Dzień 12, marzec Tato, błagam cię, tylko na kilka dni. Nie wiem, co zrobić. Marek zachorował, ja muszę iść do pracy, przedszkole zamknięte. Tylko kilka dni, naprawdę. głos mojej córki Jagody był napięty, zmęczony, pełen desperacji. Zgodziłem się od razu, nie zastanawiając się. Przecież to mój wnuk, czteroletni Jaś, pełen energii i uśmiechu. Myślałem: co […]