Z zasłoniętymi oczami i laską. Tak opolscy animatorzy i pracownicy instytucji kulturalnych oraz edukacyjnych poruszali się w niedzielę (2
8 lipca) po dworcu kolejowym. Wszystko w ramach projektu związanego ze zwiększeniem dostępności, który realizuje Muzeum Śląska Opolskiego. Jego celem lepsze przygotowanie przestrzeni i kulturalnych inicjatyw, pamiętając o potrzebach osób z różnymi ograniczeniami.
– Mam nadzieję, iż nasi uczestnicy inaczej będą spoglądali na ich realizację – mówi Łukasz Żmuda, dyrektor opolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. – Przejście z zasłoniętymi oczami, z wykorzystaniem białej laski orientacyjnej, nomen omen otwiera oczy na pewne bariery, na które natrafiają osoby niewidome. W tym projekcie staramy się pokazać przestrzeń z perspektywy osób o szczególnych potrzebach oraz wskazać najważniejsze bariery na jakie mogą trafić.
– Jestem zagubiona i zdezorientowana. Osoba, która jest niewidząca ma spory problem, ale jest przy mnie koleżanka więc, to jest dla mnie ułatwienie – zwraca uwagę Monika Kasperczyk, uczestniczka.
– Prowadzę koleżankę, ale przed chwilą ja sama byłam w roli osoby niewidomej. Nie jest to łatwe. Wielki szacunek i podziw dla takich osób, które muszą się odnaleźć w takich miejscach. Jest to bardzo ciężkie – przyznaje Anna Waj, kolejna z uczestniczek.
– Celowo zorganizowaliśmy to spotkanie bardzo praktyczne, po to żeby animatorzy i nauczyciele doświadczyli funkcjonowania osób pozbawionych wzroku. Żeby uwrażliwić, jak ważne jest, zajmując się obszarem dostępności i uniwersalnym projektowaniem nie tylko oferty kulturalnej i edukacyjnej, ale też przestrzeni, która umożliwia dotarcie i korzystanie z tej oferty – wyjaśnia Joanna Ojdana, zastępca dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego.
Projekt Muzeum Śląska Opolskiego potrwa do przyszłego roku.
Łukasz Żmuda, Monika Kasperczyk, Anna Waj, Joanna Ojdana:
Więcej:
autor: Fabian Miszkiel
GALERIA:
Muzeum Śląska Opolskiego kształci mentorów edukacji kultury