Zapraszam na rozmowę z Małgorzata Waligórą. Pochodzi z malowniczych okolic Jeleniej Góry na Dolnym Śląsku. W poszukiwaniu lepszej pracy jej rodzice zadecydowali o przeprowadzce do Niemiec. Tam od trzeciego roku życia dorastała, ukończyła szkołę średnią oraz zdobyła licencjat z psychologii. Przed kontynuacją dalszych studiów magisterskich postanowiłam poświęcić rok na duchową formację, zaangażowanie w życie kościoła i służbę innym. Teraz mieszka w Nowym Jorku.

Kiedy pierwszy raz usłyszałaś o wspólnocie „Chemin Neuf”?
Będąc na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie w 2023 roku, ksiądz opiekujący się grupą z którą pojechałam zaproponował udział w wieczorze uwielbienia organizowanym przez francuską, katolicką wspólnotę działającą na rzecz jedności chrześcijan. To była moja pierwsza styczność ze wspólnotą „Chemin Neuf”, w której programie ekumenicznym pod nazwą „Community at the Crossing” uczestniczę już od pięciu miesięcy tutaj, w Nowym Jorku.
Jaką duchowość ma do zaoferowania ta grupa?
Wspólnota „Chemin Neuf”, która prowadzi program „Community at the Crossing”, została stworzona w 1973 roku przez grupę modlitewną odnowy w Duchu Świętym, zainicjowaną przez Jezuitę, Ojca Laurent Fabre. Duchowość ta czerpie inspirację z duchowości Ignacjańskiej, jak i z doświadczenia odnowy charyzmatycznej. Do wspólnoty przynależą małżeństwa, rodziny, kobiety i mężczyźni konsekrowani oraz księża. Wspólnota ma szczególne powołanie ekumeniczne, mające na celu budowę dialogu, współpracy i jedności pomiędzy różnymi denominacjami chrześcijańskimi. W duchu tego powołania do „Chemin Neuf” należą wierni z różnych tradycji chrześcijańskich, którzy wspólnie angażują się na rzecz jedności chrześcijan.
Jaką misję realizujecie w tym wyjątkowym mieście jakim jest Nowe Jork?
Jednym z działań na rzecz jedności jest program ekumeniczny „Community at the Crossing” w Nowym Jorku, w którym biorę udział. O programie dowiedziałam się od siostry z „Chemin Neuf” posługującej w Berlinie, z którą skontaktowałam się po poznaniu wspólnoty na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Program ten jest skierowany dla osób w wieku od 21 do 33 lat, pochodzących z różnych denominacji chrześcijańskich. Członkowie wspólnoty spędzają ze sobą rok, opierając swoje życie na trzech filarach. Pierwszym z nich jest modlitwa, która łączy różne tradycje chrześcijańskie– od Eucharystii w kościele katolickim, przez uczestnictwo w nabożeństwach w kościołach prawosławnych oraz protestanckich, po wieczory uwielbienia, adoracje oraz „Bible Study”. Drugim filarem jest służba i misja, zarówno w wymiarze świeckim, poprzez dystrybucje jedzenia dla ubogich, pracę z dziećmi czy pomoc dla imigrantów– jak i religijnym, obejmującym tworzenie przestrzeni na spotkanie z Bogiem, na przykład poprzez organizowanie wieczorów uwielbienia i adoracji. Trzecim filarem jest formacja biblijna i teologiczna, która pozwala nam poznać głębiej swoją tradycję jak i tradycje innych kościołów oraz stwarza przestrzeń na zadawanie trudnych pytań i prowadzenie dialogu.

