"Zbuntowane księżniczki"

bajdocja.blogspot.com 1 tydzień temu
.


Egzemplarz gry otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.




Gra karciana "Zbuntowane księżniczki" przeznaczona jest dla 3 - 6 osób od 8 lat.
Instrukcja nie jest napisana wzorowo, ale zasady gry naprawdę nie są skomplikowane
i szczerze polecam zapoznanie się z tym tytułem :-)
To gra imprezowa, losowo-strategiczna, a przy tym emocjonująca i śmieszna,
choć nasączona negatywną interakcją ;-)
Są tu następujące talie:
talia czerwonych królowych (które różnią się tylko numerami),
talia żółtych wróżek (które różnią się tylko numerami),
talia granatowych książąt (którzy różnią się tylko numerami),
talia zielonych zwierząt (które różnią się tylko numerami),
talia różnych księżniczek (bez numerów, ale za to z różnymi mocami)
oraz talia rund (oznaczona literami, z opisami rund).
Na poniższym zdjęciu kilka księżniczek.
Rzecz dzieje się w czasie wielkiego balu,
na którym bawią się księżniczki, królowe, wróżki i zwierzęta.
Książęta nie są zaproszeni na bal, ale udaje im się na niego dostać
i wtedy na prawo i lewo "rozdają" oświadczyny ;-)
Uwaga na żabę! Żaba (z talii zwierząt) jest zaklętym księciem
i za jednym zamachem "daje" aż 5 oświadczyn!
A to wredota!
Bo trzeba wiedzieć, iż księżniczki wcale nie chcą wyjść za mąż!
Unikają więc oświadczyn! Ewentualnie zbierają wszystkie możliwe
(łącznie z żabimi) ;-)


Ale o co chodzi?

Każdy gracz wciela się w jedną z księżniczek.
Kładzie przed sobą jej kartę i może korzystać z jej mocy.

Bal trwa 5 rund (ale może trwać krócej).
Na początku każdej rundy każdy gracz dostaje do ręki losowe karty
z potasowanych razem talii królowych, wróżek, zwierząt i książąt.

W czasie rundy gracze rozgrywają kilka tzw. lew.
Lewa składa się z tylu kart, ilu jest graczy
(każdy gracz wykłada jedną kartę z ręki).

Karta wyłożona przez pierwszego gracza ustala tzw. kolor wiodący.
Pozostali gracze wykładają karty w kolorze wiodącym, o ile takie mają.
Lewę wygrywa gracz, którego karta ma najwyższy numer w kolorze wiodącym.
Jeśli któryś gracz nie ma karty w kolorze wiodącym, to może wyłożyć
dowolną inną kartę (i z tego momentu mogą skorzystać książęta).
Każdy zdobyty książę to 1 oświadczyny,
zdobyta żaba równa jest 5 oświadczynom.
Ale...
jeśli któryś z graczy w danej rundzie
zdobędzie wszystkie możliwe oświadczyny (i te książęce, i te żabie),
to otrzymuje -10 oświadczyn (tak! minus dziesięć) :-)

Po 5 rundach bal się kończy, a gracze podliczają oświadczyny.
Wygra ten gracz, który zebrał najmniej oświadczyn ;-)
Wszystko ładnie, pięknie, może choćby strategicznie,
ale dużo mogą popsuć moce księżniczek albo opisy rund!
Albowiem rundy rządzą się swoimi prawami ;-)
Kilka przykładowych opisów poniżej, ale nie będę się w to zagłębiać ;-p
Więcej zdjęć (lepszej jakości) znajdziecie na stronie wydawnictwa
tu: Zbuntowane księżniczki - galeria

A filmik z zasadami znajduje się tu: youtube



Polubiłam "Zbuntowane księżniczki" :-)
Z dorosłymi rozgrywki były spokojniejsze.
Niektórych z nich denerwowała losowość gry.
Ale znajome 11-latki były grą bardzo podekscytowane!
I udzieliło mi się to, i świetnie się bawiłam (chociaż nie wygrałam) :-)

W każdym razie polecam :-)





Za grę dziękuję wydawnictwu Muduko.
I zgłaszam ją do projektu GRAJMY!
Inne zgłoszenia tu: recenzje Grajmy!




.
Idź do oryginalnego materiału