"A może videochat?", "dawaj na parking kociak, tam, gdzie zawsze", "popraw stanik, albo zdejmij najlepiej" — to jedne z niektórych wiadomości, jakie nauczyciel Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni wysłał do swojej 15-letniej uczennicy. Po złożeniu skargi przez rodziców dziewczyny, mężczyzna został zawieszony. Następnie odnalazł zawodowy azyl w szkole katolickiej — podaje "Gazeta Wyborcza".