17 października 2025 prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę, która kończy wieloletnią dyskryminację pracowników. Od 1 stycznia 2026 wszystkie lata przepracowane na zleceniach, w ramach własnej działalności gospodarczej czy za granicą będą się liczyły do stażu pracy. To oznacza rewolucję dla około 1,9 mln osób, które nagle zyskają prawo do dłuższego urlopu, wyższych odpraw i lepszej ochrony przed zwolnieniem.

Fot. Warszawa w Pigułce
System który ignorował miliony lat pracy
Polski kodeks pracy przez dziesięciolecia uznawał tylko jedną formę zatrudnienia – tradycyjny etat. Wszystko inne było niewidzialne dla systemu. Grafik, który przez 8 lat prowadził własną działalność gospodarczą, a potem znalazł pracę na etacie, zaczynał od zera. Programista pracujący 6 lat na zleceniach dla tych samych klientów był traktowany jak absolwent bez doświadczenia. Polak wracający z 5 lat pracy w Londynie jako samozatrudniony traciał całe te lata.
System działał absurdalnie. Dwie osoby w tym samym wieku, z takim samym doświadczeniem zawodowym, mogły mieć drastycznie różne uprawnienia – w zależności od tego, czy pracowały na etacie czy inaczej. Pierwsza miała 26 dni urlopu, dłuższy okres wypowiedzenia i dodatki stażowe. Druga tylko 20 dni urlopu i żadnych dodatkowych uprawnień. Różnica wynikała wyłącznie z formy prawnej zatrudnienia, nie z rzeczywistego wkładu pracy.
Ta niesprawiedliwość dotyczyła milionów ludzi. Właściciele małych firm, freelancerzy, osoby na zleceniach, pracownicy kontraktów B2B, emigranci zarobkowi – wszyscy oni tracili uprawnienia związane ze stażem pracy. Nie mieli prawa do wydłużonego urlopu, nagród jubileuszowych, wyższych odpraw emerytalnych. System karał ich za pracę w innej formie niż etat.
Co konkretnie się zmienia od stycznia
Definicja stażu pracy została całkowicie przebudowana i obejmuje teraz praktycznie wszystkie formy zarobkowania. Prowadzenie działalności gospodarczej, choćby jednoosobowej, wchodzi w skład stażu od pierwszego dnia. Nie ma znaczenia skala biznesu – liczą się zarówno małe firmy obsługujące kilku klientów, jak i większe przedsiębiorstwa.
Umowy zlecenia i kontrakty agencyjne, które były całkowicie pomijane, teraz stają się pełnoprawną częścią dorobku zawodowego. kooperacja z firmami jako osoba samozatrudniona również będzie wliczana do stażu. Członkostwo w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych także się liczy.
Praca za granicą wykonywana poza etatem wejdzie do polskiego stażu, co jest najważniejsze dla setek tysięcy osób wracających z emigracji. Brytyjski freelancer, niemiecki selbständig, holenderski zzp’er – wszystkie te formy zatrudnienia będą uznawane w Polsce przy obliczaniu uprawnień pracowniczych.
Kluczowa zasada – przepisy działają wstecz. Liczy się cały dotychczasowy dorobek zawodowy, także sprzed 10, 15, 20 lat. Osoba, która w 2005 roku założyła firmę, w 2012 przeszła na zlecenia, a od 2015 pracuje na etacie, może zsumować wszystkie te okresy. jeżeli łącznie przekraczają 10 lat, od stycznia automatycznie otrzymuje prawo do 26 dni urlopu.
Nawet zawieszenie działalności gospodarczej z przyczyn opiekuńczych wchodzi w skład stażu. Opieka nad małym dzieckiem, chorym rodzicem, osobą niepełnosprawną – te okresy przestają być stratą w karierze zawodowej.
