Jutro "tęczowi terroryści" przejmą polskie szkoły. Czarnek już im niestraszny

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Tęczowy Piątek to wyraz wsparcia dla szkolnych społeczności LGBTQ+. fot. Foto Olimpik/Reporter/EastNews


– Odchodzi minister Czarnek, odchodzi kurator Nowak, nie ma się już czego bać – przekonują organizatorzy Tęczowego Piątku 2023. Jutrzejsza edycja zapowiada się wyjątkowo, bo oto po latach rządu PiS i utrudniania przez MEiN organizacji tego dnia w szkołach, młodzież czuje nową nadzieję, a dyrektorzy placówek – odwagę. Zapowiadają się bardzo kolorowe obchody, a prawicowe media już krzyczą o "tęczowych terrorystach", indoktrynacji i łamaniu konstytucyjnych praw rodziców.


W tym tygodniu w szkołach w całej Polsce obchodzimy Tęczowy Piątek. To już kolejna edycja tego organizowanego od 2016 roku wydarzenia. Tym razem odbywa się pod hasłem Bezpieczna Przestrzeń.

Jak wyjaśnia Dominik Kuc z Fundacji GrowSPACE, organizatora tegorocznego Tęczowego Piątku (w partnerstwie z Kampanią Przeciw Homofobii), celem wydarzenia jest "budowanie widoczności młodzieży LGBTQ+ w szkole i przerwanie 'efektu mrożącego' w polskich szkołach. Nowa rzeczywistość polityczna pozwoli na przełamywanie tematów tabu".



Tęczowy Piątek: idzie odwilż


W tym roku swój udział w Tęczowym Piątku zgłosiło 110 szkół w całej Polsce. Mało? W 2018 roku było ich 200, ale późniejsze działania MEiN, a także małopolskiej kuratorki oświaty Barbary Nowak, skutecznie przeniosły obchody tego święta do szkolnego podziemia.

– Chcę mieć święty spokój. Nie chcę się narażać. jeżeli nauczyciele coś zorganizują, to proszę bardzo, ale się tym publicznie nie pochwalę. Również dlatego, żeby ich chronić. Chociaż to chore, żeby szkoła kryła się z tym, iż uczy szacunku do każdego – tak w 2019 roku o Tęczowym Piątku mówił "Gazecie Wyborczej" dyrektor jednej z krakowskich szkół.

To reakcja na stanowisko MEiN zapowiadające kontrole w szkołach, w których będzie obchodzony Tęczowy Piątek, a także na list Barbary Nowak:

"Bardzo proszę o niedopuszczanie do sytuacji, w której szkoła stanie się miejscem deprawowania dzieci i młodzieży (...) Szkoła nie jest miejscem, gdzie uczniowie czy nauczyciele afiszują się swoją seksualnością (...) Nie ma na to mojej zgody (...). Zatem zobowiązuję Państwa Dyrektorów do zadbania o normalny, zgodny z planem lekcji i planem profilaktyczno-wychowawczym danej szkoły rytm dnia w piątek 26 października 2018 r.".

Większość szkół państwowych wycofała się po 2018 roku z jawnej organizacji Tęczowych Piątków. Teraz to ma szansę się zmienić. – Koniec. Teraz już tak nie będzie. Kończy się efekt mrożący, przychodzi odwilż – mówi Dominik Kuc.

Tęczowy Piątek 2023 - nie tylko w piątek!


Na samym piątku, 27 października, tym razem się nie kończy. Organizatorzy wydarzenia chcą, żeby lekcje równościowe i warsztaty odbywały się w szkołach do lutego. Dostarczają do placówek materiały edukacyjne w zakresie zdrowia psychicznego, praw człowieka i antydyskryminacji, które można wykorzystać na lekcjach.

To ważne, by nie poprzestawać na jednym dniu, bo uczniowie o orientacji nieheteroseksualnej doświadczają odrzucenia na co dzień. Z danych Kampanii Przeciw Homofobii wynika, iż w każdej klasie jest przynajmniej jeden uczeń LGBTQ+, 70 proc. z nich doświadczyło z tego powodu przemocy, w 30 proc. przypadków miało miejsce właśnie w szkole.

Terroryści deprawują dzieci


Tęczowy Piątek jest solą w oku konserwatywnych polityków i prawicowych mediów. "Gazeta Polska Codziennie" pisze o "tęczowych terrorystach", którzy chcą wejść do szkół i o lewackich organizacjach indoktrynujących młodzież wbrew konstytucji:

"Warto pamiętać, iż organizacja tego typu wydarzenia, wbrew woli i wiedzy rodziców, stanowi naruszenie ich prawa do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, które zawarto w Konstytucji RP. Każda tego typu inicjatywa w placówce szkolnej może zostać przeprowadzona dopiero po uzyskaniu pozytywnej opinii rady rodziców".

Ordo Iuris też grzmi o łamaniu konstytucyjnych praw rodziców oraz nazywa Tęczowy Piątek "zagrożeniem dla prawidłowego rozwoju psychoseksualnego dzieci". Usłużnie przygotował też oświadczenie dla rodziców, które ci mogą składać w szkołach swoich dzieci, by zaprotestować przeciwko organizacji Tęczowego Piątku.

Tyle tylko, iż rację ma Kuc: idzie odwilż. A jutro internet zaleją tęczowe zdjęcia z polskich szkół:


– Chcemy, żeby uczniowie przesyłali nam zdjęcia szkolnych przestrzeni, w których czują się bezpiecznie. Zalejemy nimi internet. Pokażemy takie dobre miejsca i one nie muszą się już bać ani ministra Czarnka, ani kurator Nowak – przekonuje Kuc w krakowskiej "Wyborczej".

Idź do oryginalnego materiału