Gdy mój syn nie może opanować emocji, zawsze robimy tę jedną rzecz. To nasza mantra

mamadu.pl 4 godzin temu
Jest taki moment, który zna chyba każdy rodzic: kiedy dziecko mówi za dużo albo milczy za długo. Kiedy tupie nogą, krzyczy, rzuca się w emocjach, które są zbyt duże jak dla niego. Albo przeciwnie: siedzi skulone, zamknięte w sobie, jakby nie umiało znaleźć słów, by opisać to, co je boli. A rodzic przygląda się i zastanawia, jak mu pomóc.


Nasz sposób na stres


W takich chwilach nie sięgam po moralizowanie. Nie wygłaszam wykładów, nie każę wziąć się w garść. Zamiast tego mówię tylko jedno: "Chodź. Przejdziemy się i porozmawiamy".

To nasza mała mantra. Taki sposób na rozbrajanie emocjonalnych bomb. Nasz wspólny rytuał, który praktykujemy już nie pamiętam od kiedy.

Spacer to dla nas coś więcej niż tylko ruch. To oderwanie się od tych czterech ścian, od krzeseł, ekranów, bodźców. To zdjęcie z dziecka presji spojrzeń, ocen i "poprawnego zachowania". Na zewnątrz można milczeć i można płakać. Można mówić powoli, można się zatrzymać i wpatrywać w liść na chodniku. I właśnie w tym tempie, kroku za krokiem, zaczynają się dziać rzeczy ważne.

Na początku są zdania nieśmiałe, urywane. Potem słowa zaczynają się lepić w myśli. A potem… potem przychodzi zrozumienie. Czasem przychodzi też przeproszenie, czasem śmiech. A czasem po prostu ulga, iż można było wszystko z siebie wyrzucić.

Mój syn wie, iż kiedy mówi "nie radzę sobie" – to nie znaczy, iż jest słaby. On wysyła sygnał, iż czas na spacer. Bo emocji nie trzeba się bać. Trzeba się ich nauczyć. Trzeba je zobaczyć, poczuć i nazwać, zanim przerodzą się w wybuch albo zamknięcie.

Nie jesteśmy idealni. Czasem i mnie ponoszą emocje. Ale odkąd mamy ten nasz mały rytuał, te nasze rozmowy "na nogach", jest inaczej. Lepiej. Łagodniej. I przede wszystkim – bliżej.

Nie trzeba mieć wielkich narzędzi wychowawczych. Nie trzeba znać mnóstwa technik i definicji. Czasem wystarczy jedno zdanie. Jedna propozycja. Jedna chwila razem: "Chodź. Przejdziemy się i porozmawiamy". To działa.

Idź do oryginalnego materiału