Matematyka która zmienia wszystko
Podstawowy próg wynosi 10 lat. Po jego przekroczeniu wymiar urlopu skacze z 20 do 26 dni rocznie. To dodatkowo 6 dni wolnego, czyli ponad cały tydzień, który można wykorzystać już w 2026 roku.
Przykład pierwszy: osoba w tej chwili 38-letnia. W latach 2010-2015 prowadziła własną firmę jako konsultant IT. To 5 lat. Następnie przez 3 lata pracowała na zleceniach dla dużej korporacji. Od 2018 jest na etacie w innej firmie – minęło 7 lat. Suma: 5 + 3 + 7 = 15 lat stażu. Od stycznia prawo do 26 dni urlopu, mimo iż na obecnym etacie przepracowała tylko 7 lat.
Przykład drugi: kobieta pracująca w tej chwili na etacie 4 lata. Wcześniej przez 3 lata była na zleceniach w agencji marketingowej, a przed tym przez 5 lat prowadziła małą kawiarnię. Łącznie 12 lat, więc od stycznia urlop wydłuża się z 20 do 26 dni.
Przykład trzeci: mężczyzna pracujący na etacie 6 lat. Wcześniej 4 lata pracował w Irlandii jako samozatrudniony kierowca ciężarówki. Łącznie 10 lat – przekroczył próg i zyskuje dodatkowy tydzień wolnego rocznie.
Przykład czwarty: osoba prowadząca działalność gospodarczą 7 lat, potem zawieszająca ją na 2 lata z powodu opieki nad chorym ojcem, następnie pracująca na etacie 3 lata. Suma 12 lat daje prawo do wydłużonego urlopu.
Kto konkretnie skorzysta na zmianie
Ministerstwo szacuje beneficjentów na około 1,9 mln pracowników zatrudnionych w tej chwili na etatach, którzy w przeszłości pracowali w innych formach. To osoby, których formalny staż w kodeksie pracy jest za krótki w stosunku do realnego doświadczenia zawodowego.
Byli przedsiębiorcy stanowią największą grupę. Setki tysięcy osób prowadziło przez lata własne firmy, a następnie zdecydowało się na etat – często z powodu zmian rynkowych, wypalenia zawodowego, potrzeby stabilności lub zbliżającej się emerytury. Wszystkie te lata były stracone – teraz wracają do systemu.
Długoletni freelancerzy to kolejna masowa grupa. Branże kreatywne – grafika, copywriting, tłumaczenia, programowanie, fotografia, wideo – od lat opierają się na zleceniach. Osoby pracujące 8, 10, 12 lat jako freelancerzy, które w końcu zdecydowały się na etat, były traktowane jak początkujący pracownicy.
Emigranci zarobkowi wracający do Polski stanowią setki tysięcy przypadków. Pracownicy, którzy spędzili lata w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Holandii, Niemczech czy Norwegii jako samozatrudnieni lub na kontraktach niebędących tradycyjnym etatem. Wracając do kraju i znajdując pracę, tracili cały zagraniczny staż.
Osoby łączące różne formy zatrudnienia przez lata – rok na etacie, dwa lata własnej firmy, trzy lata zleceń, znowu etat – ta grupa była szczególnie pokrzywdzona. Mimo wieloletniego doświadczenia i nieprzerwanych składek ZUS, system nie uznawał ich stażu.
Znacznie więcej niż urlop – pełen pakiet uprawnień
Wydłużony urlop to tylko najbardziej widoczny element zmiany. Staż pracy wpływa na kilkanaście różnych uprawnień, które teraz zmienią się dla milionów osób.
Okresy wypowiedzenia wydłużają się wraz ze stażem. Do 6 miesięcy pracy – 2 tygodnie wypowiedzenia. Od 6 miesięcy do 3 lat – 1 miesiąc. Powyżej 3 lat – 3 miesiące. Osoby, które dzięki wliczeniu zleceń i działalności przekroczą próg 3 lat, zyskują znacznie lepszą ochronę przed nagłym zwolnieniem. Pracodawca musi dać im kwartał na znalezienie nowej pracy.
