Matka 4-latki podzieliła się na forum Reddit.com zjawiskiem, które szczerze ją niepokoi. Zauważyła, iż coraz więcej dzieci w bardzo młodym wieku spędza czas przed ekranami tabletów, telefonów i innych podobnych urządzeń. Jak sama podkreśla, u jej córki jeszcze nie nadszedł ten etap, ale być może dlatego, iż jest bardzo młoda.
REKLAMA
"Córka patrzy, jak inni grają"
95 proc. jej starszych znajomych i krewnych, w wieku od 6 lat to iPadowe dzieciaki. Kuzyni (w wieku 6-10 lat), z którymi niegdyś mogła się bawić godzinami na podwórku lub w domu, zawsze mają przy sobie jakieś elektroniczne urządzenia
- twierdzi kobieta.
Według autorki wpisu dzieci koleżanek i krewnych nie rozstają się z tabletami, iPadami czy telefonami. Korzystają z nich, gdy odwiedzają małą kuzynkę oraz kiedy ta, jeździ do nich. "W rezultacie moja córka patrzy, jak grają albo bawi się sama. Znajomi, których znamy od lat i którzy mają dzieciaki w wieku szkolnym, teraz wszędzie przynoszą im iPady" - pisze. Podkreśla, iż kilkulatki wcale nie używają ich do jakichś towarzyskich gier zespołowych, ale zamiast razem się bawić, każdy z nich gra osobno.
Czy tylko w moim otoczeniu jest ten problem, czy to już niestety norma?
- pyta.
Zobacz wideo Aneta Zając: "Jeżeli jeden rodzic obraża drugiego, to tak naprawdę obraża dziecko"
Wielu wprowadza konkretne zasady
Pod postem wywiązała się żywa dyskusja pomiędzy innymi rodzicami. Jedna z mam przyznała, iż gdy do jej dziecka przychodzą znajomi, każe im odkładać urządzenia elektroniczne. Zawsze mogą skontaktować się z rodzicami, ale nie wolno im grać, a sprzęty leżą w określonym miejscu. "Powiedziałam jednemu 9-latkowi, iż jeżeli chce grać na iPadzie, może wrócić do domu i robić to tam" - napisała.
Inna matka twierdziła, iż wiele zależy od gry. Jej 7-letnia córka upodobała sobie taką, w którą można grać zespołowo, odwiedzając wzajemnie jakieś wyspy i wykonując na nich określone czynności. W opinii kobiety dziewczynki mają wówczas ze sobą normalną interakcję. Nie oznacza to jednak, iż siedmiolatce nie zaczęło brakować kontaktu poza siecią. "Po trzygodzinnej grze z koleżanką powiedziała mi, iż sama chciałaby się więcej bawić, a nie tylko spędzać czas przed ekranem. Poprosiłam więc rodziców koleżanki, aby kolejnym razem zostawali Switcha w domu.
"Koleżanka jest zszokowana"
Pozostali w tej chwili na forum rodzice, również dzielili się swoimi doświadczeniami. "Wprowadziłam kategoryczny zakaz korzystania z urządzeń elektronicznych w moim domu. jeżeli jakieś dziecko przyniosło telefon, niech wraca do domu", "Mój czterolatek nie ma tableta ani telefonu. Syn znajomych, który ma siedem lat, zaczął używać tableta już w wieku dwóch-trzech lat. Jego matka jest zszokowana, iż nie kupiłam urządzenia także mojemu dziecku" - pisali.
Czy podczas wizyt u znajomych pozwalasz dziecku grać na telefonie lub iPadzie? Podziel się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami w komentarzu albo napisz na maja.kolodziejczyk@grupagazeta.pl.