W grudniu może zabraknąć śniegu, może zabraknąć słońca, może zabraknąć spokoju i czasu w dopięcie wszystkich planów, ale nie zabraknie nowości wydawniczych. Na biurku i pod choinką!
Czytacie? Czekacie? Pod koniec roku zawsze robi się gorąco na rynku wydawniczym, pojawiają się też tytuły, na które czekamy, czyli te poświęcone świętom. Może chociaż w wyobraźni, wertując strony z dzieckiem przeniesiemy się do zasypanej białym puchem krainy, z nosem przylepionym do okna, wypatrując jegomościa z brodą?
Krzysztof H. Olszyński, „W oczekiwaniu na święta. 25 opowieści o tradycjach i zwyczajach świątecznych”, wyd. Świetlik

Nie narzekamy na dłuższe wieczory, choćby jak wkrada się w nie nuda. choćby dobrze się składa, iż zapada wcześniej zmrok, bo sprzyja to niespiesznej lekturze książki w formie adwentowego kalendarza. Codziennie jedna historia – o zwyczajach, tradycjach, rytuałach. Nie tylko do czytania, znajdziemy tu proste instrukcje na świąteczne dekoracje czy przepisy, niekoniecznie na znane nam pierniki.
Co powiecie na typowe dla Saksonii ludziki z suszonych śliwek – Pflaumentoffel? Co ma piernik do wiatraka? Tak, o tym też przeczytacie. Baśnie, legendy i fakty – codziennie jedna pyszna porcja. A jeżeli dziecko nas zapyta czemu w grudniu musi być tak ciemno…wyruszcie w kosmiczny lot i spójrzcie na nasza planetę okiem astronauty, odpowiedź się znajdzie sama!


Anna Włodarkiewicz, „Święta w Gajówce. Rodzinne pomysły na wspólne świętowanie”, wyd. Świetlik

Gaja z Gajówki wita nas w grudniu, to ten miesiąc zamarznięty „jak gruda”, ten miesiąc gdy w ruch idą pudła z ozdobami, rozsypane igły sosnowe kują nas w bose stopy, miesiąc gdy cynamon i przyprawy korzenne przejmują stery w kuchni. Razem z nami. Bo to książka na wskroś rodzinna, a pomysły na umilanie grudniowych dni naprawdę zaskakują.
Dużo tu pysznego jedzenia, od rozgrzewających owsianek po lipomalinki i imbirową noc – gorące napary, które już tak dobrze nie smakują na wiosnę. Ozdoby zrobione, zimowe spacer tropem zwierząt (z książką w ręku) odbyty – to czas na zimowy teatr. Czy znajdzie się tu niepotrzebny karton od kuriera? Cóż to za pytanie w grudniu!


Joanna Jagiełło, „Święty Mikołaj. Misja specjalna”, wyd. Świetlik

Bycie Mikołajem to ciężka praca i jak każda potrafi nieźle dać w kość. Współczesna wersja przygód jegomościa z brodą i drużyny elfów wzrusza szczerością i daje do myślenia, bo oto podglądamy zmęczonego, może wręcz wypalonego pracą staruszka, który stawia czoła coraz bardziej roszczeniowym dzieciom. To już nie jeden wymarzony samochód, ale cały parking, nie jedna lala, ale jedenaście plus garderoba…
Czy magię świąt zabija takie konsumpcyjne podejście i czy dzieci tylko marzą o kolejnej konsoli czy laptopie? Żeby to zrozumieć Mikołaj wyrusza na spotkanie z nadawcami owych listów i będzie to życiowa lekcja i momentami smutna opowieść o potrzebie bliskości, uwagi, miłości. Tego nie znajdziemy w żadnym katalogu prezentów.


Anita Głowińska, „Kicia Kocia. Drużyna gwiazdki”, wyd. Media Rodzina

Ekipa Kici Koci powraca by wykonać świąteczne ozdoby, ale przy okazji przypomnieć nam o tym, jak ważna jest współpraca. Grudzień to czas kiedy do domu wkrada się presja czasu, gdy konflikty między rodzeństwem zamiast cichnąć przybierają na sile. Kto pierwszy zrobi łańcuch, kto ozdobi gwiazdką choinkę, kto…
Kto zagra z nami w rodzinną planszówkę, bez rywalizacji, bez presji konkurowania? Świątecznej historii towarzyszy bowiem prosta gra planszowa, w której kluczem do sukcesu jest współpraca, koncentracja, a nie szybkość czy spryt. Maluchy nie poczują frustracji grając ze starszakami, a my będziemy się świetnie bawić. Brzmi jak pomysł na grudniowy wieczór.