Dodatki stażowe funkcjonują w tysiącach firm i instytucji. Regulaminy wynagradzania często przewidują dodatki w wysokości 5-10% pensji podstawowej po przekroczeniu określonych progów stażu. Wyższy oficjalny staż może oznaczać automatyczne prawo do dodatku, który dotychczas nie przysługiwał. W praktyce to 200-500 zł więcej miesięcznie.
Nagrody jubileuszowe w sektorze publicznym i dużych firmach prywatnych są wypłacane po 10, 15, 20, 25 i 30 latach pracy. Typowe kwoty to równowartość 1-3 miesięcznych pensji. Wliczenie lat na zleceniach czy działalności może przyspieszyć moment otrzymania nagrody o kilka lat. To kilka, a choćby kilkanaście tysięcy złotych wypłacone jednorazowo.
Odprawy emerytalne rosną proporcjonalnie do stażu. Do 10 lat – miesięczne wynagrodzenie. Od 10 do 15 lat – 2 miesięczne pensje. Od 15 do 20 lat – 3 miesięczne. Powyżej 20 lat – choćby 6 miesięcznych wynagrodzeń w niektórych firmach. Dla osoby zbliżającej się do emerytury wliczenie poprzednich lat może oznaczać kilkanaście tysięcy złotych wyższą odprawę.
Pierwszeństwo przy zwolnieniach grupowych również zależy od stażu. Przy redukcji zatrudnienia pracodawca musi brać pod uwagę staż pracy jako jedno z kryteriów. Wyższy staż może uratować przed zwolnieniem w trudnych czasach dla firmy.
Dokumentacja którą musisz przygotować
Po wejściu ustawy w życie nie będzie automatycznego przeliczenia stażu. Każdy pracownik musi samodzielnie wystąpić do pracodawcy z wnioskiem i odpowiednią dokumentacją potwierdzającą dodatkowe okresy zatrudnienia.
Zaświadczenie z ZUS o okresach opłacania składek to podstawowy dokument. ZUS prowadzi szczegółową ewidencję wszystkich składek wpłacanych przez przedsiębiorców, zleceniobiorców i pracowników. Takie zaświadczenie można zamówić przez internet na Platformie Usług Elektronicznych ZUS (login przez profil zaufany) lub osobiście w oddziale. Koszt wynosi około 20 zł, czas oczekiwania standardowo 7-10 dni roboczych.
Dokumenty dotyczące pracy za granicą wymagają więcej wysiłku. Będą potrzebne umowy z zagranicznymi firmami, rachunki i faktury wystawiane klientom, potwierdzenia przelewów, certyfikaty potwierdzające zatrudnienie. Wszystko w językach obcych powinno mieć tłumaczenie przysięgłe na polski – koszt około 80-150 zł za stronę.
Zaświadczenia z CEIDG przydadzą się osobom, które prowadziły działalność gospodarczą. Dokument potwierdza daty rozpoczęcia i zakończenia działalności oraz ewentualne okresy zawieszenia. Można go pobrać bezpłatnie online z bazy CEIDG w kilka minut.
Dodatkowe dokumenty dla okresów zawieszenia działalności z przyczyn opiekuńczych to zaświadczenia lekarskie o chorobie członka rodziny, dokumenty z ośrodków pomocy społecznej, potwierdzenia wypłaty świadczeń opiekuńczych. Im więcej dowodów, tym łatwiej będzie udowodnić ten okres.
Jak to zrobić krok po kroku
Krok 1: Sprawdź swoją historię w ZUS Zaloguj się na swoje konto w systemie ZUS przez PUE (Platforma Usług Elektronicznych). W zakładce „Ubezpieczenia” znajdziesz pełną historię wszystkich okresów, w których byłeś zgłoszony do ubezpieczeń – jako pracownik, przedsiębiorca, zleceniobiorca. System pokazuje daty rozpoczęcia i zakończenia każdego okresu składkowego.
Wydrukuj tę historię i dokładnie ją przeanalizuj. Sprawdź, czy wszystkie okresy się zgadzają, czy nie ma luk, czy daty są poprawne. jeżeli zauważysz błędy lub niejasności – skontaktuj się z ZUS o wyjaśnienie już teraz, nie czekaj do stycznia.
Krok 2: Policz swój rzeczywisty staż Zsumuj wszystkie okresy, które mogą wejść w skład stażu: lata na etacie, lata prowadzenia działalności, lata na zleceniach, pracę za granicą. Zapisz daty rozpoczęcia i zakończenia każdego okresu w prostej tabeli. jeżeli suma przekracza 10 lat, masz prawo do wydłużonego urlopu.
Krok 3: Zamów oficjalne zaświadczenie z ZUS Nie wystarczy wydruk z systemu online – pracodawca będzie wymagał oficjalnego dokumentu z pieczątką ZUS. Zaświadczenie zamówisz przez PUE w zakładce „Wnioski do ZUS” → „Zaświadczenia” → „Zaświadczenie o okresach składkowych”. Zostanie przesłane pocztą w ciągu 7-10 dni roboczych. Możesz też pójść osobiście do oddziału ZUS i otrzymać je od ręki.
Krok 4: Zbierz dodatkowe dokumenty jeżeli pracowałeś za granicą, przygotuj wszystkie umowy, faktury, potwierdzenia przelewów. jeżeli dokumenty są w języku obcym, zamów tłumaczenie przysięgłe już teraz – w styczniu tłumacze będą mieli kolejki. jeżeli miałeś zawieszenie działalności z przyczyn opiekuńczych, zbierz zaświadczenia lekarskie i inne dowody.
Krok 5: Przygotuj formalny wniosek Napisz wniosek do pracodawcy o przeliczenie stażu pracy. Nie ma oficjalnego formularza, ale wniosek powinien zawierać: twoje pełne dane osobowe, obecny staż według dokumentów firmy, szczegółowe wyliczenie wszystkich dodatkowych okresów do wliczenia (z datami), uzasadnienie prawne (powołanie się na nową ustawę), listę załączonych dokumentów. Im bardziej profesjonalnie przygotowany wniosek, tym szybciej zostanie rozpatrzony.
Krok 6: Złóż wniosek zaraz w styczniu Nie czekaj kilku tygodni czy miesięcy – złóż kompletny wniosek z całą dokumentacją w pierwszych dniach stycznia 2026. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej dział kadr dokona przeliczenia i będziesz mógł skorzystać z dodatkowych dni urlopu jeszcze w styczniu lub lutym.
Czego się spodziewać po złożeniu wniosku
Pracodawca ma obowiązek rozpatrzenia wniosku zgodnie z nowymi przepisami. jeżeli dokumentacja jest kompletna i wszystko się zgadza, proces weryfikacji powinien zająć 2-4 tygodnie. Dział kadr musi sprawdzić dokumenty, zweryfikować okresy w ZUS, przeliczyć staż i zaktualizować dane w systemie płacowym i kadrowym.
Po pozytywnym rozpatrzeniu otrzymasz pisemne potwierdzenie nowego wymiaru urlopu. Dokument powinien zawierać szczegółowe wyliczenie stażu – które okresy zostały wliczone, od kiedy do kiedy trwały, jaki jest łączny staż. Od daty potwierdzenia przysługuje ci nowy wymiar urlopu – prawdopodobnie 26 dni rocznie zamiast 20.
Różnicę możesz wykorzystać jeszcze w 2026 roku. jeżeli potwierdzenie otrzymasz w styczniu, zyskujesz 6 dodatkowych dni na cały rok. Możesz zaplanować dłuższe wakacje latem, dodatkowy tydzień wolnego na jesień lub wykorzystać dni na bieżące potrzeby przez cały rok.
Jeśli pracodawca odmówi uznania któregoś z okresów lub całkowicie odrzuci wniosek, masz prawo do obrony swoich interesów. Najpierw poproś o pisemne uzasadnienie odmowy – pracodawca musi wyjaśnić, dlaczego dany okres nie został uznany. jeżeli uzasadnienie jest niezgodne z przepisami, możesz podjąć dalsze kroki.
Odwołanie do Państwowej Inspekcji Pracy to pierwszy krok. PIP może przeprowadzić kontrolę u pracodawcy i nakazać przeliczenie stażu zgodnie z ustawą. jeżeli to nie pomoże, pozostaje droga sądowa – sąd pracy rozpatrzy sprawę i wyda wyrok zobowiązujący pracodawcę do uznania stażu. Przy dobrej dokumentacji szanse na wygraną są bardzo wysokie.
Co z osobami dopiero rozpoczynającymi karierę
Nowe przepisy nie dotyczą tylko osób już zatrudnionych na etatach. jeżeli w tej chwili pracujesz wyłącznie na zleceniach, prowadzisz własną firmę lub łączysz różne formy zatrudnienia – wszystkie te lata będą ci się liczyły, gdy w przyszłości znajdziesz etat.
Student pracujący przez 5 lat studiów na zleceniach w różnych firmach buduje realny staż pracy. Po ukończeniu studiów i znalezieniu etatu te 5 lat będzie wliczone. jeżeli przepracuje na etacie kolejne 5 lat, przekroczy próg 10 lat i automatycznie otrzyma wydłużony urlop – mimo iż na etacie jest dopiero od 5 lat.
Młody przedsiębiorca, który tuż po studiach założył własną firmę i prowadził ją przez 7 lat, a potem zdecydował się na stabilny etat, nie traci tych lat. Już w momencie rozpoczęcia pracy na etacie ma 7 lat stażu. Po kolejnych 3 latach na etacie przekracza próg i zyskuje dodatkowy tydzień urlopu rocznie.
Freelancer pracujący 6 lat na zleceniach, który następnie jedzie na 3 lata do pracy za granicę jako samozatrudniony, a potem wraca do Polski i znajduje etat – ma już 9 lat stażu. Po roku na etacie przekracza 10 lat i otrzymuje wydłużony urlop.
To fundamentalna zmiana perspektywy dla młodych ludzi. Nie muszą już bać się eksperymentowania z różnymi formami zatrudnienia na początku kariery. Zlecenia podczas studiów, własna firma przez kilka lat, praca za granicą, freelancing – wszystko to buduje staż i przełoży się na korzyści w przyszłości, gdy zdecydują się na tradycyjny etat.
Koszty dla pracodawców i reakcje biznesu
Zmiana nie jest neutralna kosztowo dla firm. Blisko 2 mln pracowników nagle zyska prawo do 6 dodatkowych dni urlopu rocznie. To oznacza wzrost kosztów osobowych i organizacyjnych dla tysięcy przedsiębiorstw.
W wymiarze finansowym każdy dodatkowy dzień urlopu kosztuje pracodawcę średnio około 1/20 miesięcznej pensji pracownika (przy założeniu 20 dni urlopu bazowego). Dla pracownika zarabiającego 6000 zł brutto to około 300 zł za dzień. Razy 6 dni = 1800 zł rocznie. Razy 1,9 mln pracowników = około 3,4 mld zł rocznie w skali całej gospodarki.
W wymiarze organizacyjnym większa liczba dni wolnych oznacza mniejszą dostępność pracowników. W małych firmach, gdzie jeden pracownik obsługuje najważniejszy obszar, dodatkowy tydzień nieobecności może powodować problemy. Trzeba będzie lepiej planować urlopy, zatrudniać zastępstwa, reorganizować pracę.
