5 zdań, którymi gwałtownie zepsujesz wakacje nastolatkowi. Ostatnie wkurza najbardziej

dadhero.pl 13 godzin temu
Jeszcze nie minął lipiec, a ty już jedziesz na oparach cierpliwości. I tylko czekasz, kiedy twoje nastoletnie dziecko w końcu wyjedzie na obóz albo – jeszcze lepiej – w końcu pójdzie do szkoły. Znasz to? No to żeby łatwiej ci było przetrwać ten wspólny czas, przestań wkurzać swojego nastolatka tymi tekstami. Jest spora szansa, iż ci się odwdzięczy.


Lato z nastolatkiem nie jest łatwe. I nie jest to jedynie twoja opinia. Twoja dorastająca córka czy syn na bank myśli tak samo. Dlaczego? Bo ma już powyżej uszu twoich napomnień i irytujących uwag, które psują nastrój.

Tych 5 zdań nie mów nastolatkowi. Zepsujesz nastrój jemu i... sobie


Może ciężko ci w to uwierzyć, ale tę gęstą atmosferę da się trochę poprawić. Ale wymaga to odrobiny wysiłku. A konkretnie – porzucenia typowych wakacyjnych odzywek rodzica.

Listę "zdań zakazanych" przygotowała psycholożka Izabela Kucińska-Świgost, specjalistka od budowania relacji rodziców z nastolatkami. Podpowiada też, czym je zastąpić.

1. Znowu siedzisz w tym telefonie!


Niestety, nastolatki (i nie tylko) tak mają – dużo czasu spędzają ze telefonem w ręku. A ciągłe wypominanie im tego nie sprawi, iż wyłączą i odłożą telefon. Może ich jednak do tego skłonić interesująca propozycja. Wyrażona słowami: "Znajdziesz dla mnie pół godziny na rozmowę?".

2. Całymi dniami nic nie robisz!


Tak, to wkurzające. Śpi do południa, snuje się po domu, siedzi przed komputerem. Racja, czas można wykorzystać pożyteczniej. Ale można też lepiej do tego inspirować. Na przykład poprosić o pomoc w zrobieniu zakupów czy obiadu. Najlepiej wspólnie. I bez krytykowania, iż leniwy czy nie umie.

3. Inni się spotykają ze znajomymi, tylko ty cały czas siedzisz w domu!


Porównywanie z innymi to słaby zwyczaj, niezależnie od tego, czy dotyczy wyników w nauce, zachowania czy czegokolwiek innego. A mówienie w ten sposób o relacjach towarzyskich jest ryzykowne z innego powodu.

To siedzenie w domu może nie być wyborem, ale skutkiem jakiegoś konfliktu czy wręcz odrzucenia przez grupę. Dlatego zamiast agresywnie krytykować, lepiej zapytać: "Widzę, iż spędzasz dużo czasu sam/sama. Tak lubisz? To jest dla ciebie ok?".

4. Tyle razy cię o to prosiłem i dalej nie jest zrobione


Tak, prosiłeś. I nie jesteś w stanie pojąć, dlaczego nastolatek, który ma tyle wolnego czasu, przez kilka dni nie jest w stanie ogarnąć swojego pokoju czy zrobić czegoś innego, o co tyle razy prosiłeś. To niepojęte, ale tylko dla ciebie. Nastolatek tych pretensji nie zrozumie.

Zamiast je wygłaszać, zaproponuj mentalne wsparcie. "Widzę, iż jakoś nie możesz się zebrać, może ci jakoś pomogę to zorganizować". Zaskoczenie, iż ojciec nie opierdziela, ale proponuje wsparcie będzie tak duże, iż więcej prosić nie będziesz musiał.

5. Ciągle coś planuję i ci proponuję, a tobie się nic nie podoba


Stajesz na rzęsach, żeby wymyślić jakąś fajną rozrywkę, ale wszystkie pomysły jak kulą w płot. Tego nie chce, tamto wydaje mu się nudne, tego nie lubi. No to się nie wysilaj i nie proponuj.

Powiedz: "Zależy mi na tym, by spędzić z tobą czas. Może wymyślisz, co moglibyśmy razem robić?" Zero pretensji, więc zero buntu. Do tego problem z głowy, bo to syn czy córka musi się teraz wykazać inwencją.

Źródło: Instagram.com/wspaniale.wychowanie


Idź do oryginalnego materiału