2025 – przeżyj swój najlepszy rok

ore.edu.pl 14 godzin temu

„Ciekawość to supermoc na drugą połowę życia”
(Vera Wang, l. 80, światowej klasy projektantka mody)

Świat się ciągle zmienia. Rzeczywistość się rozpędza: kolejna reforma, nowe pokolenie, a do tego sztuczna inteligencja… A przecież już wcześniej mieliśmy wystarczająco dużo zadań, które powodowały brak czasu. Żeby poradzić sobie ze wszystkim, trzeba by mieć jakieś super moce – może umiejętność rozciągania czasoprzestrzeni? Może przyspieszania samego siebie? Ale to raczej fantastyka i mrzonki.
Może jednak da się coś zrobić, aby mimo wszystko ten rok był jeszcze lepszy od poprzedniego?

Każde pokolenie wieszczy trudne czasy, czy jednak tym razem rzeczywiście nadejdą? Być może niebawem domknie się pewien cykl – i trzeba będzie wszystko zacząć od nowa. A może coś się właśnie skończyło? Jak z tej perspektywy planować najlepszy rok?

Różne zdarzenia mogą mieć miejsce. Może nam się przytrafić to, co przydarzyło się mojemu znajomemu. Maciek był właścicielem dużej firmy produkcyjnej. Przez różne zbiegi okoliczności został pozbawiony patentu i nie mógł dalej prowadzić swojej firmy. Miał wtedy 56 lat i widmo bankructwa nad głową. Wielu by się załamało – w tych okolicznościach to zrozumiałe. Czy w takiej sytuacji da się planować kolejny rok? I czy warto?

Niedawno obejrzałam inspirujący wywiad z Ione Christensen, dziś 91-letnią byłą członkinią Senatu Kanady. Ione jest legendą w Yukon, pierwszą w historii kobietą pełniącą funkcję komisarza stanu. W wywiadzie mówi, iż spełnienie w życiu dała jej aktywność i podejmowanie na bieżąco wyzwań, które przynosiło życie. Dodaje, iż osiągnęła w służbie dla narodu tak wiele, bo potrafiła zamykać poszczególne etapy w swoim życiu jak drzwi i przechodzić do kolejnych – tych, które właśnie się otwierały.

Anthony Robbins, znany autor książek i szkoleniowiec, uważa, iż życie uznajemy za dobre, gdy mamy poczucie sensu. Niektórzy z nas mieli szczęście spotkać wspaniałych nauczycieli, dzięki którym przeżyli transformację i odnaleźli swój sens – zbudowali dobrą karierę, trwałe relacje. jeżeli to czytasz, prawdopodobnie Ty też jesteś takim nauczycielem, trenerem, edukatorem, konsultantem. Jednak może spotykasz się też z ludźmi, którzy nie odnaleźli w życiu sensu.

Zdarza się, iż spędzamy wiele lat na poszukiwaniu celu. Tymczasem Viktor Frankl mówił, iż sensu życia się nie odnajduje, tylko się go tworzy, nadając znaczenie wykonywanym działaniom. Anthony Robbins dodaje, iż chodzi nie tyle o robienie czegoś, co o „progres”. Polskie słowo „postęp” nie jest jego dobrym odpowiednikiem, bo progres to raczej „postępy” – poprawianie swoich wyników.

Żeby móc cos poprawiać, trzeba uświadomić sobie: gdzie zaczynam i do czego zmierzam. A to już brzmi jak dobry cel!

Gdy jesteśmy dziećmi i nastolatkami, nasze cele realizują się jakby same: kończymy jedną szkołę – wybieramy kolejną. W dorosłym życiu nie odbywa się to tak łatwo i automatycznie. Musimy świadomie zaplanować kolejne kroki, by osiągnąć poczucie spełnienia.

I zdarza się, iż się „nie udaje”. Po kilku próbach zaczynamy wątpić w siebie i w sens stawiania kolejnych celów. To zjawisko dotyczy niemal wszystkich. Dlatego stawianie celów trzeba uznać za tak ważne.

Wracając do historii mojego znajomego – Maciek podjął ryzyko. Przekonał całą swoją załogę, aby zaczęli się zajmować zupełnie nową działalnością – zarządzaniem i wynajmem apartamentów. Postawił sobie jasny cel: zyskowne obsługiwanie 500 obiektów do wynajęcia. Teraz, cztery lata później, jest jednym z największych „graczy” na rynku. Nie tylko zarządza sprawnie firmą, ale też na kanale YouTube dzieli się swoją wiedzą z innymi. Powiedział mi kiedyś, iż właśnie to uważa za swoją misję.

Możesz zastanawiać się, dlaczego przytaczam tu historie seniorów? Przecież miałam mówić o przepisie na świetny rok. Ty masz 30, może 40 lat – czy Ciebie ten tekst dotyczy? Otóż okazuje się, iż wiele możemy skorzystać z doświadczeń wynikających z wieku. Kiedy mamy do rozwiązania problem, mówi się, iż musimy się z nim przespać, co oznacza: nabrać dystansu. Wiek to właśnie taki dystans do życia. I dlatego proponuję posłuchać starszych.

Cytowana na wstępie Vera Wang twierdzi, iż ciekawość to supermoc, szczególnie na drugą połowę życia. Zapewniam, iż warto słuchać Very, bo podjęła życiowe wyzwanie i zaczęła samodzielne działanie dopiero po pięćdziesiątce. Ma ponad 80 lat i w świecie projektowania mody ciągle jest na szczycie. Wciąż zachowuje niezwykłą energię życiową.

Co łączy senator Ionę, projektantkę Verę i przedsiębiorcę Maćka? Oprócz podejmowania działania, zwracają uwagę ich trzy cechy: ciekawość, hart ducha i elastyczność.

Ciekawość jest początkiem inspiracji. To stan, gdy pojawiają się w nas pytania: Jak to działa? Skąd się to wzięło? Jak do tego doszedłeś? Jak to zrobić, aby zadziałało? Ciekawość przekłada się na chęć szukania odpowiedzi. I to w idealnym trybie – „przy okazji”. Właśnie tak uczą się dorośli – dokładając kolejne kamyki do całej, dużej mozaiki.

To tak jak w kalejdoskopie. Gdy poruszysz tubą, pojawia się zupełnie nowy obraz, choć złożony z elementów, które już tam były. Można to podsumować w ten sposób: dzieci uczą się jak czysta, niezapisana kartka, a dorośli uczą się jak obrazek kalejdoskopu.

System emocjonalny człowieka woli drobne kawałki wiedzy dokładane systematycznie niż wielki jej kawał dorzucany raz na jakiś czas. Dlatego będąc dorosłym, warto zadawać sobie każdego dnia jedno małe pytanie. Dzięki takiemu podejściu nie tylko uczysz się tego, co jest interesujące i potrzebne w danym momencie, ale nie męczysz się tak bardzo, tworząc większy obraz. A do tego zachowujesz wysoką energię ciekawości, która staje się Twoją naturą.

Kolejna cecha ważna podczas organizowania dobrego, pełnego sensu roku, to hart ducha. Życie to maraton, nie sprint. Składa się z wielu etapów, a najważniejsze w działaniu jest, by zacząć oraz kontynuować, mimo iż się nie chce. Thomas A. Edison twierdził: „Wielu życiowych przegranych to ludzie, którzy nie zdawali sobie sprawy, jak blisko byli sukcesu, kiedy się poddali”.

Trzymam kciuki za nas, pokolenie starszych, abyśmy nie poddali się zniechęceniu w niesprzyjających okolicznościach. Sztuczna inteligencja dostarcza odpowiedzi szybciej niż nauczyciel. Jednak jesteśmy potrzebni jako pomost między dzieciństwem a dojrzałością. Młodzi nie muszą tego wiedzieć, ale my powinniśmy.

Choć nie nadążamy za ich nowinkami, to wiemy jak poradzić sobie z chorobą własną lub kogoś bliskiego, ze stratą, z niepowodzeniem… Oni jeszcze tego nie doświadczyli albo jeszcze nie umieją sobie z tym radzić. Naszą siłą jest to, iż możemy być dla nich skałą i opoką.