Organizacje pracodawców wyrażały zastrzeżenia do reformy już na etapie prac legislacyjnych. Największy sprzeciw dotyczył braku okresu przejściowego i nagłości zmiany – firmy dostaną zaledwie kilka tygodni na przygotowanie się do wzrostu kosztów i reorganizacji urlopów.
Z drugiej strony reforma wprowadza sprawiedliwość i kończy absurdalną sytuację, w której realne doświadczenie zawodowe było ignorowane. W dłuższej perspektywie może zwiększyć mobilność na rynku pracy – ludzie nie będą już bali się zmieniać formy zatrudnienia, bo nie stracą wypracowanego stażu.
Rewolucja która była potrzebna od lat
Nikt rozsądny nie kwestionuje sensu reformy. Polski rynek pracy od 20 lat odchodził od modelu jednej pracy na całe życie. Coraz więcej ludzi zmieniało formy zatrudnienia, zakładało własne firmy, pracowało jako freelancerzy, wyjeżdżało za granicę. Kodeks pracy z 1974 roku nie nadążał za tymi zmianami.
System z poprzedniej epoki dyskryminował miliony osób pracujących inaczej niż na tradycyjnym etacie. Zleceniobiorcy, przedsiębiorcy, samozatrudnieni – wszyscy oni odprowadzali składki do ZUS, płacili podatki, uczciwie pracowali, ale system ich ignorował. Gdy znajdowali etat, musieli zaczynać od zera, jakby wcześniejszych lat w ogóle nie było.
Zmiana oficjalnie uznaje, iż każda uczciwa praca zasługuje na szacunek i powinna być wliczana do stażu. Forma prawna zatrudnienia przestaje być kryterium – liczy się realne doświadczenie zawodowe i systematyczne odprowadzanie składek ubezpieczeniowych.
To także sygnał dla młodych ludzi rozpoczynających karierę. Mogą spokojnie próbować różnych form pracy, eksperymentować z przedsiębiorczością, freelancingiem, pracą za granicą. Nie stracą już tych lat – wszystko będzie się liczyło, gdy w przyszłości zdecydują się na etat.
Zacznij działać już dziś – zostało 10 tygodni
Do wejścia ustawy w życie pozostało tylko 10 tygodni. To wystarczający czas na przygotowanie kompletnej dokumentacji, ale nie czas na zwlekanie. Im szybciej zaczniesz, tym lepiej przygotowany będziesz na dzień 1 stycznia 2026.
Pierwszy krok – sprawdź swoją historię w ZUS już w tym tygodniu. Zaloguj się na PUE i przeanalizuj wszystkie okresy składkowe. Policz, ile masz realnego stażu po zsumowaniu etatów, zleceń, działalności gospodarczej i pracy za granicą. jeżeli przekracza 10 lat – należy ci się dodatkowy tydzień urlopu.
Drugi krok – zamów zaświadczenie z ZUS już w październiku lub listopadzie. Nie czekaj do grudnia, kiedy napłynie fala wniosków od milionów osób i kolejki się wydłużą. Standardowy czas realizacji to 7-10 dni, ale w szczycie może być znacznie dłuższy.
Trzeci krok – zbierz wszystkie dodatkowe dokumenty już teraz. Umowy, faktury, potwierdzenia z zagranicy, zaświadczenia o okresach opiekuńczych. jeżeli potrzebujesz tłumaczeń przysięgłych, zamów je w październiku – w grudniu i styczniu tłumacze będą mieli pełne grafiki.
Czwarty krok – przygotuj profesjonalny wniosek z dokładnym wyliczeniem stażu i kompletem dokumentów. Nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę. Lepiej być gotowym na początku stycznia niż panicznie zbierać papiery w połowie stycznia.
To nie tylko dodatkowy tydzień wolnego – to oficjalne uznanie twojego rzeczywistego wkładu w rynek pracy i lat ciężkiej pracy, bez względu na formę zatrudnienia. Wykorzystaj tę szansę i nie daj się zaskoczyć końcem roku bez przygotowanej dokumentacji.








