Dzień z życia mamy, która wie, co to znaczy walczyć z czasem (i zagnieceniami)

mamadu.pl 7 godzin temu
Poranek w moim domu to prawdziwy rollercoaster. Jako mama czwórki dzieci doskonale wiem, iż każda minuta ma znaczenie. Zanim pierwsza kawa wleje się do mojej ulubionej filiżanki, już zdążyłam przetransportować dzieci do łazienki, odpowiedzieć na trzydzieści dwa pytania i znaleźć zagubioną skarpetkę w najciemniejszych zakamarkach pralki. Dodajmy do tego, iż przeważnie po drodze przypominam sobie o zagniecionej sukience córki lub koszuli męża. Ostatnio miałam jednak sojusznika – parownicę Aerosteam z technologią Optiflow. Czy rzeczywiście uratowała mnie w kryzysowych momentach? Sprawdźmy.


Poranne odliczanie: 7:00 – "Mamo, czy mogę to założyć?"


W poniedziałek rano to pytanie pada przynajmniej pięć razy. Tym razem wyzwaniem była bawełniana bluzka, która wyglądała, jakby przeleżała miesiąc w kącie szafy. Normalnie walczyłabym z nią na desce do prasowania, ale dzięki parownicy Aerosteam wszystko poszło błyskawicznie. Wystarczyło zawiesić t-shirt na wieszaku i do dzieła! Technologia Optiflow przyciągnęła materiał do głowicy i idealnie rozprasowała tkaninę jednym pociągnięciem. Efekt? Gładkość godna żelazka, bez rozkładania sprzętu i tracenia czasu.

Przerwa na kawę? Oczywiście, iż nie! 8:15 – "Mam tylko 5 minut!"


Mój mąż, mistrz odkładania decyzji na ostatnią chwilę, odkrył, iż jego ulubiona koszula nie nadaje się do biura. Zwykle kończyło się to żelazkowym sprintem na desce, ale Aerosteam uratowała sytuację. Dzięki trzem trybom prasowania mogłam dopasować moc do materiału (w tym przypadku bawełna). Tryb turbo zasysania poradził sobie z zagnieceniami, które zwykle wymagałyby kilku podejść. Pięć minut? Zostały jeszcze dwie na spakowanie męża i dzieci.

Między obiadem a zajęciami: 14:00 – "Gdzie jest moja ulubiona bluzka?"


Dla mamy każde popołudnie to czas multitaskingu na najwyższym poziomie. Gdy jednocześnie gotowałam zupę i pomagałam synowi w matematyce, córka oznajmiła, iż na tańce chce założyć swoją jedwabną bluzkę. Delikatna tkanina i klasyczne żelazko to koszmar. Na szczęście parownica Aerosteam poradziła sobie i tutaj – tryb delikatnego zasysania sprawił, iż bluzka wyglądała jak z profesjonalnej pralni. Bez ryzyka przypalenia czy zagnieceń.

Innowacyjna technolgia Optiflow polega na zasysaniu powietrza, dzięki czemu parownica przyciąga prasowaną tkaninę zapewniając stały kontakt nagrzanej płyty parownicy z tkaniną oraz dokładne przenikanie przez nią pary, by usunąć choćby najtrudniejsze zagniecenia.

Wieczorne prasowanie w 3D: 19:00 – "Co wybrać na wieczorne wyjście?"


Wieczorem zaplanowałam szybkie prasowanie sukienki na spotkanie z przyjaciółką. Inne parownice zawsze zostawiały na dole ubrania nieestetyczne zagniecenia, bo nie mogłam dobrze napiąć materiału. Ale tutaj technologia Optiflow znów mnie zaskoczyła – zasysanie tkaniny umożliwiło równomierne rozprasowanie całej sukienki bez żadnego wysiłku. Efekt: perfekcja w 3D!

Podsumowanie: życie z Aerosteam to gra w szybkie prasowanie


Po tygodniu testowania muszę przyznać: Aerosteam to ciche wsparcie w codziennej logistyce mamy. Nie tylko pozwala zaoszczędzić czas, ale też radzi sobie z każdym materiałem – od sztywnej bawełny po delikatny jedwab. Najbardziej doceniłam fakt, iż nie muszę rozkładać deski do prasowania. Dla kogoś, kto walczy o każdą minutę w ciągu dnia i każdy centymetr przestrzeni w mieszkaniu pełnym dzieci, to naprawdę game-changer.

Czy to urządzenie idealne? Dla zabieganej mamy – zdecydowanie tak. A co z tobą? Jak wyglądałby twój dzień z parownicą Aerosteam?

Idź do oryginalnego materiału