Dzieciak przyniósł do szkoły pistolet CZ 50 ukradziony dziadkowi. Wycelował w kolegów, nauczycielkę i pociągnął za spust
Zdjęcie: W podstawówce w Rudolfovie mogło dojść do tragedii. Nastolatek chciał strzelać do kolegów i nauczycielki.
Kiedy 13-latek wyciągnął pistolet i wycelował w kolegów, wszyscy myśleli, iż ma plastikową zabawkę. Okazało się jednak, iż to prawdziwa broń, którą ukradł dziadkowi. Dzieciak pociągnął za spust, celując w kolegów, ale kula nie wyleciała. Rewolwer zaciął się. Nauczycielka matematyki (35 l.) podeszła do małego desperata prosząc, żeby odłożył niebezpieczny przedmiot. Wtedy uczeń wycelował w nią i po raz kolejny pociągnął za spust.