Znany ekspert przestrzega przed gigantycznym kryzysem. Wielu straci oszczędności życia. Radzi, jak zbić na nim fortunę

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Autor bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec” Robert Kiyosaki znów bije na alarm. Tym razem jego prognozy brzmią dramatycznie: przewiduje upadek gospodarki USA, załamanie dolara i inflację, która zniszczy majątki milionów rodzin. Czy słynny inwestor znów ma rację, jak miało to miejsce przed kryzysem 2008?

Fot. Shutterstock

Słynny amerykański inwestor i autor finansowych bestsellerów Robert Kiyosaki publikuje coraz bardziej alarmujące prognozy dotyczące światowej gospodarki. Jego najnowsze ostrzeżenia wskazują na zbliżający się kryzys, który może przewyższyć wszystkie dotychczasowe załamania finansowe – włącznie z Wielką Depresją lat 30. i kryzysem subprime z 2008 roku.

W serii wpisów na platformie X (dawniej Twitter) Kiyosaki przedstawił swoją wizję tego, co może stać się ze światową gospodarką w najbliższych miesiącach. Jak informuje portal BitHub.pl, ekspert twierdzi, iż „największy w historii krach” na akcjach, obligacjach i nieruchomościach już się rozpoczyna, co nawiązuje do prognoz z jego książki „Rich Dad’s Prophecy” sprzed ponad dwóch dekad.

„Oszczędzający są przegranymi” – główna teza Kiyosakiego

Portal Forsal.pl wskazuje, iż centralnym elementem filozofii Kiyosakiego od lat pozostaje przekonanie, iż oszczędzanie w tradycyjnych walutach to strategia skazana na porażkę. „W świecie nieograniczonego dodruku pieniądza oszczędzający tracą siłę nabywczą przez inflację” – argumentuje autor.

Kiyosaki przewiduje scenariusz, w którym Rezerwa Federalna i Departament Skarbu USA „uruchomią maszynę do druku fałszywych dolarów”, co jego zdaniem doprowadzi do gwałtownej inflacji. Portal Comparic.pl cytuje historyczne ostrzeżenie Daniela Webstera, które przywołuje Kiyosaki: „Inflacja to najpewniejszy sposób na użyźnienie pola bogatego człowieka wysiłkami biedaka”.

Według prognoz eksperta, inflacja osiągnie niewyobrażalne poziomy, niszcząc majątki milionów ludzi, rodzin i firm. Szczególnie narażona będzie klasa średnia, na którą – zdaniem Kiyosakiego – zostaną przerzucone koszty kryzysu przez rządzących.

Złoto po 30 tysięcy dolarów, srebro po 3 tysiące

Kiyosaki przedstawił też konkretne prognozy cenowe dla metali szlachetnych. Portal Bankier.pl informuje, iż według słynnego inwestora złoto może kosztować w 2035 roku choćby 30 tysięcy dolarów za uncję, a ceny srebra wzrosną do poziomu 3 tysięcy dolarów za uncję.

Obecnie srebro wyceniane jest na około 35 dolarów za uncję, ale zdaniem Kiyosakiego może sięgnąć choćby 70 dolarów do 2026 roku – czyli dwukrotnego wzrostu. Portal BitHub.pl podkreśla, iż Kiyosaki uważa srebro za metal o największym potencjale wzrostu, mimo iż konsensus prognostów widzi je w przyszłym roku poniżej 35 dolarów.

„Będę kupować więcej realnych aktywów za dolary amerykańskie” – podkreślił Kiyosaki, jak informuje portal Comparic.pl. Ekspert zapowiedział swój udział w Vancouver Resource Investor Conference, gdzie zamierza spotkać się z doświadczonymi inwestorami i poszukiwać możliwości inwestycji w kopalnie złota i srebra.

Nieruchomości szansą czy zagrożeniem?

Portal HelpFind.pl wskazuje, iż w strategii Kiyosakiego szczególne miejsce zajmują nieruchomości. Ekspert przewiduje, iż krach dotknie również tego rynku, ale paradoksalnie może to stworzyć okazje inwestycyjne.

„W czasie załamania gospodarczego nieruchomości mogą stać się dobrą inwestycją – ceny spadną, a mieszkania staną się bardziej dostępne” – jak informuje portal WNP.pl. Kiyosaki szczególnie pesymistycznie ocenia przyszłość biurowców i małych lokali użytkowych, które jego zdaniem mogą stać się największymi przegranymi nadchodzącego kryzysu.

Jednocześnie ekspert wskazuje, iż spadek cen na rynku nieruchomości może być szansą dla przygotowanych inwestorów. „Okresy kryzysu to doskonały moment na pomnażanie majątku poprzez mądre inwestycje” – przekonuje autor bestsellera.

Czy poprzednie prognozy się sprawdziły?

