Witając przybyłych na uroczystość, której bohaterem był abp Alfons Nossol, prof. Jacek Lipok, rektor UO, przypomniał, iż opolska Alma Mater kontynuuje najlepsze tradycje swych poprzedników Wyższej Szkoły Pedagogicznej oraz Diecezjalnego Instytutu Teologiczno-Pastoralnego Filii KUL.
– Uniwersytetu kompletnego. w ujęciu europejskich tradycji akademickich – mówił rektor – Zapewniającego wysoką jakość kształcenia na blisko 80 kierunkach studiów prowadzonych na 12 wydziałach. Uczelni dysponującej pełnymi prawami awansowymi w 17 dyscyplinach naukowych reprezentujących 7 dziedzin nauki. Powstała ona dzięki marzeniom o studiowaniu w domu. I działaniom, które to umożliwiły. Radujemy się i świętujemy. Składamy hołd dojrzałym aspiracjom akademickim oraz zaangażowaniu wielu osób. One w pełni zasługują na miano ludzi uniwersytetu. Kiedy ważyły się losy utworzenia Uniwersytetu Opolskiego, były to osoby, które niezależnie od zawodowych proweniencji i światopoglądów dostrzegły cel nadrzędny. Powstanie uniwersytetu.
Laudację na cześć – nieobecnego na uroczystości – abpa Alfonsa Nossola, Honorowego Senatora UO wygłosił ks. prof. Zygfryd Glaeser. Nazwał go jednym z synów tej ziemi i twórców Uniwersytetu Opolskiego.
Abp Alfons Nossol – bez niego nie byłoby uniwersytetu
– Uniwersytet Opolski, nadając arcybiskupowi Alfonsowi Nossolowi tytuł Honorowego Senatora chyli dziś czoło w geście głębokiego szacunku i wdzięczności przed wielkim myślicielem, naukowcem i przed swoim profesorem, bez którego – śmiało możemy to dziś powiedzieć – nie powstałby w tamtym czasie i w takim kształcie Uniwersytet Opolski. Bez cienia ryzyka mogę dziś postawić tezę, iż pragnienie uniwersytetu, rozumienie jego społecznej, kulturotwórczej i prorozwojowej roli jest niejako wpisane w DNA arcybiskupa – mówił ks. prof. Zygmunt Glaeser.
Laudator przypomniał epizod, którego Alfons Nossol doświadczył w dziecińskie. Jako siedmiolatek w elementarzu przeczytał tekst „Wielkie miasto Wrocław”, a w nim informację o uniwersytecie. O znaczenie tego słowa zapytał swego nauczyciela. Ten spojrzał na chłopca z Brożca z politowaniem i powiedział „Chłopcze, lepiej o to nie pytaj. Tego akurat nie musisz wiedzieć, ta wiedza nigdy ci się nie przyda”.
Śląsk Opolski poligonem pojednania
– Stało się inaczej – kontynuował ks. profesor. – Jako wybitny naukowiec stał się on człowiekiem uniwersytetu i takim pozostał po dzień dzisiejszy: odważnym, twórczym, dynamicznym, otwartym na zmieniający się świat, daleko w swoim myśleniu wybiegającym poza utarte schematy. Wielokrotnie doceniły to międzynarodowe środowiska uniwersyteckie, wyróżniając abpa Nossola siedmioma doktoratami honoris causa i wieloma innymi prestiżowymi nagrodami Doceniły to także najwyższe gremia społeczne i państwowe, odznaczając go najwyższymi godnościami. (…)
Tekst laudacji przypomniał, iż charyzma, jaką ma arcybiskup Alfons Nossol, przyciągała do niego ludzi. A szczególna umiejętność budowania adekwatnej argumentacji w sprawach prostych i bardzo złożonych sprawiła, iż dla stał się dla wielu – bez względu na wyznawany światopogląd – niekwestionowanym autorytetem, wsparciem i partnerem dialogu.
– Dzięki jego otwartemu, szerokiemu i perspektywicznemu spoglądaniu na rzeczywistość w trudnych przełomowych czasach, ziemia opolska stała się swoistym poligonem pojednania – podkreślił ks. Glaeser – Powstał Uniwersytet Opolski, zachowano województwo opolskie, wybudowano na terenie diecezji opolskiej 84 kościoły, kampus uniwersytecki z Wydziałem Teologicznym i Wyższym Seminarium Duchownym. Dosłownie ze zgliszczy odbudowano kompleks pałacowy w Kamieniu Śląskim. A to wszystko w służbie człowiekowi. Każdemu człowiekowi.
Rektor UO, prof. dr hab. Jacek Lipok odczytał tekst uchwały Senatu nadającej ks. arcybiskupowi godność Honorowego Senatora UO. Senat przegłosował ją tajnie i jednogłośnie. Jak poinformował rektor, władze uczelni w poniedziałek po południu przekażą dokument przebywającemu w Kamieniu Śląskim biskupowi.
