Pomysł na darmowe ciepłe posiłki dla wszystkich dzieci
Czy każde dziecko w polskiej szkole podstawowej powinno mieć zagwarantowany darmowy, ciepły obiad? Taki właśnie pomysł stoi za obywatelską inicjatywą "Posiłek dla wszystkich dziecka". Trwa zbieranie podpisów pod petycją, a adekwatnie projektem ustawy, który niedługo ma trafić do Sejmu i być może zmienić Prawo oświatowe.
W wielu szkołach wciąż zdarza się, iż uczniowie spędzają cały dzień bez pełnowartościowego posiłku. Rodzice zwracają uwagę, iż obiady są coraz droższe, a ich jakość i wielkość porcji pozostawiają wiele do życzenia.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej chce to zmienić i zapewnić darmowe, zdrowe obiady dla wszystkich uczniów szkół podstawowych – niezależnie od sytuacji materialnej ich rodzin. We współpracy z Fundacją GrowSPACE przygotował projekt ustawy.
– Projekt "Posiłek dla wszystkich dziecka" zakłada nieodpłatne, powszechne, pełnowartościowe i zdrowe posiłki w szkołach podstawowych dla wszystkich dzieci – mówi Jan Pieniążek, ekspert ds. prawnych, który wspiera inicjatywę. I dodaje: – Jest to realna zmiana na rzecz dzieci.
Co zmieniłaby ustawa?
Dziś darmowe posiłki przysługują jedynie uczniom zakwalifikowanym do programu "Posiłek w szkole i w domu". Obejmuje dzieci i młodzież, które spełniają warunki związane z pomocą społeczną na danym rejonie (gmina lub miasto). Nowa ustawa ma dotyczyć wszystkich dzieci i młodzieży uczących się w szkołach podstawowych.
– W Prawie Oświatowym chcemy zmienić aktualne brzmienie przepisów, które zakładają, iż dzieci mogą korzystać z posiłków na stołówce, ale odpłatnie, a koszty ustala dyrektor razem z organem prowadzącym szkołę – tłumaczy Aleksandra Teodorczyk, koordynatorka komitetu w województwie wielkopolskim.
I dodaje: – Tak niewielka zmiana prawna może spowodować wielką zmianę dla dzieci w Polsce.
Projekt zakłada także, iż korzystanie z obiadów będzie dobrowolne. Rodzic będzie mógł w każdej chwili zapisać lub wypisać dziecko z posiłków.
Ile to będzie kosztować?
Według wyliczeń Fundacji GrowSPACE, wprowadzenie darmowych posiłków w całej Polsce będzie kosztować około 5,5 miliarda złotych rocznie. To spora suma, ale – jak podkreślają autorzy projektu – mniejsza niż koszt niektórych istniejących programów społecznych.
Eksperci zapewniają, iż to nie jest drogi projekt. Będzie kosztował mniej niż renta wdowia czy tzw. babciowe, a w ogromny sposób poprawi sytuację dzieci w szkołach.
– Posiłki mają być zbilansowane. Mają zawierać wszystkie niezbędne do rozwoju młodego człowieka wartości odżywcze, ale kształt i całe menu będzie ustalał dyrektor wraz z organem prowadzącym, czyli w przypadku szkół podstawowych z gminami – podkreśla Natalia Kalisz, liderka zespołu badawczego Fundacji GrowSPACE.
Zdrowie i równość na talerzu
Posiłki mają być zbilansowane i dostosowane do potrzeb dzieci. Menu będą ustalać szkoły i gminy, a celem jest nie tylko zdrowie fizyczne, ale też wsparcie psychiczne uczniów.
Nieodpłatne posiłki mogą pomóc w zmniejszeniu poczucia wykluczenia. – Dzieci, które czują się inne, gorsze lub wykluczone zaczynają wycofywać się z relacji rówieśniczych, wstydzą się prosić o pomoc, czy mają poczucie, iż nie należą do grupy. Badania pokazują, iż nieodpłatne posiłki w szkołach zmniejszają dyskryminacje uczniów – mówi w rozmowie z "Głosem Wielkopolski" psychoedukatorka Maja Lewandowska.
Ustawa miałaby wejść w życie 1 września 2026 roku, dając szkołom czas na przygotowanie stołówek do nowych wymogów. Do tego czasu trwa zbiórka podpisów – potrzebnych jest ich co najmniej 100 tysięcy, by projekt trafił pod obrady Sejmu.
Później musi przejść całą drogę legislacyjną i jeżeli zostanie podpisany przez prezydenta, w przyszłym roku szkolnym uczniowie zjedzą obiady w szkole za darmo. Rodzice i nauczyciele, którzy chcą wesprzeć inicjatywę, znajdą wszystkie informacje na stronie: www.posilekdladziecka.pl.