Do czego nam religia w szkole?

dorzeczy.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Sala lekcyjna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz


Nauczanie religii w szkole to gorący temat politycznego sporu. Problem w tym, iż w ogniu dyskusji całkowicie ginie podstawowe pytanie: Czemu to nauczanie ma w ogóle służyć?


Przez kilka tygodni toczyła się w Polsce bardzo agresywna debata medialna i polityczna dotycząca lekcji religii w szkole. Obserwowałem ją z dużym zażenowaniem, bo w zdecydowanej większości pomijano w niej to, co najważniejsze, to znaczy pytanie o celowość i skuteczność nauczania tego przedmiotu.


Zabobon czy talizman


Strona rządowa próbowała sprowadzać rzecz do walki z rzekomym zabobonem, sugerując, iż religia jest w szkole zasadniczo w ogóle niepotrzebna: zabiera tylko czas, który lepiej byłoby przeznaczyć na angielski albo informatykę, a o ile trzeba ją w oświacie w ogóle tolerować, to tylko ze względu na archaiczne zapisy konstytucji, powstałej w dobie nadmiernych wpływów kleru.
Idź do oryginalnego materiału