Zaskakujący powód euforii dzieci. Mało które tak opowiada o Bożym Narodzeniu

mamadu.pl 9 miesięcy temu
Zdjęcie: Święty mikołaj to element magii Bożego Narodzenia. fot. cottonbro studio/Pexels


Małe dzieci zwykle wierzą w świętego mikołaja. W różnych częściach Polski prezenty pod choinką zostawia też aniołek, Gwiazdor albo Dzieciątko. Zwykle jednak jest to jakaś nieuchwytna postać, która obdarowuje pod osłoną nocy i tworzy magiczny klimat świąt także przez swoją tajemniczość.


Święta? Urodziny Jezusa!


Są rodzice, którzy od małego są z dziećmi szczerzy i mówią im, iż święty mikołaj nie istnieje (chociaż jestem zdania, iż to nieprawda, a takie przekonanie zabija magię świąt ;-)). Co zaskakujące, w taki sposób swoje dzieci wychowuje dość sporo rodziców – teraz popularny jest na TikToku trend mówienia, iż dzieci wychowują się bez wiary w mikołaja. Wszystko zaczęło się od tiktokera Matta Kruegera, który na swoim koncie opublikował film, w którym mówi, dlaczego "nie okłamuje swoich dzieci na temat świętego mikołaja".

Mężczyzna w nagraniu mówi o tym, iż w jego domu nie ma tradycji świętego mikołaja, a dzieci i tak są podekscytowane świętami każdego roku. Kiedy tata pyta troje swoich pociech (wyglądających na przedszkolaki), dlaczego ekscytują się świętami, te, podskakując, odpowiadają: "Bo to urodziny Jezusa!". Ta odpowiedź zaskoczyła wielu odbiorców. Dla niektórych nie jest zrozumiałe, jak można pozbawiać dzieci wiary w mikołaja i magię na rzecz religijnych przekonań.

Krueger w nagraniu tłumaczy, iż kiedy sam był mały, wierzył w mikołaja. Gdy odkrył prawdę, był zdruzgotany. Postanowił sobie, iż własnych dzieci nigdy nie okłamie w ten sposób. W wideo mówi również o tym, iż to część jego strategii wychowawczej, która zakłada, iż nigdy nie będzie okłamywał swoich pociech. Przyznaje za to, iż jego rodzina ubiera choinkę i daje sobie prezenty, ale ze względu na pamięć o historii Jezusa.

Rodzice mówią "nie" mikołajowi


Na koniec tiktoker mówi, iż wie, iż jego postawa wiele osób oburza i jej nie rozumieją. Tata trójki maluchów rzuca wyzwanie innym rodzicom. Prosi ich, by opowiedzieli mu, dlaczego ich zdaniem pielęgnowanie wiary w "zmyślonego gościa w czerwonym garniturze" jest w porządku.

W komentarzach jego obserwatorzy słusznie zauważyli, iż pamięć o Jezusie i wiarę w mikołaja można pielęgnować w dzieciach jednocześnie. Inni dodają – i ja zgadzam się z nimi – iż wiara w postać dobrego starszego pana z brodą to najbardziej magiczny i piękny element dzieciństwa, którego nie powinno się dzieci pozbawiać. Film wzbudził w odbiorcach tyle emocji, iż stał się viralem, a inni użytkownicy zaczęli nagrywać swoje odpowiedzi skierowane do Matta i hejterów.

Okazało się bowiem, iż wielu rodziców jest przeciwnych "wciskaniu dzieciom świątecznego kitu o mikołaju" i podają swoje argumenty, dlaczego warto zrezygnować z tej tradycji. A wy jakiego jesteście zdania? Też uważacie, iż magia świąt bez postaci mikołaja jest równie silna?

Idź do oryginalnego materiału