Portal BitHub.pl przeprowadził analizę trafności wcześniejszych prognoz Kiyosakiego i wynik jest mieszany. Z jednej strony, ekspert rzeczywiście ostrzegał przed krachem 2008 roku i przewidywał upadek banku Lehman Brothers. W książce z 1997 roku trafnie przewidział, iż „oszczędzający są przegranymi” i „twój dom nie jest aktywem” – prognozy, które sprawdziły się podczas kryzysu finansowego 2008 roku.

Z drugiej strony, wiele jego dramatycznych prognoz z ostatnich lat się nie sprawdziło. „Przewidywania Kiyosakiego dotyczące powtórki załamania na rynku mieszkaniowym z 2008 roku zupełnie się nie sprawdziły” – informuje BitHub.pl. W ciągu 12 miesięcy od jednej z takich prognoz ceny domów w Kalifornii wzrosły, a nie spadły, jak przewidywał.

Portal Comparic.pl wskazuje jednak, iż Kiyosaki już w 2013 roku w książce „Przepowiednia bogatego ojca” przewidywał nadchodzący krach na rynku akcji. „Według niego, obecny kryzys jest realizacją tamtych prognoz” – podaje serwis.

Banki centralne bez ratunku? Teoria o upadku systemu

Jedną z najdramatyczniejszych teorii Kiyosakiego jest scenariusz, w którym upadną choćby banki centralne. Portal BitHub.pl informuje, iż ekspert wraz z wieloletnim doradcą finansowym Jimem Ricardsem stawia fundamentalne pytanie: „kto tym razem uratuje banki centralne?”

„W 1998 roku Wall Street uratowało fundusz hedgingowy LTCM. W 2008 roku to banki centralne musiały stanąć na wysokości zadania, by podtrzymać sektor finansowy. Ale co wydarzy się w 2025 roku?” – pyta Kiyosaki.

Zdaniem ekspertów, nowy kryzys może zostać wywołany przez niewypłacalność ogromnej puli zadłużenia związanego z kredytami studenckimi w USA. „Chodzi o astronomiczne 1,6 biliona dolarów” – podaje BitHub.pl. Dodatkowo zagrożenie stanowią nieruchomości komercyjne i rosnące długi na kartach kredytowych.

Portal ESKA.pl wskazuje, iż według najnowszych danych zadłużenie na kartach kredytowych osiągnęło rekordowy poziom 1,21 biliona dolarów, dług narodowy wzrósł do 36,22 biliona dolarów, a stopa bezrobocia wzrosła do 4,2% w marcu 2025 roku.

Co to oznacza dla ciebie?

Dramatyczne prognozy Kiyosakiego, choćby jeżeli brzmi przesadnie, zawierają praktyczne wskazówki dla zwykłych oszczędzających. Po pierwsze, ekspert od lat ostrzega przed trzymaniem wszystkich oszczędności w gotówce i na lokatach bankowych. „W świecie fałszywego pieniądza” inflacja może gwałtownie zniszczyć siłę nabywczą takich środków.

Po drugie, Kiyosaki zachęca do dywersyfikacji aktywów. Portal HelpFind.pl wskazuje jego główne rekomendacje: fizyczne posiadanie złota i srebra, inwestycje w nieruchomości (szczególnie te generujące dochód z najmu) oraz edukację finansową.

„Szczególną uwagę zwraca na fizyczne posiadanie złota i srebra, podkreślając, iż papiery wartościowe czy instrumenty pochodne mogą okazać się zgubne” – informuje HelpFind.pl. Złoto przez lata sprawdzało się jako bezpieczna przystań w trudnych chwilach, zwłaszcza podczas krachów finansowych czy spadku wartości walut.

Praktyczne rady na czas niepewności

Ekspert szczególnie przestrzega przed zbytnim poleganiem na tradycyjnym rynku pracy. „Zamiast tego zaleca rozwijanie własnej przedsiębiorczości i dążenie do niezależności finansowej.”

Kluczowa jest umiejętność generowania multiple streams of income – wielu strumieni przychodów. W praktyce oznacza to nie poleganie wyłącznie na pensji z etatu, ale budowanie dodatkowych źródeł dochodu przez inwestycje, własną działalność czy pasywne inwestycje w nieruchomości.

Kiyosaki zachęca też do wykorzystania obecnych warunków rynkowych jako szansy na poprawę swojej sytuacji finansowej. „Czas zachować chłodną głowę i być mądrym, podczas gdy miliony panikują” – podsumowuje ekspert, jak podaje portal Comparic.pl.

Czy warto słuchać ostrzeżeń?

Historia pokazuje, iż prognozy Kiyosakiego należy traktować z ostrożnością. Nie powinny być głównym wyznacznikiem inwestycji, ale na pewno w wielu kierunkach ekonomista ma rację. Warto zauważyć, iż niektóre z jego długoterminowych obserwacji okazały się trafne. Krytyka systemu opartego na nieograniczonym drukowaniu pieniędzy, ostrzeżenia przed nadmiernym zadłużeniem czy wskazywanie na rolę metali szlachetnych jako zabezpieczenia przed inflacją to tematy, które zyskują na znaczeniu wraz z narastającymi problemami gospodarczymi.

Idź do oryginalnego materiału