Festiwal żenady trwa w najlepsze. Ten prezent dla nauczycielki dowodem

mamadu.pl 1 dzień temu
"Z całym szacunkiem, ale muszę zabrać głos i to nie w tonie neutralnym. Właśnie przeczytałam na klasowej grupie, iż padła propozycja zakupu vouchera do salonu piękności jako prezentu na zakończenie roku dla wychowawczyni naszej klasy. Voucher. Do. Salonu. Piękności. Naprawdę?" – czytam w liście, który przysłała do nas czytelniczka.


Prezent na zakończenie roku to przesada


"Nie wiem, czy to jakiś kiepski żart, efekt przebodźcowania mediami społecznościowymi czy próba 'bycia na czasie', ale dla mnie to przekroczona granica dobrego smaku.

Pomijając fakt, iż prezent dla nauczyciela powinien być wyrazem wdzięczności i szacunku – nie osobistym komentarzem dotyczącym wyglądu czy potrzeby 'odświeżenia się' po roku pracy z dziećmi.

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, co tak naprawdę mówimy takim gestem? 'Byłaś zmęczona, szara, może zrób coś z paznokciami i włosami, zanim zobaczymy się we wrześniu?'.

To nie jest upominek, to subtelna forma zawstydzania. A może i nie taka subtelna. Czy ktoś w ogóle pomyślał, czy pani wychowawczyni poczuje się komfortowo z tak osobistym 'prezentem'?

Rozumiem, iż wszyscy chcemy pokazać, iż doceniamy jej pracę. Że szukamy czegoś fajnego, co nie będzie kolejnym kubkiem z napisem 'Najlepsza nauczycielka'. Ale może zamiast przesuwać granice intymności, wróćmy do idei, iż prezent ma znaczyć coś więcej niż wartość na paragonie.

Nie potrzebujemy upominku, który wygląda dobrze w internecie. Potrzebujemy gestu, który zostanie zapamiętany z godnością i klasą – może pięknie podpisanej książki z dedykacją od dzieci? Albumu z ich rysunkami? Wspólnego zdjęcia w ramce? Czegoś, co mówi: 'Dziękujemy, iż byłaś z nami', a nie: 'Idź sobie odpocząć do spa, bo wyglądasz na zmęczoną'.

Nie pozwólmy, by festiwal żenady zamienił zakończenie roku w pokaz braku wyczucia. Nauczycielka to nie influencerka. To człowiek, który przez dziesięć miesięcy prowadził nasze dzieci za rękę – czasem po cichu, często ponad siły. Okażmy jej szacunek, nie bon do korekty wyglądu".

Idź do oryginalnego materiału