W niedzielę, w samo południe, w Końskich miał miejsce Spacer śladami Żydów koneckich, który organizowała Rita Miernik, prowadząca blog „Smutne Synagogi”. Mnóstwo zainteresowanych wybrało się na wydarzenie, aby poznać miejsca w naszym mieście, które są związane z narodem żydowskim.
– „Jesteśmy na spacerze śladami żydów koneckich. Druga edycja tego spaceru, która odbywa się w tym roku to jest edycja poświęcona przemysłowi i gospodarce i skupimy się tutaj na dziedzictwie przemysłowym żydowskim, zwłaszcza na przemyśle odlewniczym, ale zobaczymy też parę pamiątek pożydowskich w Końskich, których jest bardzo wiele i które nas wyróżniają na tle innych miasteczek w Polsce” – opowiada organizatorka.
Spotkanie rozpoczęło się przy ulicy Fabrycznej przy jednym z przedsiębiorstw przemysłowych. W trakcie spaceru oprowadzająca opowiadała historię trzech koneckich odlewni.
– „Koneckie odlewnie są o tyle ciekawe, iż mają właśnie rodowód bardzo żydowski, złożony z trzech różnych odlewni – odlewni Kronenbluma, odlewni Hochberga i Ajzenberga i odlewni Józka Mintza. Z tego wszystkiego powstało właśnie KZO, z którego Końskie potem zasłynęły na arenie ogólnopolskiej i nie tylko, bo też międzynarodowej i o tym właśnie opowiem. Będziemy też spacerować poprzez majątek naszego szlachcica Małachowskiego no i opowiemy trochę o tym, co zostało w Końskich” – mówi Rita Miernik.
W wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób zainteresowanych żydowską historią miasta. Uczestnicy spacerowali między innymi w okolicach zakładu KZO, parkiem miejskim w Końskich, czy ulicą Piłsudskiego i Łazienną, zatrzymując się przy miejscach, które były znaczące dla żydów zamieszkujących niegdyś Konecczyznę.
Zdjęcia: