Zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim: przy 22-letnim studencie znaleziono książkę

warszawawpigulce.pl 5 godzin temu

Do wstrząsającego zdarzenia doszło na Kampusie Głównym Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni student prawa zaatakował siekierą 53-letnią pracownicę uczelni, która zamykała budynek Audytorium Maximum. W wyniku ataku kobieta zginęła na miejscu. Przy 22-letnim zatrzymanym znaleziono nie tylko narzędzie zbrodni.

Fot. Policja

W środę 7 maja około godziny 18:50 na terenie Kampusu Głównego Uniwersytetu Warszawskiego doszło do tragicznego w skutkach ataku. Sprawca zaatakował 53-letnią pracownicę uczelni, która zamykała budynek Audytorium Maximum. Napastnik ranił również 39-letniego członka straży akademickiej, który próbował udzielić pomocy zaatakowanej kobiecie. Ranny mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Po przeprowadzonym zabiegu jego stan się poprawia i wraca do zdrowia.

Zarzuty i przedmioty znalezione przy zatrzymanym

Przy zatrzymanym znaleziono siekierę, bagnety oraz książkę „Dialogi Konfucjusza”. To publikacja zawierającą przypowieści i wypowiedzi chińskiego filozofa, dotyczącą m.in. moralności, etyki społecznej czy samodoskonalenia. Śledczy przeszukali również mieszkanie 22-latka, ale nie znaleźli tam przedmiotów, które można by powiązać z zabójstwem.

Mieszko R. usłyszał zarzuty dotyczące zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Według prokuratury student przyznał się do zarzutów, jednak jego adwokat temu zaprzecza. Prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował, iż Mieszko R. wcześniej nie leczył się psychiatrycznie i w ciągu ostatniego roku nie zażywał żadnych leków. Śledczy zlecili opinie z zakresu toksykologii, sądowo-psychiatryczną oraz sekcję zwłok ofiary.

Kim jest sprawca?

Stołeczna policja potwierdziła, iż sprawcą zabójstwa jest 22-letni Mieszko R., student trzeciego roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Pochodzi z Gdyni, gdzie uczęszczał do renomowanych szkół. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego Alojzy Nowak poinformował podczas konferencji prasowej, iż 22-latek był dobrym studentem, niewyróżniającym się ani pozytywnie, ani negatywnie.

Osoby znające Mieszka R. z liceum opisują go jako osobę bardzo spokojną, nieśmiałą i zamkniętą w sobie, ale sprawiającą wrażenie sympatycznej. Jedna z koleżanek w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” stwierdziła, iż jego zachowanie po zatrzymaniu, kiedy patrzył w jeden punkt, nie uciekał i nie okazywał emocji, jest zgodne z jego naturą.

Decyzja sądu

W piątek Sąd Rejonowy Warszawy Śródmieście zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 22-letniego studenta. Jak przekazał jego obrońca, adwokat Marcin Zaborowski, Mieszko R. będzie odbywał areszt w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu. Decyzja ta najprawdopodobniej związana jest z planowanym badaniem psychiatrycznym oskarżonego.

Idź do oryginalnego materiału