Listy gratulacyjne dla profesorów
W drugiej części uroczystości rektor wręczył listy gratulacyjne pracownikom UO, którzy w ostatnim czasie zostali profesorami tytularnymi.
Znaleźli się w tym gronie:
- Prof. Aleksandra Trzcielińska-Polus z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji
- Prof. Krzysztof Skowroński z Instytutu Językoznawstwa;
- Prof. Beata Łabuz-Roszak z Instytutu Nauk Medycznych;
- Prof. Jacek Nikiel z Instytutu Fizyki;
- Prof. Aleksandra Rogowska z Instytutu Psychologii;
- Prof. Waldemar Andrzejewski z Instytutu Nauk o Zdrowiu;
- Prof. Marzena Białek z Instytutu Chemii;
- Prof. Zenon Brzoza z Instytutu Nauk Medycznych;
- Prof. Inetta Nowosad z Instytutu Nauk Pedagogicznych;
- Ks. prof. Jerzy Kostorz z Instytutu Nauk Teologicznych.
Na zakończenie uroczystości refleksjami nt. postaci arcybiskupa i roli uniwersytetu dzieli się: wojewoda opolska, wicemarszałkini województwa opolskiego, prezydent Opola oraz ordynariusz diecezji opolskiej.
Wojewoda Monika Jurek zwróciła uwagę, iż wśród profesorów otrzymujących listy gratulacyjne utrzymany został parytet pań i panów.
– To świadczy o udziale kobiet w nauce – mówiła, gratulując wyróżnionym. – Uniwersytet to nie tylko miejsce kształcenia i badań naukowych, ale i przestrzeń budowania dialogu, wartości i przyszłości regionu. (…) UO to istotny ośrodek akademicki w Polsce i w Europie. (…) Działalność abpa Alfonsa Nossola na zawsze wpisała się w historię tej uczelni i całego regionu. To wybitny duszpasterz, teolog i orędownik pojednania. Dzisiejsze wyróżnienie to wyraz wyjątkowego uznania dla jego ekscelencji za wieloletnie zaangażowanie w rozwój nauki, kultury i wartości, które łączą ludzi.
– Bez arcybiskupa Nossola nie byłoby tego uniwersytetu i nie byłoby naszego województwa. A stało się to wszystko dlatego, iż miał marzenia – mówiła Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałkini województwa opolskiego.
– Te marzenia najpierw stały się słowem, a potem ciałem. Ks. arcybiskup – jak to zostało napisane w wywiadzie-rzece – miał szczęście w miłości. I ta miłość do Boga i do ludzi promieniowała na wszystkie jego działania. Mam wrażenie, iż to promieniowanie miłości jest cały czas tutaj z nami – powiedziała.
„Abp Alfons Nossol miał spojrzenie wizjonerskie”
– Jestem absolwentem Uniwersytetu Opolskiego – mówił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. – To się wydarzyło przede wszystkim dzięki ks. profesorowi Nossolowi. Zaczynałem studia w latach 90. I gdyby nie ten uniwersytet, to pewnie by mnie tutaj nie było. Nie byłbym ani absolwentem, ani pewnie nie byłbym w Opolu. Tę misję, którą UO miał w latach 90., wypełnił. Zatrzymał młodych w Opolu i w regionie. Uniwersytet jest niezwykle istotną instytucją. Nie tylko dlatego, iż jest największym pracodawcą w Opolu. Przede wszystkim przez misję, którą pełni. (…) Bardzo uniwersytetowi dziękuję za rozwój i za odwagę. Czasem chciałbym, byście w niektórych sprawach mówili głośniej. Za to, kogo kształcicie i nie mam na myśli siebie. Trudno sobie wyobrazić Opole bez uniwersytetu.
– Wielkie słowa uznania i podziękowania dla wszystkich, którzy ten uniwersytet „rodzili” i rozwijali – mówił bp Andrzej Czaja. – (…) Abp Nosssol miał spojrzenie wizjonerskie, wyprzedzał swój czas i do dzisiaj taki jest. Na zdjęciu w poświęconym mu numerze „Indeksu” trzyma w ręku krzyż. On rozumiał krzyż bardzo paschalnie. Nie jako znak cierpienia. Tym bardziej nie jako znak porażki, ale jako znak zwycięstwa. (…) On tym żył i w zwycięstwo Chrystusa w powstaniu z martwych wierzył. To zwycięstwo było motorem podejmowania rzeczy – takich jak uniwersytet – które po ludzku wydawały się nie do zrealizowania. W krzyżu jako znaku zwycięstwa pokładał całą nadzieję, a wiara w Ukrzyżowanego, który nam objawił swoją miłość go naprawdę napędzała i niosła.




































***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania