Jedna z największych na świecie aplikacji do nauki języków obcych planuje rozszerzyć swoją działalność. Ale to nie tylko języki. Mamy tam już język z Gry o Tron, a choćby matematykę. Czas więc na muzykę? Tak, sówka Duo będzie przypominać nam o nauce także w muzycznym zakresie.
M-learning to dynamicznie rozwijająca się gałąź ed-techu. Jest nam bardzo dobrze znany. Chociaż często nie zdajemy sobie sprawy, iż jesteśmy w trakcie jego użytkowania. Aplikacja Duolingo jest tutaj świetnym przykładem. Reprezentuje odłam uczenia się dzięki aplikacji. Krzysztof Wojewodzic, CEO w Escola powiedział nawet, iż to jedna z niewielu aplikacji, która może pochwalić się takimi sukcesami.
Duolingo uczy nas już matematyki, będzie też muzyka!
Jedną z nowości przedstawionych na Duoconie w 2022 roku była aplikacja Duolingo Math. Program ma dwa systemu o różnym poziomie zaawansowania. Moduł pierwszy to absolutne podstawy matematyczne, jak dodawanie, mnożenie, dzielenie i odejmowanie. Program ten jest skierowany raczej dla dzieci poniżej 12 rż. Drugi moduł proponuje ćwiczenia oscylujące wokół matematyki i za cel postawił sobie rozruszanie naszego mózgu.
Wszystko jednak wskazuje na to, iż twórcy nie zamierzają się zatrzymywać. Jak piszą dziennikarze w komputerswiat.pl, na stronie firmy pojawiły się ogłoszenia o pracę. Wynika z nich, iż zielona sówka poszukuje ekspertów w dziedzinie nauki muzyki. Zarówno teoretyków, jak i praktyków. Z opisu ofert wynika, iż aplikacja przeznaczona do nauki muzyki znajduje się jeszcze we wstępnym stadium rozwoju. Na ten moment trudno jest przewidzieć, kiedy zostanie ona udostępniona w sklepach Google Play czy App Store. Duolingo nie udostępniła jeszcze żadnych informacji.
Ile osób korzysta z Duolingo?
Według geex.x-kom.pl, w 2022 roku aplikacja DuoLingo została pobrana przez ponad 10 milionów osób w ciągu pierwszego roku. Korzystało z niej wówczas ponad 300 milionów użytkowników z całego świata. Możemy śmiało założyć, iż dzisiaj liczba jest większa.
Dlaczego DuoLingo cieszy się takim sukcesem?
Jak mówi samo DuoLingo, twórcami aplikacji są Luis von Ahn oraz Severin Hacker. Ci nie dali się zwieść panującym warunkom stron internetowych i postawili własne. Zdecydowali się na aplikacje mobilne, prawdopodobnie zauważając rosnącą popularność telefonów. To był strzał w dziesiątkę.
Model freemium
Aplikacja oferuje model freemium, czyli darmową wersję podstawową, którą można rozszerzyć dzięki płatnym funkcjonalnościom lub dodatkom do “rozgrywki”. Fakt, iż aplikacja Duolingo jest darmowa obniża barierę wejścia i nie zniechęca do siebie na samym początku. Dzięki temu gwałtownie zgromadziła użytkowników, a to pozwoliło jej czerpać korzyści z reklam.
Grywalizacja
Duolingo przypomina swoją konstrukcja gry mobilne. Ma w swoim panelu wyniki, ścieżkę, gromadzi punkty oraz odblokowuje kolejne poziomy. Wszystkie te mechanizmy mają nas wciągać i dawać satysfakcję z kolejnych osiągnięć.
Doświadczenie użytkownika
Ale grywalizacja to tylko część z aspektów UX. Na pokładzie Duolingo jest sówka Duo oraz jej przyjaciele, którzy tworzą razem sympatyczną paczkę uczącą się z nami języka. Mamy tam emo dziewczynę, dziadków, zgryźliwego misia czy ciekawskiego chłopczyka. Każda z postaci ma swój charakter. Co więcej, aplikacja przypomina nam o nauce języka poprzez Duo. Gdy nie zwracamy na nią uwagi, po jakimś czasie, któryś z jej kompanów zaniepokoi się naszą nieobecnością. Aplikacja ma też bardzo kolorowe i miękkie wizualia, co przyciąga uwagę.
Ogromna pula języków
W aplikacji Duolingo mamy wybór wśród prawie 40 języków obcych. Tak wielki wybór to duża liczba potencjalnych użytkowników. Poza polskim, angielskim, niemieckim czy francuskim, są też hebrajski, walijski, nawaho, jidysz czy esperanto!
Marketing i społeczności
W Duolingo, w 2019 roku ponad milion osób uczyło się starovalyriańskiego z „Gry o tron”, donosiło antyradio.pl. Jak widzimy, aplikacja sięga po oddane społeczności i pozwala im zgłębić bardziej świat ich ulubionego uniwersum. Dzięki takim akcjom, Duo zbiera oddanych fanów. Aplikacja ma też swoich sympatyków na forach, a jej działania są nagłaśniane medialnie, co zapewnia jej marketingowym szum (buzz). Portal speedtest.pl nazywa Duolingo aplikacją, która stała się memem. Wynika to z jej sympatycznych postaci oraz wpływu na naszą motywację. Memiczny charakter aplikacji również pogłębia zainteresowanie wśród internautów. Jakub Biel mówi, iż humor jest jednym z najefektywniejszych narzędzi marketingowych. Nie sposób mu zaprzeczyć.
Czy Duolingo jest skuteczne?
Duolingo wykorzystuje naukę poprzez działanie. Tworzy sekwencjonowane i zróżnicowane ćwiczenia, które pozwalają uczniom wykorzystać ich zmysły. Wszystkie elementy na ekranie są bezpośrednio związane z zadaniem lub wynikiem nauki. Interaktywne ćwiczenia wspierają naukę ucieleśnioną i pomagają uczniom w zrozumieniu zarówno języka jak i matematyki. Program korzysta też z podwójnego kodowania. Teoria Allana Pavio mówi, iż wykorzystanie obrazów i lingwistyki pozwala na lepsze zapamiętywanie przekazu, gdyż informacja zostaje zakodowana w dwóch różnych kanałach sensorycznych.
Aplikacja jest świetna do nauki słówek i gramatyki. Jej quizowy charakter pozwala na ciekawą naukę. Jednakże, jak podkreśla Rafał Dudek, rozumienie kontekstualne, które jest niezbędne do codziennych rozmów w języku obcym jest w Duolingo niewystarczające. Zbyt mało zróżnicowany charakter wymowy lektorów sprawia, iż możemy uczyć się języka z błędami. Zatem aplikacja nie powinna być naszym jedynym źródłem nauki. Może jednak służyć jako bardzo dobry pomocnik.