Dzieci "klepią" modlitwy, nie rozumiejąc słów. "Módl się za nami grzecznymi"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Shutterstock, autor: Connect Images - Legacy


Małe dzieci (a niekiedy także i dorośli) ucząc się modlitw, często nie rozumieją słów. To sprawia, iż dochodzi do zabawnych niekiedy pomyłek. Internauci podzielili się w komentarzach swoimi wspomnieniami. - Ja podczas spowiedzi zamiast "proszę o rozgrzeszenie" to powiedziałem proszę o rozśmieszenie - wspomina jeden z internautów.
Niedawno napisaliśmy artykuł odnośnie tego, iż dzieci w podstawówce, gdy uczą się modlitw, często przekręcają różne słowa. Wszystko dlatego, iż w wielu przypadkach ich nie rozumieją. Niektórym rodzicom nie podoba się, gdy katechetka, siostra zakonna lub ksiądz każą dzieciakom uczyć się ich na pamięć i zaliczać, a nie wyjaśniają znaczenia poszczególnych słów. Zobacz: Dzieci nie są świadome, co mówią podczas modlitw. "Jako w niebie ptaki na ziemi"


REKLAMA


Zobacz wideo Co z religią w szkołach? Marcin Józefaciuk: Byłem rocznikiem, który religii był nauczany w salkach katechetycznych. To były świetne miejsca


Na Facebooku, pod tekstem pojawiło się sporo komentarzy. Wiele osób przyznaje, iż sami kiedyś przekręcali modlitwy lub robią/robiły to ich pociechy. Niektóre historie są naprawdę zabawne


Do tej pory pamiętam, jak córka mówiła modlitwę "Zdrowaś Maryjo", a tam 'błogosławiona między miastami'


- skomentowała jedna z internautek. "A podczas spowiedzi zamiast 'proszę o rozgrzeszenie' to powiedziałem, proszę o rozśmieszenie", "Bóg się rodzi moctruch leje", "Mamo, a dlaczego chroboszcz. Mówi-dług zapłać?", "Najpopularniejsze to chyba 'módl się za nami grzecznymi'".


Dziecko się modli i często przekręca słowa Shutterstock, autor: New Africa


Zamiast klepać regułki, warto dziecku wyjaśniać co oznaczają
Rodzice są zgodni, iż osoba, która prowadzi religię - katecheta/katechetka, ksiądz, siostra zakonna, powinni skupiać się nie tyle na znajomości formułki, a na jej rozumieniu. Przy tym trzeba także zwrócić uwagę, iż mama i tata, jeżeli są wierzący i chcą, by ich dziecko chodziło na religię, też muszą zająć się wyjaśnianiem niektórych słów, kwestii itp.


Nie pamiętam, żebyśmy odmawiając wspólnie z rodzicami przy łóżku, mówili o jakichś ptakach, żeby nauczyć dziecko modlitwy to Trzeba z nimi odmawiać, dopóki nie przyswoi słów modlitwy


- zwróciła uwagę jedna z internautek. "Ksiądz, ucząc religii , modlitwy powinien przetłumaczyć i wytłumaczyć co się mówi. Tak było jak ja chodziłam na religię. W pacierzu wszyscy żeśmy mówili... Nie budź na pokuszenie, a mówi się nie wódź…" - dodaje ktoś inny.


Zdarzało Ci się przekręcać słowa modlitw? A może robił to ktoś z Twojego otoczenia? Podziel się z nami swoją historią w komentarzach lub na edziecko@grupagazeta.pl.
Idź do oryginalnego materiału