„Czasy są ciężkie”. Szkoła zbiera na paczki świąteczne dla uczniów

radio.lublin.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: „Czasy są ciężkie”. Szkoła zbiera na paczki świąteczne dla uczniów


Do tej szkoły w powiecie bialskim uczęszcza największa grupa dzieci uchodźczych przebywających w ośrodku dla cudzoziemców w Horbowie. Mowa o Szkole Podstawowej w Berezówce, która liczy zaledwie 42 uczniów, w tym 12 to dzieci z Tadżykistanu i Czeczenii. Placówka ogłosiła właśnie zbiórkę pieniędzy na przygotowanie prezentów mikołajkowych lub świątecznych dla wszystkich uczniów.

„Czasy są ciężkie”

– Rodzice dzieci bardzo popierają tę akcję charytatywną – mówi przewodnicząca rady rodziców, pani Diana. – Jednych stać, drugich nie. Podejrzewam, iż nasi rodzice może zrobiliby swoim dzieciom paczki, jednak nie wszystkich z Horbowa stać. Zresztą niektóre nasze dzieci też są biedniejsze. Miejmy nadzieję, iż nasza szkoła zdobędzie sponsorów, iż dzieci otrzymają paczki, bo to jest ważne. Czasy są ciężkie, zwykle jeden z rodziców pracuje, rzadko kiedy dwoje, a wszystko jest drogie – zabawki, wyżywienie.

– Szkoła postanowiła już po raz kolejny włączyć się w akcję „I Ty możesz zostać świętym Mikołajem” – mówi Marzenna Andrzejuk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Berezówce. – Wystosowaliśmy pismo do różnych organizacji, ludzi dobrej woli, radnych. Na pewno znajdą się ludzie dobrej woli, którzy wesprą naszą szkołę prowadzoną przez Stowarzyszenie „Za Rzeką Krzną” i będziemy razem z dziećmi cieszyć się prezentami, które otrzymają z okazji Mikołaja lub Świąt Bożego Narodzenia. A o ile zbierzemy więcej pieniędzy, to przeznaczymy je na zakup atrakcyjnych nagród, także na wyjazdy do kina, do muzeum.

– Lubię tę szkołę, dobrze, iż jest mała, mam blisko do domu, jest tu dużo przyjaciół – mówi Paulina z klasy piątej. – Atmosfera w szkole jest przyjemna, nauczyciele też są bardzo mili. Mam wśród przyjaciół osoby z państw uchodźczych. Jest dosyć dużo takich osób. zwykle mamy dobre relacje. Akceptujemy siebie nawzajem. zwykle rozmawiamy po polsku, ale czasem uczą nas pojedynczych słówek, my ich też jakichś ciekawostek.

Trudna sytuacja finansowa rodzin uchodźczych

– o ile mówimy o rodzicach dzieci cudzoziemskich zamieszkałych w ośrodku dla uchodźców w Horbowie, które uczęszczają do naszej szkoły, ich sytuacja materialna jest dość ciężka – wskazuje Marzenna Andrzejuk. – Niestety rodziny, które oczekują na status uchodźcy, być może większość z nich wyjedzie poza granice Polski, ale do momentu, kiedy otrzymają taki status, nie mają dużo pieniędzy, nie widzimy tych rodzin zamożnych w naszym ośrodku. Chcemy wesprzeć te dzieci.

Jakiś czas temu sytuacja szkoły w Berezówce była dosyć trudna. Placówce groziło zamknięcie.

– Bardzo cieszę się, iż szkoła funkcjonuje, bo moje dzieci nie chciały iść do innej szkoły. Walczyliśmy o tę szkołę i mam nadzieję, iż będzie jak najdłużej – mówi pani Diana.

– Ze względu na małą liczbę dzieci uczęszczających do naszej szkoły subwencja jest nieduża i niewystarczająca. To był jeden z powodów, żebyśmy zgłosili się do ludzi dobrej woli, żeby wsparli nas chociażby prezentami czy upominkami, które wykorzystamy do pracy dydaktycznej, wychowawczej – mówi Marzenna Andrzejuk.

Do szkoły uczęszcza 12 dzieci uchodźczych, a w sumie w szkole jest zaledwie 40 dzieci. Czy dzieci uchodźcze integrują się z dziećmi polskimi?

– Większość dzieci uchodźczych integruje się, ale te, które przyjeżdżają i są pierwsze dni u nas w Polsce czy choćby miesiąc, bardzo powoli integrują się – zaznacza Marzenna Andrzejuk. – Jest to spowodowane tym, iż poznają kulturę, tradycję, uczą się języka polskiego, często są to pierwsze litery, pierwsze słowa, a o ile mają trudności w porozumiewaniu się, jest im trudniej zawrzeć przyjaźnie. Ale o ile już poznają język, to nie ma granic, wszyscy razem się bawią. To jest najpiękniejsze i buduje nas jako dorosłych.

By wesprzeć Szkołę Podstawową w Berezówce, można wpłacić dobrowolną kwotę na konto bankowe rady rodziców o numerze: 07802500070680059220000010, tytułem – „Darowizna od Świętego Mikołaja”, imię i nazwisko darczyńcy.

MaT / opr. WM

Fot. Małgorzata Tymicka

Idź do oryginalnego materiału