Małgorzata Korbiel, „Dobre bajki o magii świąt”, wyd. Świetlik

Kolejny tytuł z cyklu tych łapiących za serce, świąteczne historie bez lukru, wyjęte z życia, podejrzane tuż obok. Łatwo się z nimi utożsamić, są też dobrym wstępem do rozmowy o prawdziwych wartościach i trudnych emocjach. Wigilia na dwa domy? Rozejrzyjmy się wokoło! Wigilia bez telefonów?
Czy przypadkiem to nie rodzice powinni je schować do specjalnego pudełka? I jak poczuć rodzinne święta gdy zima stulecia krzyżuje plany i nie możemy spotkać się z bliskimi przy stole?


Ula Młodnicka, „Titek i sposób na zasypianie”, „Titek i sprzątanko”, wyd. Czytalisek

Oto Titek. Jest trochę taki jak… twoje dziecko? Czasem wybucha jak wulkan, czasem wpada w histerię, gdy wyłączasz mu bajkę, czasem jest słodki jak aniołek, ale za nic nie chce iść spać. O sprzątaniu w pokoju nie wspomnę. Typowy kilkulatek, który dopiero uczy się jak regulować emocje, jak współpracować czy ćwiczyć cierpliwość. Proste historyjki podglądane w rodzinie Titka będa przewodnikiem dla dziecka, ale i dla nas, ciut pogubionych w obliczu tylu wyzwań przedszkolaka.
Praktyczne przykłady, ćwiczenia to jasny drogowskaz ale i wstęp do poszukiwań własnych rozwiązań. Jak pomóc dziecku w samodzielnym zasypianiu, jak reagować podczas napadów złości, jak zaangażować je do czynności, których nie lubi (bo kto lubi sprzątać?). Może grudzień to dobry czas by wspólnie poczytać i wprowadzić parę domowych usprawnień?


Sara Lundberg, „Nikt, tylko ja”, wyd. Wytwórnia

Czasem trzeba się udać w nieznane, żeby urosnąć – mówi autorka tej książki, Sara Lundberg. Wyruszam więc, niespiesznie strona po stronie w poetycką, nostalgiczną i jakże malarską podróż nurtem rzeki wraz z małym chłopcem. Poprzez splątane kanałami ulice miasta, dziką dżunglę pełną zwierząt, mokradła. Podróż nieoczywista i bez planu, na granicy snu i jawy, w nieznane, które kusi. Mama została na brzegu, bo wie, iż dzieciństwo jest podróżą, której nie można zabronić, która jest nieunikniona, by nauczyć się życia.
A powroty? Powroty są najpiękniejsze, bo nigdy nie jesteśmy już tacy sami, z nasionkiem w ręce, z muszelką w kieszeni, z piaskiem w butach…Malowniczy picture book, przepełniony mądrością rodzica, który nie boi się dać dziecku dorosnąć. Książka otrzymała wyróżnienie Bologna Ragazzi Award w kategorii fiction – zróbcie miejsce na półce!


Katarzyna Kołodziej-Podsiadło, Marta Ignerska, „Mój świat, moja sztuka”, wyd. Wytwórnia

Często słyszę od dorosłych, iż nie lubią sztuki współczesnej bo jej nie rozumieją. Wtedy zastanawiam się sama: czy sztukę trzeba rozumieć? Na szczęście to nie lekcja matematyki, nie ma tu jednej dobrej i jedynej odpowiedzi. jeżeli już teraz pokażemy dzieciom, iż sztuka to coś więcej, niż dekodowanie „co twórca miał na myśli”, damy im wielki prezent, klucz do wolnej interpretacji, zabawy z wyobraźnią, nieskrępowanej formą ekspresji.
O tym jest ta wspaniała książka: trochę szkicownik, a trochę album. Przy każdej z ponad stu reprodukcji reprodukcji prac wybitnych polskich artystek i artystów XX i XXI wieku znajdziemy całą stronę, zaproszenie do zabawy: malowania, szkicowania, lepienia, dopisywania, twórczego myślenia. Czyż to najbardziej naturalny sposób, by zaprzyjaźnić się już teraz ze sztuką współczesną? Takiej książki jeszcze na naszym rynku nie było, brawo!


