Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje nowe przepisy, które wprowadzą surowsze zasady dotyczące frekwencji uczniów w szkołach. Zmiany mogą oznaczać problemy zarówno dla uczniów, jak i ich rodziców, szczególnie tych, którzy dotąd traktowali obowiązek szkolny z przymrużeniem oka. Resort zapowiada, iż niedługo nowe regulacje zostaną oficjalnie ogłoszone.
Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Rodzinne wyjazdy pod lupą Ministerstwa Edukacji
Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę na problem nieuzasadnionych nieobecności uczniów podczas roku szkolnego. Szczególnie krytycznie odniosła się do rodzinnych wyjazdów organizowanych poza sezonem wakacyjnym. W wywiadzie dla Radia ZET podkreśliła, iż niektórzy rodzice traktują obowiązek szkolny swoich dzieci jako opcjonalny. „Mamy głosy ze szkół, iż rodzice traktują szkołę jako miejsce, gdzie dziecko może chodzić albo nie” – zaznaczyła Lubnauer. Dodała także, iż w wielu krajach takie podejście może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak zatrzymanie rodziców na lotnisku przed wyjazdem na wakacje.
Problem jest szczególnie widoczny w czerwcu i wrześniu, gdy frekwencja uczniów znacząco spada. Rodzice często wybierają te miesiące na wyjazdy, korzystając z niższych cen i mniejszych tłumów w popularnych miejscach turystycznych. w tej chwili rodzice usprawiedliwiają nieobecności dzieci, powołując się na indywidualne potrzeby rodziny, jednak Ministerstwo Edukacji planuje wyeliminować tę możliwość. Nowe przepisy mają ograniczyć możliwość organizowania wyjazdów kosztem obowiązku szkolnego, co ma na celu podniesienie priorytetu regularnego uczęszczania do szkoły.
Podwyższenie minimalnego progu frekwencji
Minister Barbara Nowacka zapowiedziała, iż szczegóły nowych regulacji dotyczących frekwencji uczniów zostaną przedstawione w najbliższym czasie. Jednym z głównych założeń jest podwyższenie minimalnego progu obecności z 50 do 70 procent. Taki krok ma na celu ukrócenie praktyki długotrwałych nieobecności uczniów i zapewnienie, iż uczęszczanie do szkoły stanie się rzeczywistym priorytetem.
Nauczyciele od dawna sygnalizują, iż zbyt liczne nieobecności uczniów znacząco utrudniają realizację programu nauczania. Powtarzanie materiału dla osób nieobecnych, a następnie nadrabianie go w przyspieszonym tempie, generuje dodatkowy stres zarówno dla uczniów, jak i pedagogów. Podwyższenie wymogu frekwencji ma również na celu poprawę efektywności procesu nauczania oraz zmniejszenie obciążenia nauczycieli.
Konsekwencje dla rodziców i uczniów
Planowane zmiany oznaczają, iż uczniowie, którzy nie spełnią wymaganego progu obecności, mogą nie zostać sklasyfikowani, co w konsekwencji będzie wiązać się z koniecznością powtarzania roku szkolnego. Ministerstwo ma nadzieję, iż takie zaostrzenie regulacji wpłynie na większą odpowiedzialność rodziców i uczniów oraz zwiększy świadomość wagi obowiązku szkolnego.
Eksperci zastanawiają się czy rząd nie wprowadzi dodatkowych sankcji wobec rodziców, którzy nie zapewnią swoim dzieciom odpowiedniej frekwencji. Wiceminister Katarzyna Lubnauer wspomniała o przepisach, jak tak istnieją w krajach takich, jak Wielka Brytania, Niemcy, USA, Australia czy Francja. Tam rodzice mogą być zatrzymani na lotnisku, jeżeli próbują zabrać dzieci na wyjazd poza oficjalnym okresem wakacyjnym. W skrajnych przypadkach grożą im grzywny, postępowania sądowe, a choćby ograniczenie wolności. Choć minister nie powiedziała, iż takie przepisy zostaną wprowadzone w Polsce, jest to teraz przedmiotem spekulacji.
Konsultacje społeczne i przyszłość nowych przepisów
Resort chce, aby nowe przepisy były jak najlepiej dostosowane do realiów i potrzeb społecznych, jednocześnie zapewniając skuteczność w rozwiązywaniu problemu nieobecności uczniów.
Ostateczny kształt regulacji ma zostać ogłoszony w najbliższych miesiącach, a ich wdrożenie może nastąpić już od przyszłego roku szkolnego. Ministerstwo liczy, iż surowsze przepisy przyczynią się do poprawy frekwencji, a tym samym do lepszej jakości edukacji w Polsce. Skuteczność wprowadzonych rozwiązań będzie jednak można ocenić dopiero po kilku miesiącach ich obowiązywania.
Edukacja jako priorytet, a nie opcja
Planowane zmiany w przepisach dotyczących frekwencji uczniów mają na celu przypomnienie, iż edukacja to nie opcja, ale obowiązek i priorytet. Wprowadzenie surowszych regulacji ma zmotywować rodziców do większej odpowiedzialności za edukację swoich dzieci oraz podkreślić znaczenie regularnej obecności w szkole. To także sygnał dla społeczeństwa, iż edukacja jest podstawą rozwoju, a system szkolny wymaga zaangażowania wszystkich – zarówno uczniów, rodziców, jak i nauczycieli.
Ministerstwo ma nadzieję, iż nowe przepisy, choć surowe, przyczynią się do wzmocnienia systemu edukacji, poprawy jakości nauczania i zwiększenia szans na przyszły sukces uczniów. Regularna i systematyczna nauka jest kluczowa dla pełnego wykorzystania potencjału edukacyjnego oraz dla przygotowania młodego pokolenia do wyzwań, jakie czekają na nie w przyszłości.