Koniec abonamentu RTV! Nowy podatek medialny od 2025 roku – zapłacisz, choćby jeżeli nie masz telewizora. To koniec pewnej epoki i początek prawdziwej rewolucji w polskim systemie finansowania mediów publicznych. Już od 2025 roku znika znienawidzony przez wielu abonament RTV. W jego miejsce wchodzi obowiązkowa opłata audiowizualna, której nie sposób uniknąć. Każdy dorosły Polak w wieku 26–75 lat zapłaci 9 zł miesięcznie – choćby jeżeli nie ogląda TVP, nie słucha radia i nie posiada żadnego odbiornika.

Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce
Nowa opłata audiowizualna – ile, kto i jak zapłaci?
To ma być rewolucja, która uszczelni system i zamknie furtkę dla „cwaniaków”. Zamiast żmudnej rejestracji sprzętu RTV i płacenia za posiadanie telewizora, władze wprowadzają prosty, nieunikniony podatek:
- 9 zł miesięcznie, czyli 108 zł rocznie – od każdej osoby fizycznej w wieku od 26 do 75 lat.
- Opłata automatyczna – będzie pobierana razem z podatkiem PIT. Nie musisz nic zgłaszać – fiskus sam ją doliczy.
- Bez względu na sprzęt – choćby jeżeli nie masz telewizora ani radia, i tak zapłacisz.
- Waloryzacja w planach – co oznacza, iż opłata może rosnąć w kolejnych latach.
Dla jednych taniej, dla innych… szok cenowy
Zmiany będą odczuwalne w portfelu – ale nie dla wszystkich tak samo:
- Single i osoby samotne mogą zyskać – nowa opłata (108 zł rocznie) jest znacznie niższa niż obecny abonament RTV (327,60 zł).
- Rodziny zapłacą więcej – czteroosobowe gospodarstwo (z dorosłymi dziećmi) będzie musiało oddać państwu aż 432 zł rocznie.
- Nie da się uniknąć! – integracja z systemem podatkowym praktycznie likwiduje możliwości „ucieczki”.
Kto NIE zapłaci nowej opłaty audiowizualnej?
Ustawodawca przewidział zwolnienia dla osób w najtrudniejszej sytuacji:
- seniorzy powyżej 75 lat,
- uczniowie i studenci do 26. roku życia,
- bezrobotni i osoby zarabiające poniżej pensji minimalnej,
- osoby z niepełnosprawnościami,
- renciści oraz inni objęci pomocą społeczną.
Dlaczego rząd zdecydował się na nowy model?
Obecny abonament RTV to system pełen luk – realnie płaci go mniej niż połowa zobowiązanych. Każdego roku państwo dokłada 2–3 miliardy złotych z budżetu do finansowania mediów publicznych. Nowa opłata ma to zmienić:
- ma być sprawiedliwa i nie do obejścia,
- prostsza w egzekwowaniu,
- i wreszcie – szyta na miarę współczesności, gdzie media konsumuje się nie tylko z telewizora, ale też przez internet.
Audiowizualna rewolucja – rachunki w górę, swobody w dół
Nowa opłata w praktyce oznacza podatek medialny, którego nie da się uniknąć. choćby jeżeli nie oglądasz „Wiadomości”, nie słuchasz radia i omijasz media publiczne szerokim łukiem – i tak zapłacisz. Rząd zamyka furtki i wprowadza najbardziej szczelny system finansowania TVP i PR od lat.
Od 2025 roku koniec z rejestracją odbiorników, koniec z listonoszem wzywającym do zapłaty. Zamiast tego – fiskus doliczy opłatę do Twojego rozliczenia podatkowego. Czas przygotować się na nową rzeczywistość. Bo choć abonament RTV odchodzi do lamusa, to… nowe opłaty już pukają do naszych drzwi.