Barbara Nowacka, ministra od edukacji: nie mogę dopuścić, aby szkoły były narażone na czyjeś fobie i przekonania!
Niestety w tej chwili dzieci w szkołach właśnie stają się ofiarami fobii i przekonań skrajnie lewicowej minister edukacji. Minister z obsesją seksualną, którą przelewa na nieletnich, korzystając z funkcji, jaka jej się dostała w rządzie. Minister, która chce tresować uczniów pod dyktando rządu, wielkich korporacji, WHO i im podobnych. Chyba najgorszej minister w ciągu ostatnich 30 lat, a już na pewno najbardziej zacietrzewionej ideologicznie.
Wszystko na miękko… „Dajcie szansę przez ten pierwszy rok”, „będzie uczyć miła pani”, „to nasz pan od biologii/wf-u/religii (!), na pewno nie powie na lekcji nic niebezpiecznego” – to są standardowe hasła, które słyszą w tej chwili w szkołach rodzice. Albo po prostu widzą lekceważące spojrzenia w sekretariacie lub w rozmowie z nauczycielami. Bo przecież Nowacka powiedziała, iż kto nie posyła dziecka na edukację zdrowotną, ten jest „szurem”.
Jakie to charakterystyczne: odgórnie padło hasło, aby jakąś część społeczeństwa postrzegać jako gorszą, mniej światłą, ciemną i głupią masę. Masę, która przez swoją ciemnotę robi krzywdę własnym dzieciom!
Tymczasem jest wręcz przeciwnie. To Wy – którzy składacie rezygnację z EZ, jesteście najlepszymi rodzicami, na jakich mogli trafić Wasi synowie i Wasze córki. Nie dajcie się nabrać na rządową propagandę. I powiem Wam teraz to, co najważniejsze: To Wy jesteście ekspertami od Waszych dzieci, nie ma lepszych ekspertów. choćby jeżeli czasem w niektórych sytuacjach wychowawczych czujecie się nie do końca pewnie – nikt nie jest lepszym specjalistą od tego konkretnego dziecka niż Wy. Świat zewnętrzny może Wam doradzić, ale Was nie zastąpi – szczególnie w podejmowaniu decyzji, co robić z dzieckiem. To Wy byliście z nim od urodzenia, przez lata jego rozwoju, poznawania świata, sukcesów, które je karmiły, porażek, które je uczyły, radości, smutków, rozwoju relacji międzyludzkich. Wy je znacie. Więcej – Wy będziecie z nimi zawsze, choćby jeżeli ta relacja będzie się zmieniała, a Wasze dziecko przestanie być małe i zależne. I właśnie wtedy to, co włożyliście (i co szczęśliwie zahamowaliście!), da efekty. Barbara Nowacka traktuje Wasze dziecko jak ziarenko w masie, ma ważniejsze interesy niż jego dobro. Nauczyciele mogą Wasze dziecko lubić i cenić, ale po 15:00 za nie nie odpowiadają. Pani dyrektor może być z niego dumna i cieszyć się jego sukcesem, ale ma je „z głowy”, gdy skończy ostatnią klasę i pójdzie w świat, bo przecież nie będzie żyła życiem cudzego dziecka. Wy i Wasze dziecko poniesiecie wszystkie konsekwencje tego, czym zostanie nakarmione przez lata wzrastania, dojrzewania i stawania się młodym dorosłym. Nie dajcie zdemoralizować swojego dziecka.
Nie pozwólcie też, aby było uczestnikiem eksperymentu pt. „zdemoralizują czy nie?”. Składajcie w szkołach rezygnację z EZ – to jest najlepsze, co możecie zrobić. A Barbara Nowacka niech sobie rozmawia o seksie z kimś innym, nie z Waszym dzieckiem.
Kaja Godek
Link do dokumentu: https://drive.google.com/file/d/17InPPelLAu6ojvZnyA40ZjajZLgfON-M/view