oraz studiował zootechnikę na Akademii Rolniczej w Lublinie.Z wykształcenia jest magistrem inżynierem zootechniki. Po studiach był m.in. wicedyrektorem SKR w Tomaszowie Lubelskim, a później prezesem SKR w Łaszczowie i Krynicach oraz prezesem Spółdzielni Produkcji Rolnej w Żurawcach. Pracował także w Wojewódzkim Związku Kółek Rolniczych w Zamościu. Udzielał się społecznie, co zresztą zostało mu do dziś.– Pamiętam dobrze kolegów ze szkoły, którzy zostali naukowcami – opowiada pan Stanisław Tyrka.To m.in. Edward Borowski, Czesław Szewczuk i Józef Jasina. Wszechstronnymi sportowcami byli Jadwiga Mazurkiewicz-Bożek i Aleksander Bober.Wiesław Roicki i Bogumił Kowal wspominają, iż w „Rolniczaku” były tylko trzy roczniki klasy agrolotniczej. Oni byli pierwszym. Obaj po maturze trafili do pracy w WSK Świdnik. Na śmigłowcach latali w całej Polsce, m.in. pracowali w kombinatach rolnych, a pan Bogumił przygodę z lataniem kontynuował później w policji.Sto lat szkołyMęska Szkoła Rolnicza w Janowicach zainaugurowała swoją działalność 25 października 1925 r. Naukę rozpoczęło wówczas 53 uczniów. Pierwszym dyrektorem był Stefan Bauer. Kształcenie trwało tylko 11 miesięcy. Szkoła uczyła nie tylko zawodu rolnika, ale także kultury osobistej. Nauczanie teoretyczne było ściśle związane z zajęciami praktycznymi w przyszkolnym gospodarstwie rolnym. W roku szkolnym 1927/28 odbyło się poświęcenie szkoły oraz nadanie jej imienia Józefa Piłsudskiego. W uroczystościach brał udział prezydent II RP Ignacy Mościcki. Wybuch II wojny światowej przerwał działalność placówki. W latach 1940–1943 okupanci niemieccy wymordowali na terenie szkoły kilka tysięcy ludności żydowskiej i jeńców sowieckich. Szkoła wznowiła działalność w 1945 r.Od 1976 r. placówka funkcjonowała pod szyldem Zespół Szkół Rolniczych w Zamościu. W ciągu swojej 100-letniej działalności mury szkoły opuściło kilka tysięcy absolwentów. Zdecydowana większość, zgodnie z wyuczonym zawodem, podjęła pracę w rolnictwie. Ale nie tylko, bo wśród absolwentów szkoły znaleźli się m.in. gen. bryg. Władysław Wyłupek, ps. „Janusz”, „Ognisty”, „Warta”, polski działacz ludowy i społeczny, komendant obwodu Batalionów Chłopskich Zamość i Radzyń Podlaski, który po wojnie m.in. kierował cukrownią w Klemensowie; poeta, prozaik i eseista Piotr Szewc; prof. Rafał Wnuk, historyk, politolog i muzealnik; a także zmarły kilka lat temu lider grupy VOX – Witold Paszt.Dziś w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 5 im. Józefa Piłsudskiego w Zamościu kształci się ponad 600 uczniów.