Nie miała widocznych obrażeń ani oznak zagrożenia życia. Wiadomo też, iż urodziła się zaledwie parę godzin wcześniej. Mowa o dziewczynce, którą w nocy ze środy na czwartek siostry zakonne z Chojnic odnalazły w oknie życia. Alarm rozległ się tam pierwszy raz. Noworodek trafił na badania do szpitala, sprawą zajmie się również sąd rodzinny.
Dziewczynka miała tylko kilka godzin. Pierwszy alarm w oknie życia
W nocy ze środy na czwartek w oknie życia przy domu zakonnym sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej w Chojnicach (woj. pomorskie) znaleziona została nowo narodzona dziewczynka. Informację podała w mediach społecznościowych tamtejsza Bazylika Mniejsza.
Jak przekazała rzeczniczka miejskiej policji asp. Magdalena Zblewska, o pozostawieniu noworodka w oknie życia zawiadomiła służby w czwartek - przed godziną 4:00 - pełniąca dyżur siostra zakonna.
Noworodek w oknie życia. Pierwszy taki przypadek w Chojnicach
Na miejscu zjawili się policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego. - Ze wstępnych ustaleń wynika, iż pozostawiona dziewczynka urodziła się kilka godzin wcześniej, nie posiadała widocznych obrażeń ani oznak zagrożenia życia - poinformowała asp. Zblewska.
Dodała, iż noworodek zgodnie z procedurami został przewieziony do szpitala. Policjanci o zdarzeniu poinformowali sąd rodzinny.
ZOBACZ: Dziewczynka we wrocławskim oknie życia. Ma zaledwie kilka dni
Okno życia przy domu zakonnym sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej przy ulicy Ogrodowej 18 w Chojnicach funkcjonuje od 2018 roku. W czwartek po raz pierwszy znaleziono w nim dziecko.
"Składamy serdeczne Bóg zapłać Siostrom Franciszkankom za ich wieloletnią posługę w Chojnicach, a szczególnie za dzisiejszą, nocną interwencję, która uratowała życie małej dziewczynki" - przekazała w mediach społecznościowych Bazylika Mniejsza.
