Zapytał 12-letnią siostrzenicę, co chce na urodziny. "iPhone'a, bo dzieci się śmieją"

mamadu.pl 1 dzień temu
Współczesne dzieci dorastają w czasach, gdy dostęp do dóbr materialnych jest łatwy i naturalny. To często sprawia, iż nie doceniają wartości rzeczy. Przykład 12-latki, która chce dostać iPhone'a, bo jej rówieśnicy tylko takie mają, pokazuje, iż starsze pokolenia zupełnie nie zrozumieją w tej kwestii młodych.


Zażyczyła sobie "ajfona"


Kilka dekad temu dzieci czekały na nowe buty tygodniami, a rower był dobrem luksusowym, który można było dostać np. na Pierwszą Komunię Świętą. Dziś wielu rodziców może sobie pozwolić na spełnianie materialnych potrzeb swoich dzieci bez większego problemu. I tu pojawia się pytanie: czy pokolenie dzieci wychowywanych w dostatku nie przywiązuje wagi do wartości rzeczy?

Na portalach społecznościowych nie brakuje historii, które wywołują wśród dorosłych konsternację. O jednej z nich napisał w portalu Threads użytkownik o nicku victorrot89: "Zapytałem siostrzenicę w wieku 12 lat, co by chciała dostać na urodziny. Odpowiedziała, iż iPhona, bo dzieci się z niej śmieją, iż ma 'jakiegoś' Samsunga. Ręce mi zwiędły i złapałem chwilowego doła".

Warto wspomnieć, iż cena telefona iPhone jest kilkukrotnie wyższa niż modeli wspomnianej marki Samsung. Tego typu historie mogą wydawać się szokujące dla osób, które dorastały w czasach, gdy telefon komórkowy był rzadkością, a rzeczy miały większą wartość emocjonalną, bo zdobycie ich wymagało wysiłku. Wiele osób z pokolenia dzisiejszych 30- i 40-latków pamięta, jak uczyło się oszczędzania, odkładając pieniądze do skarbonki, i jak wielkim przeżyciem było otrzymanie wymarzonej zabawki czy ubrania.

Dla współczesnych dzieci brak rzeczy materialnych to rzadkość, a dostatek jest dla nich czymś zupełnie naturalnym. Nie wynika to jednak z ich złej woli czy rozpuszczenia, ale z tego, iż dorastają w zupełnie innych warunkach niż ich rodzice. Dzieci nie szanują rzeczy nie dlatego, iż są niewdzięczne – po prostu nie wiedzą, czym jest niedobór.

Nie krytykujmy – uczmy


Część dorosłych oburza się na ten brak szacunku do przedmiotów, ale zamiast narzekać, warto skupić się na tym, jak kształtować podejście dzieci do rzeczy materialnych. Kluczowa jest rozmowa o wartości rzeczy, o pracy, która stoi za ich zdobyciem, i o tym, iż posiadanie wszystkiego od ręki nie jest czymś oczywistym.

Można zachęcać dzieci do zarządzania własnym kieszonkowym, pokazywać, ile kosztują różne przedmioty, a także wprowadzać zasady, np. iż nowa zabawka pojawia się dopiero wtedy, gdy dziecko zadba o to, co już ma.

Przykładem może być sytuacja z telefonem. jeżeli dziecko marzy o nowym modelu, zamiast go od razu kupować, warto zaproponować dołożenie się do zakupu lub podjęcie jakiegoś wysiłku, np. odkładania pieniędzy przez pewien czas. Dzięki temu nauczy się, iż rzeczy mają swoją wartość i nie są czymś, co dostaje się automatycznie.

Czy to źle, iż dzieciom niczego nie brakuje?


Z jednej strony można powiedzieć, iż dziś dzieci tracą umiejętność doceniania dóbr materialnych. Z drugiej – czy to źle, iż nie muszą doświadczać niedostatku? Starsze pokolenia dorastały w świecie, w którym wiele rzeczy było trudno dostępnych, a marzenia o nowych butach czy rowerze pozostawały często niespełnione. Czy naprawdę chcielibyśmy, by nasze dzieci żyły w podobnym niedoborze?

Dzięki temu, iż współczesne dzieci nie muszą martwić się o podstawowe potrzeby, mogą rozwijać się w innych kierunkach – uczyć się nowych technologii, rozwijać pasje, zdobywać wiedzę w zakresie cyfrowym, co dla pokolenia milenialsów i iksów było jeszcze dwie dekady temu nie do pomyślenia. Rolą rodziców nie jest krytykowanie dzieci za to, iż nie rozumieją realiów sprzed lat, ale nauczenie ich odpowiedzialnego podejścia do dóbr materialnych.

Dzieci nie szanują rzeczy tak, jak kiedyś, bo po prostu nigdy nie musiały się o nie martwić. To nie ich wina, ale wynik zmieniającej się rzeczywistości. Rolą dorosłych jest nie tylko zapewnianie im wszystkiego, czego potrzebują, ale też uczenie wartości, szacunku do przedmiotów i pracy, która stoi za ich zdobyciem. Nie musimy cofać się do czasów niedoboru, ale warto pamiętać, iż dostatek nie zwalnia z odpowiedzialności.

Idź do oryginalnego materiału