Możemy swoją misją uczynić pokazywanie, co jest w życiu ważne. Nie da się tego robić, gdy jesteśmy mało doświadczeni i młodzi. To właśnie teraz możemy być mentorami dla innych nauczycieli oraz przewodnikami dla młodzieży.

Możemy uczyć, jak wychodzić z kryzysów – stawiając, mocne pytania zamiast słabych. Zamiast: „dlaczego mnie to spotkało?” (co jest pytaniem słabym), nauczyć się pytać: „jak mogę z tego wyjść? W jaki sposób mogę się z tego jak najwięcej nauczyć?”. Jakość pytań determinuje jakość odpowiedzi. I właśnie tego jeszcze nie wiedzą młodzi.

Ostatnia z trójki: elastyczność. Niedawno w osiedlowym domu kultury spotkałam panią Annę, starszą nauczycielkę matematyki, która opowiedziała mi, jak zmieniła swoje życie. W wieku 55 lat, po ponad 30 latach pracy w szkole, poczuła wypalenie. Wtedy postanowiła zostać doradcą, mentorem i druhną w harcerstwie. Te decyzje sprawiły, iż odzyskała chęć do pracy z młodzieżą, a jej życie nabrało nowego sensu.

Nigdy nie jest za późno na ciekawość i naukę. Uwierzyliśmy, iż z wiekiem wolniej się uczymy, iż starych drzew się nie przesadza… A to nieprawda! Badania naukowe wskazują, iż ćwiczony umysł zachowuje sprawność i potrafi się dostosowywać do nowych zadań. Nie chodzi o to, byś nagle rzucił wszystko i zaczynał od nowa. Raczej planuj długoterminowo – dziś zrób pojedynczy krok w nowym kierunku. Może będzie nim poszerzenie kompetencji o umiejętność pracy z uczniem ze specjalnymi potrzebami, może praca z nauczycielami, może zarządzanie, a może wykłady na uczelni? Pomyśl o swojej przyszłości nieszablonowo!

Ciągle przygotowujesz młodzież do życia w świecie, którego jeszcze nie ma. Możesz tak samo przygotować siebie. Nie tylko zyskasz bezpieczeństwo finansowe, ale zwiększysz życiową satysfakcję.

A skąd wziąć na to czas? – możesz zapytać. Czas jest przydzielony bardzo sprawiedliwie: każdy ma 24 godziny dziennie. W projekcie „Opracowanie rozwiązań zapewniających dostęp do wysokiej jakości zindywidualizowanego i spersonalizowanego doradztwa metodycznego” chcemy zachęcać między innymi do oszczędzania czasu poprzez pracę zespołową i tworzenie współdzielonych zasobów.

Przeznacz czas na dowiadywanie się czegoś nowego, na inspirowanie siebie i innych. Weź udział w naszych działaniach i wydarzeniach. Bądź tym nauczycielem, doradcą metodycznym, nauczycielem konsultantem, który każdą sytuację w życiu traktuje jako okazję do uczenia się. Bądź tym, który inspiruje poprzez własny przykład. jeżeli choćby zachęcasz innych do doskonalenia, a jednocześnie sam/sama poprzestajesz na tym, co już wiesz, nikogo nie zachęcisz.

Niech ten rok będzie Twoim najlepszym rokiem! Naucz się czegoś nowego, a pozostaniesz młody sercem i umysłem. Koniec roku i początek nowego często oznacza przeprowadzki, zmianę pracy czy choćby przemeblowanie. Czerp energię z takich sprzyjających okoliczności! Właśnie w ten sposób możesz stawać się przykładem dla innych nauczycieli. To rozwija Twoją osobistą markę jako lidera i mentora.

Świat się zmienia – to super. Taki jest świat. Naucz się tego nowego świata – to sprawi, iż zachowasz entuzjazm i młodość. A dodatkowo zbudujesz swój sens i pomyślność na rozpoczynający się rok, czego serdecznie Ci życzę.

Więcej informacji na temat projektu

Strona na FB

Ekspertka projektu, Beata Michalska

Idź do oryginalnego materiału