JESTEM W CIĄŻY!

katsuumi.pl 2 lat temu

Hej!

Dzieje się w tej chwili bardzo dużo w naszym życiu. choćby nie wiecie, jak się cieszę, iż po takim czasie od ostatniej publikacji mogę wrócić do Was z taką radosną wiadomością - wraz z moim partnerem spodziewamy się dziecka! To 16. tydzień, koncówka czwartego miesiąca - także pooowolutku zbliżamy się do połowy. Nie wiem, kiedy to tak gwałtownie zleciało, ale nie możemy się już doczekać, kiedy maluch przyjdzie na świat. O tym, iż jestem w ciąży, dowiedziałam się praktycznie na początku, bo test (a adekwatnie kilka testów, dla pewności 😀) zrobiłam w okolicy dnia spodziewanej miesiączki - 2 dni później byłam już u ginekologa, który potwierdził błogosławiony stan. Jestem bardzo szczęśliwa, iż taki mały promyczek niedługo rozświetli nasze codzienne życie.

Od początku czułam się dobrze. Pierwszy trymestr mnie oszczędził - miałam szczęście, bo wszystkie najgorsze dolegliwości (jak mdłości czy wymioty) ominęły mnie - myślę, iż może mieć to związek z prowadzonym przeze mnie aktywnym trybem życia. Chociaż to chyba u każdej kobiety indywidualna sprawa. Zanim zrobiłam test, podejrzewałam, iż może być coś na rzeczy, miałam ku temu kilka przesłanek. Jednego dnia miałam lekko podwyższoną temperaturę ciała (bez żadnych objawów infekcji, to było takie jednodniowe), innego dnia - na treningu zdołałam ledwo przejść 30 minut na płaskiej bieżni i opadłam z sił. Raz podczas skakania na skakance dopadła mnie zgaga - wcześniej nie zdarzało się to. No a jak miesiączka nie nadeszła w spodziewanym dniu (zwykle miewałam je idealnie, regularnie) już wiedziałam, iż coś się dzieje 😊 ale na co dzień czułam się na tyle dobrze, iż robiłam treningi i na siłowni i jeździłam na rolkach i pływałam. Zrezygnowałam z intensywniejszych treningów, gdy już wiedziałam, iż jestem w ciąży.

Jesteśmy już prawie miesiąc po pierwszych badaniach prenatalnych. Mamy już prognozę płci, bo po kilku podejściach do badania maluch w końcu pięknie się ułożył. Pochwalę się Wam, jak już płeć potwierdzi się na 100% - czy będzie to chłopczyk czy dziewczynka :) maluszek rozwija się prawidłowo, ale pewnie mamy (i przyszłe mamy) wiedzą, jak to jest - każde kolejne badanie jest bardzo stresujące (mimo, iż wszystko wskazuje na prawidłowy rozwój). Wiecie - człowiek nie ogarnia tego, skąd taka malutka istotka wie, iż akurat w tym momencie ma zacząć bić serduszko (w ogóle słuchanie go na USG to niesamowite przeżycie), skąd wiadomo, iż akurat teraz ma wyrosnąć ręka, noga, rozwijać się układ nerwowy, krwionośny, kostny. My się dziwimy - ale taka jest natura!

Dla mnie ciąża to naprawdę piękny czas, choć wiąże się z różnymi sytuacjami stresowymi - najwięcej strachu najadłam się, gdy miałam podejrzenie boreliozy - na całe szczęście, ponowne wyniki badań wykluczyły ją. Od kilku lekarzy zakaźnych wiem, iż w ciąży wytwarza się wiele hormonów, przeciwciał, które fałszują wyniki chorób takich, jak m.in. borelioza, różyczka czy choćby HIV. Tak w ogóle uważam, iż w ciąży nie warto czytać zbyt wiele rzeczy w sieci, porównywać się ciągle z innymi przyszłymi mamami na podobnym etapie, nie być nadgorliwym we wszystkim - bo człowiek zwariować może, a i fałszywych informacji się naczyta. Myślę, iż po prostu trzeba zaufać naturze.

Termin mamy na połowę kwietnia. Myślę, iż czas zleci bardzo szybko. Brzuszek mam już widoczny - ciekawe, iż wyszedł dość gwałtownie (i na wadze chyba ok. 2,5 kg więcej) - niektóre kobiety na tym etapie jeszcze nie mają aż tak widocznego brzuszka, ale ja się już nie mogłam doczekać, aż będzie widać! Ostatnio odwiedziłam moją siostrę we Wrocławiu (na jednym ze zdjęć jest ze mną Kornelcia, moja siostrzenica) i podarowała mi pierwsze ciążowe legginsy. Są dla mnie dużo wygodniejsze, niż takie zwykłe spodnie.

Są tutaj jakieś mamy, przyszłe mamy? Jak wspominacie czas ciąży? Podzielcie się proszę!

Buziaki,

Kats.


Idź do oryginalnego materiału