
Jej kariera to bardzo dobra ilustracja emancypacji kobiet w dziedzinie sztuki. Utrudniony dostęp do pełnej edukacji artystycznej, mierzenie się z presją i opinią publiczną, wreszcie artykułowanie wprost, iż kobieta jest „fizjologicznie” niezdolna do artystycznego geniuszu – witamy w wiktoriańskiej Anglii, gdzie każda artystyczna próba tworzenia znaczenia zamiast replikowania wyglądu ze strony artystek spotykała się z dezaprobatą. W takim klimacie żyła Henrietta Rae – pionierka aktów kobiecych w epoce wiktoriańskiej, a o tym jak sobie z tym radziła, a adekwatnie jak temu przeciwdziałała opowiemy w kolejnym odcinku „Zdolnych Szelm” – zapraszamy: historyk sztuki dr Marta Gudowska i red. Paweł Błędowski.









