– Miałam bardzo trudny poród. Blanka była wcześniakiem. Dwa miesiące wcześniej się urodziła. Ja, jako osoba chorująca na zaburzenia odżywiania, przytyłam w ciąży 25 kg, bo miałam wszystkie możliwe choroby. Miałam cukrzycę ciążową, problemy z tarczycą. choćby jedząc pomidora wstrzykiwałam sobie 26 jednostek insuliny. Byłam spuchnięta i pamiętam, iż chwilę przed porodem, w tym siódmym miesiącu, już byłam taka zrezygnowana i pomyślałam sobie: idę po chipsy, bo już nie daję rady – mówi gościni podcastu "Rok dla ciała", Katarzyna Brzoza.