Edukacja zdrowotna nie jest potrzebna, bo "dzieci uczą się w domu". Dane pokazują, iż to błąd

gazeta.pl 2 godzin temu
Nastolatki pytają o swoje zdrowie Google i chat GPT. W rezultacie powtarzają mity, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia. "Internet nie zastąpi rozmowy z żywą osobą, która ma rzetelną wiedzę" - twierdzi mama dwójki dzieci.We wrześniu 2025 w szkolnym planie lekcji edukacja zdrowotna, zgodnie z decyzją MEN, zastąpiła przygotowanie do życia w rodzinie. Jest to nieobowiązkowy przedmiot dla uczniów od klasy IV szkoły podstawowej wzwyż i dla tych, którzy uczą się w szkołach ponadpodstawowych. Edukacja zdrowotna wzbudza wiele kontrowersji, Kościół nawołuje, żeby nie posyłać dzieci na ten przedmiot. Prezydent Karol Nawrocki skorzystał z możliwości wypisania z tych zajęć syna, twierdząc, że: "Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę".
REKLAMA






Zobacz wideo

Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"



Uczniowie potrzebują wiedzy o swoim zdrowiuMinisterka edukacji, Barbara Nowacka, która wprowadziła do szkół nowy przedmiot, nie ma wątpliwości, iż jest on dzieciom i młodzieży potrzebny, bo brakuje im rzetelnych informacji dotyczących szeroko pojętego zdrowia. Z obszernego raportu NASK "Nastolatki 3.0", wynika, iż ponad 90 proc. młodych osób codziennie korzysta z mediów społecznościowych, m.in. TikToka, YouTube'a, Instagrama i tam poszukuje wiedzy, która aktualnie jest im potrzebna. To dla nich naturalne źródło informacji. Ponad 65 proc. nastolatków przyznaje, iż wiedzy o dojrzewaniu szuka online, a nie u dorosłych czy ekspertów. Jednocześnie ponad 40 proc. badanej młodzieży twierdzi, iż w internecie nie jest w stanie odróżnić informacji prawdziwych od tych fałszywych. Więcej niepokojących wnioskówZ innego z kolei badania - "MŁODE GŁOWY" Fundacji UNAWEZA, wynika, iż niemal połowa (46 proc.) uczniów ma skrajnie niską samoocenę, a 65,9 proc. chciałoby mieć więcej szacunku do siebie.- Te problemy często moim zdaniem wynikają z braku wiedzy na różne tematy. Szkoły dają na tacy gotowe rozwiązanie, a rodzice nie chcą skorzystać - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Natalia (nazwisko do wiadomości redakcji), mama dwójki uczniów szkoły podstawowej. - Śmieszy mnie to doszukiwanie się ideologicznych i politycznych podtekstów w lekcjach o higienie osobistej lub zajęciach poświęconych zdrowemu odżywianiu się. Internet nie zastąpi rozmowy z osobą, która ma na ten temat rzetelną wiedzę i potrafi zdementować szkodliwe mity - dodaje nasza rozmówczyni. Czego dzieci będą się uczyć na edukacji zdrowotnej?Edukacja zdrowotna wraz z początkiem nowego roku szkolnego pojawiła się w planie lekcji klas IV-VIII szkół podstawowych i klas I-III szkół ponadpodstawowych. Zajęcia realizowane są raz w tygodniu (w przypadku klasy VIII, nie dłużej niż do końca stycznia). W ramach tego przedmiotu uczniowie będą mieć zajęcia z następujących tematów: wartości i postawy; zdrowie fizyczne; aktywność fizyczna; odżywianie; zdrowie psychiczne; zdrowie społeczne; dojrzewanie (tylko w szkołach podstawowych); zdrowie seksualne; zdrowie środowiskowe; internet i profilaktyka uzależnień; system ochrony zdrowia (tylko w szkołach ponadpodstawowych).


A ty? Co myślisz o edukacji zdrowotnej? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału