Gdy dziecko się złości, wypróbuj jedną z tych metod. Zanim zareagujesz zbyt gwałtownie

mamadu.pl 3 godzin temu
Złość to jedna z najbardziej naturalnych, a zarazem najbardziej trudnych emocji – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Wychowywanie małego dziecka, które doświadcza napadów złości, może być dla rodziców ogromnym wyzwaniem emocjonalnym.


Wiele osób przyznaje, iż to właśnie w momentach dziecięcych furii same czują się bezradne lub reagują impulsywnie – często nie tak, jakby chcieli. Dlatego najważniejsze staje się nie tyle "opanowanie" złości dziecka, ile wspieranie go w nauce jej bezpiecznego wyrażania. A to zaczyna się... od dorosłych.

Złość – tabu


Złość może być naszą najtrudniejszą emocją do opanowania. Niemal każdy rodzic przyzna, iż to momenty, gdy dziecko krzyczy, rzuca się na ziemię lub trzaska drzwiami, wyzwalają w nim najwięcej emocji.

Często wynika to z naszych własnych doświadczeń z dzieciństwa. o ile dorastaliśmy z opiekunami, którzy łatwo wybuchali, złość dziecka może uruchamiać nasze traumy. o ile natomiast nasi opiekunowie wycofywali się i milczeli w złości, mogliśmy odebrać komunikat: złość jest czymś złym, czego nie wolno okazywać.

Efekt? Dorosłym często trudno jest pozwolić dzieciom przeżywać złość. Często nieświadomie wysyłamy sygnał: "Pokaż wszystko, tylko nie gniew". Jednak złość to ludzka emocja – tak samo naturalna, jak euforia czy smutek. I jeżeli nauczymy się ją akceptować, pomożemy naszym dzieciom wyrażać ją bez krzywdzenia innych – i bez tłumienia jej w sobie.

Złość i młody mózg


Dlaczego złość dziecka przybiera tak intensywną formę? Odpowiedź tkwi w mózgu. Małe dzieci mają rozwinięte te części mózgu, które odpowiadają za intensywne odczuwanie emocji (układ limbiczny), ale ich kora przedczołowa – odpowiadająca za samokontrolę i planowanie – dopiero się rozwija. Oznacza to, iż dziecko może czuć złość bardzo silnie, ale nie ma jeszcze umiejętności, by sobie z nią poradzić.

Janet Taylor, psychiatrka, pisze na łamach portalu parents.com: "W swojej pracy terapeutycznej zaczynam niemal zawsze od podstaw: pomagając dzieciom zauważać, co czują w ciele, nazywać te uczucia, a potem przekładać je na słowa. Dopiero potem można zacząć pracę nad zmianą zachowania". I kontynuuje: proces ten wymaga:

zauważania emocji w ciele (np. napięcia mięśni, szybkiego oddechu),

powstrzymywania impulsu działania (co dla wielu dorosłych wciąż jest trudne),

uświadamiania sobie swoich emocji (wglądu),

wyrażania ich słowami (komunikacji).


To bardzo złożony proces, a przecież choćby dorośli często go nie opanowali. Dlatego tak ważne jest, abyśmy jako opiekunowie nie oczekiwali od małego dziecka rzeczy niemożliwych – ale raczej wspierali jego rozwój, czyli pomagali mu budować nowe umiejętności na tych, które już posiada.

Współregulacja – klucz do nauki emocjonalnej


Samoregulacja – zdolność do uspokojenia się – jest jedną z najważniejszych umiejętności emocjonalnych. Ale zanim dziecko nauczy się regulować siebie, musi doświadczyć współregulacji z dorosłym. Oznacza to, iż w trudnych chwilach potrzebuje spokojnego, kojącego dorosłego obok, który pomoże mu przejść przez burzę.

"Kiedy mój syn jest rozdrażniony, czasami biorę jego małą dłoń i kładę ją na jego klatce piersiowej, mówiąc: 'Poczuj, jak bije twoje serce'. To prosty, fizyczny sposób na przywrócenie dziecka do teraźniejszości i nauczenie go kontaktu z własnym ciałem. Kiedy dzieci są złe, potrzebują naszego spokoju – nie karcenia. Przytulanie, trzymanie za rękę, czuły ton głosu – to wszystko sprawia, iż układ nerwowy dziecka stopniowo się uspokaja", tłumaczy ekspertka.

Jeśli chcemy, by dzieci wyrażały złość w społecznie akceptowalny sposób, musimy najpierw nauczyć je, iż złość jest w porządku. A następnie pomóc im znaleźć sposób, który nie rani – ani innych, ani ich samych.

Dwa najważniejsze cele


Jeżeli twoje dziecko ma np. trzy lata, warto przyjąć, iż spokojne mówienie o złości może być jeszcze zbyt trudne. Dlatego skup się na dwóch fundamentach:

Złość nie musi być destrukcyjna. Może stać się drogą do lepszego poznania siebie, swoich granic i potrzeb – zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. o ile nauczymy nasze dzieci, iż "złość się, ale nie krzywdź" to możliwy sposób bycia, damy im jeden z najważniejszych prezentów emocjonalnych: zdolność bycia sobą w pełni – z empatią i świadomością.

Źródło: parents.com


Idź do oryginalnego materiału