Anna Przybysz, malarka i wokalistka. Mama znanych wokalistek – Natalii i Pauliny. Kilka lat temu wyprowadziła się z Warszawy i zamieszkała z mężem Jackiem koło Sandomierza. W Andruszkowicach wspólnie stworzyli „Ogród Inspiracji”, gdzie organizują wydarzenia kulturalne, koncerty Chopinowskie i ćwiczą tai chi. Anna Przybysz będzie gościem audycji „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” w niedzielę (15 czerwca).

Artystka wspomina, iż kiedy była małą dziewczynką wspólnie z mamą obejrzała film „Hello, Dolly” z Barbarą Streisand w kinie „Olsztyn”. To był moment w jej życiu, który ukształtował ją artystycznie.
– Usłyszałam jazz, zobaczyłam film, w którym kobiecie kłaniają się mężczyźni, wspólnie śpiewają na głosy. Pomyślałam: to wspaniałe. Gdzie istnieje taki kraj? – mówi.
Anna Przybysz jako dziecko mieszkała na warszawskich Włochach. Pod mieszkaniem znajdowała się piekarnia, gdzie jako kilkulatka chodziła do piekarzy, aby lepić z ciasta koniki. Podglądała też pracę stolarza. Jej tata był drukarzem i od niego czerpała inspirację, by zająć się malarstwem.
– Tata powtarzał, iż pięknie maluję konie i powinnam to rozwijać. Wybrałam więc liceum plastyczne – wspomina Anna Przybysz.
Jej mama była pielęgniarką. W swojej pracy była zdecydowana i zasadnicza.
– Najwspanialszym wspomnieniem z dzieciństwa jest niedzielny poranek, kiedy mama jest szczęśliwa i czyta na kanapie książkę, a tata miesza makaron w kuchni. To ważne, żeby dzieci widziały szczęśliwych rodziców, żeby sami byli szczęśliwi – podkreśla.

W liceum Anna Przybysz poznała swoją wielką życiową miłość – Jacka. Wspólnie założyli rodzinną drukarnię, którą prowadzili 20 lat. Tuż po liceum urodziła Natalię, potem Paulinę. Zapisała córki do szkoły muzycznej, a jednocześnie sama realizowała muzyczne projekty.
– Nie zapisuj dziecka na zajęcia, a sam idź do sklepu. Ty idź! I pokaż, iż pasja daje euforia i wytchnienie. Dziecko czerpie od rodzica, a rodzic ma tylko natchnąć go do działania i wzrostu – mówi Anna Przybysz. – Dzieci muszą widzieć jak rodzice ciężko pracują, ale muszą też widzieć relaks. Najpiękniejszy obraz to kiedy dziecko widzi jak rodzic umie odpoczywać – dodaje.
Studia artystyczne w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznym w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Artystyczny im. Magdaleny Abakanowicz) Anna Przybysz rozpoczęła, gdy jej córki były małe. Uczyła się zaocznie. Muzyką i śpiewem zainteresowała się pod wpływem męża. Doszkoliła się pod względem śpiewu gospel. Swoją wiedzą i śpiewem dzieliła się choćby z podopiecznymi z „Monaru” w ramach projektu „Muzyka uwalnia”.

W 2014 roku Anna Przybysz osiedliła się wraz z mężem Jackiem w Andruszkowicach, w rodzinnym domu po pradziadkach. W miejscowości koło Sandomierza spełnia się artystycznie poprzez różne formy ekspresji: maluje, śpiewa, prowadzi zajęcia artystyczne dla mieszkańców okolicznych wsi, organizuje plenery, koncerty i zażywa euforii życia.
W 2024 roku była nominowana do nagrody Sandomierzanin Roku za działalność prospołeczną. Jest prezesem Fundacji Świętokrzyski Ogród Inspiracji. Występuje ze swoim zespołem Triodeon wykonując piosenki Edith Piaf i Hanki Ordonówny.
Zapraszamy do wysłuchania audycji „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” w formie podcastu na internetowej stronie Radia Kielce lub obejrzenia całej rozmowy na naszym kanale na YouTube.
























POPRZEDNIE AUDYCJE

Beata Wojciechowska: w życiu trzeba mieć trzy cechy

Sławomir Szmal – najlepszy piłkarz ręczny na świecie miał być hutnikiem

Sabina Jarząbek – obuwie sportowe zamiast szpilek

Teresa i Mirosław Bielińscy: spełniaj marzenia