Isabella Paglia, „Gwiazdka Myszki”, wyd. Kropka

Ależ to urocza historia! Święta to czas obdarowywania innych i to niekoniecznie kolejnym prezentem. Co jeżeli prawdziwa magia tkwi nie w pudełku z kokarda pod choinką, ale w empatii i uważności na innych, bardziej potrzebujących? Oto grudniowy wieczór, ulice pełne ostatnich spóźnialskich z torbami zakupowymi. Stefcia spieszy się na pocztę by wysłać swój list do Mikołaja, ale po drodze co chwilę zatrzymuje się żeby pomóc innym.
Jak ma się tak dobre serce, nie można przejść obojętnie, każdy drobny gest, chwila uważności, okazanej życzliwości jest dla niej oczywista. A dla ciebie? Bez moralizatorstwa, ot po prostu mała Stefcia może nas zawstydzić, gdy biegniemy przed siebie, ślepi na innych. W duecie z ilustracjami, które robią niesamowite wrażenie to chyba moja ulubiona książka wśród grudniowych tytułów świątecznych. Polecam bardzo!


Jonathan Freedland, „Urodziny Króla Zimy”, wyd. Kropka

Ta baśń o potrzebie bliskości i tęsknocie ma zupełnie inny wydźwięk, jeżeli powiem, iż została wydana po 85 latach a autor, który napisał ją w obozie wojennym, nie doczekał jej publikacji. Na jej podstawie światło dzienne ujrzała pięknie ilustrowana opowieść.
Król Zimy planuje uroczyste urodziny i pragnie spędzić ten wyjątkowy dzień w towarzystwie dawno nie widzianego rodzeństwa – brata Lata i sióstr – Wiosny i Jesieni. Jednoczesne pojawienie się wszystkich pór roku wywoła niezłe zamieszanie i chaos, uczucie tęsknoty za bliski jest jednak tak silne…Czasem pozostają tylko wspomnienia, czy umiemy się nimi cieszyć i je doceniać?


J.K. Rowling „Mały Potterownik”, wyd. Media Rodzina

Czasami magia nie potrzebuje setek stron — wystarczy kilka rysunków, ciekawostek i sentencji, by na nowo zakochać się w świecie czarów. „Mały Potterownik” to właśnie taki mini przewodnik, stworzony jako idealne wprowadzenie do uniwersum Harry’ego Pottera dla młodszych czytelników (choć z przyjemnością sięgną po niego i dorośli). Każdy tom to krótka, zgrabna podróż przez życie i przygody głównych bohaterów — z ilustracjami, faktami, anegdotami i cytatami, które na nowo ożywiają magię Hogwartu.
Dzięki kompaktowej formie „Mały Potterownik” to doskonały prezent albo pierwszy krok w stronę wielkiej literackiej przygody. To książka, która ? jak filiżanka gorącej czekolady w zimowy wieczór — rozgrzewa serce, pobudza wyobraźnię i zaprasza do świata, w którym każdy zakręt może skrywać sekret, a magia jest tuż za rogiem.


Porcja grudniowych lektur zwiastuje dużo czytania, przytulania, wertowania i rozmów. Dobrze się składa, grudzień kusi by zasmakować domatorstwa, przytulić się do kota, przykryć kocem i sięgnąć po jedną z książek. Odliczanie do gwiazdki czas start! Z każdą stroną coraz bliżej…
UWAGA, KONKURS!
Ręka w górę, kto jest chętny na wielką paczkę książek pod choinkę? Mamy dla was nagrodę: wszystkie książki z powyższego zestawienia zapakowane w jeden gigantyczny prezent. Aby je zdobyć, napiszcie na maila dagmara.suchorabska@ladnebebe.pl odpowiedź na pytanie: „Która z prezentowanych świątecznych książek najlepiej wprowadziłaby Was w magiczny nastrój i dlaczego?”. Szczegółowy regulamin konkursu dostępny jest tutaj.
Na wasze odpowiedzi czekamy do 15 grudnia 2025 r. (do końca dnia). Spośród nich wybierzemy najciekawszą i dzień później ogłosimy wyniki!











