Złożyłeś już wniosek. Akademik za złotówkę? Tak politycy sprzedali studentom bajkę, której nigdy nie było

eswinoujscie.pl 3 tygodni temu

Akademik za złotówkę – jak politycy sprzedali nam marzenie w cenie batonika

Pamiętacie jeszcze „akademik za złotówkę”? Oto jeden z najpiękniejszych przykładów na to, jak można kupić sobie sympatię młodych wyborców… drobniakiem. A adekwatnie — drobniakiem, którego nigdy nie zobaczyli.

Obietnica warta… złotówkę

Kampania wyborcza to czas cudów. Politycy stają się wówczas hojniejsi niż Mikołaj w reklamach z lat 90. I tak, pewnego pięknego dnia, ktoś wpadł na genialny pomysł: „Dajmy studentom akademiki za złotówkę!”

Brzmiało to jak bajka. Za złotówkę dziennie — pokój, łóżko, biurko, może choćby prąd w gniazdku. W sumie taniej niż bilet autobusowy na uczelnię. Internet oszalał, młodzi poczuli się docenieni, a memy robiły furorę.

Rzeczywistość za drzwiami pokoju numer 214

Po wyborach jednak bajka gwałtownie się skończyła. Zamiast złotówki, studenci zobaczyli… nowe cenniki. W niektórych przypadkach czynsze wzrosły, bo – jak tłumaczono – „trzeba było dostosować standard do oczekiwań”.
Oczekiwania studentów były proste: łóżko bez sprężyny w plecach i czajnik, który nie wyłącza się po 30 sekundach. W zamian dostali „wyższe opłaty wynikające z reformy”.

A złotówka? Owszem, pojawiała się… ale na rachunku, w rubryce „opłata administracyjna” lub „za wydanie klucza”.

Mistrzowie marketingu politycznego

To był majstersztyk PR-owy. Nie trzeba było realnie obniżać cen — wystarczyło rzucić hasło, a potem znaleźć „racjonalne” powody, czemu jednak się nie da.
Studenci, którzy w to uwierzyli, mogli poczuć się jak klient w sklepie, któremu obiecano telewizor za złotówkę, ale przy kasie okazało się, iż chodzi o stojak pod telewizor.

Lekcja na przyszłość

„Akademik za złotówkę” trafił już do podręcznika pt. „Jak obiecać wszystko i nie dać nic”. I choć dziś wspominamy to z uśmiechem, warto pamiętać, iż w polityce każda złotówka w obietnicy może oznaczać tysiąc w rachunku.

Więc następnym razem, gdy ktoś znów obieca złotówkowe cuda, spytajmy: „A ile będzie kosztować reszta?”

  • Żurek i Kierwiński w Świnoujściu – polityczna wycieczka na koszt podatników i paraliż pracy służb
  • Świnoujście: Nocne utrudnienia w tunelu! Ruch wahadłowy, prom w gotowości i możliwe korki
Idź do oryginalnego materiału