Co sprawiło, iż znalazłaś się w ekumenicznej wspólnocie?
Ma swoje korzenie w moich doświadczeniach dorastania jako katoliczka w protestanckiej części Niemiec, gdzie temat różnic i podziałów nie raz prowadził do konfrontacji między chrześcijanami. Częstą konsekwencją tych konfrontacji było postrzeganie chrześcijan z innych denominacji w duchu rywalizacji i wrogości. W efekcie kooperacja i dialog wydawały się dla mnie czymś niepotrzebnym i abstrakcyjnym, aż do pewnego doświadczenia mającego miejsce trzy lata temu. Podczas rekolekcji na jednej z konferencji, usłyszałam świadectwo pewnego katolika zaangażowanego w budowanie jedności chrześcijan. Opowiadał o swoim doświadczeniu ekumenizmu, które nie opierało się na wrogości i rywalizacji, ale na odkrywaniu w braciach i siostrach z innych tradycji daru, możliwość nauki od siebie nawzajem i łączeniu swoich sił, aby w jeszcze lepszy i pełniejszy sposób świadczyć o Jezusie i nieść ewangelie. Krótko po tych rekolekcjach koleżanka zapytała mnie, czy nie chciałabym pójść z nią na „Kurs Alpha” – serię spotkań, które składają się ze wspólnych posiłków, modlitwy oraz dyskusji na temat fundamentalnych pytań dotyczących wiary. Kurs ten został zorganizowany przez protestantów. To tam po raz pierwszy doświadczyłam wspólnej modlitwy i relacji w ekumenicznej grupie. W tym samym czasie modlitwa Jezusa o jedność Jego uczniów w siedemnastym rozdziale ewangelii św. Jana, świadcząca o Jego pragnieniu jedności dla nas głęboko mnie poruszyła. Te wszystkie doświadczenia zaczęły pracować w moim sercu i kruszyć mury ocen i uprzedzeń, stwarzając fundament dla mojej drogi ekumenicznej.
Czego uczy cię to doświadczanie?
W życiu we wspólnocie ekumenicznej są momenty wyzwań. Jednym z nich są chwile, w których szczególnie odczuwamy ból naszych podziałów, czy to w kwestiach teologicznych, moralnych czy w niemożności wspólnego pełnego uczestnictwa w Eucharystii. Uczymy się tego, iż ekumenizm nie polega na zamazywaniu własnej tożsamości eklezjalnej, ale jest dążeniem do jedności, która szanuje różnice i jednocześnie buduje mosty. Otwarty dialog w atmosferze szacunku i miłości na te tematy jest kluczem dla naszej wspólnoty.
Co jest dla ciebie największa euforią w tym co robisz?
Największą euforią bycia w „Community at the Crossing” są dla mnie te proste, ale jakże piękne momenty jak bitwy na śnieżki, wspólne „rozkminianie” o wielkich pytaniach życiowych podczas zmywania naczyń lub granie po raz setny w tą samą planszówkę. Wielkim skarbem są dla mnie przyjaźnie które przez ostatnie miesiące utworzyły się z ludźmi tak różnymi ode mnie. Z wdzięcznością i ekscytacją spoglądam na pozostałe miesiące programu.
Z czego się wspólnota utrzymuje ?
Nasza wspólnota finansowo opiera się w stu procentach na darczyńcach. o ile chcesz przyczynić się do stwarzania przestrzeni dla młodych osób na pogłębienie relacji z Bogiem i budowania jedności chrześcijan, możesz wesprzeć nas finansowo skanując kod QR poniżej. Dziękujemy za każde wsparcie!
Czy masz jakieś szczególne wspomnienie, który utwierdził Cię w przekonaniu, iż ekumenizm to Twoja droga?
Jednym ze szczególnych momentów był powrót do Nowego Jorku po przerwie bożonarodzeniowej. Powrót do „Community at the Crossing”, do wspólnej modlitwy, wspólnych posiłków, wspólnej służby wybrzmiewał dla mnie szczególną jednością i pragnieniem kontynuacji tej drogi.
Jak Twoja rodzina i znajomi reagują na Twoje zaangażowanie we wspólnotę ekumeniczną?
Moje początki zaangażowania w ekumenizm wiązały się z dużą liczbą pytań ze strony mojej rodziny i znajomych, które również pomogły mi głębiej rozważyć moją drogę. Im bardziej moi bliscy zapoznawali się z tematyką ekumenizmu, tym bardziej dostrzegali jego istotność dla Kościoła i stawali się dla mnie jeszcze większym wsparciem.
Jak wygląda proces dołączania do takiej wspólnoty? Czy każdy może spróbować?
Proces rekrutacji składa się z trzech etapów i obejmuje odpowiedzi na pytania otwarte, eseje refleksyjne oraz rozmowę kwalifikacyjną. Istnieją dwa sposoby przynależności do Wspólnoty. Członkostwo lokalne jest w niepełnym wymiarze godzin, umożliwiając integrację roku we Wspólnocie z obecną karierą lub studiami w Nowym Jorku, i jest dostępne dla osób w wieku 21-33 lat. Członkostwo rezydencyjne, w którym uczestniczę, odbywa się w pełnym wymiarze godzin i jest dostępne dla osób w wieku 21-30 lat. Osoby powyżej 35 roku życia, które chcą pogłębić swoją formację duchową i wspierać wymianę międzypokoleniową, mogą zostać towarzyszem „Community at the Crossing”. jeżeli jesteś zainteresowany dialogiem, duchową formacją oraz budowaniem jedności i chcesz uzyskać więcej informacji na temat „Community at the Crossing”, możesz odwiedzić naszą stronę internetową, skanując poniższy kod QR.

Czy myślisz o tym, by po zakończeniu programu przez cały czas angażować się w działania ekumeniczne? W jakiej formie?
Tak, „Chemin Neuf” jest wspólnotą międzynarodową, obecną w 30 krajach, w tym również w Polsce i Niemczech. Myślę nad tym, aby kontynuować moją ekumeniczną drogę z „Chemin Neuf” po powrocie do Europy i dzielić się tym wszystkim, czego tutaj się nauczyłam i co przeżyłam.
Czy Twoje doświadczenia we wspólnocie wpłynęły na Twój osobisty sposób modlitwy?
Tak! Swoboda w modlitwie własnymi słowami oraz modlitwa uwielbienia to dar, który wpłyną na moje życie modlitewne i który mogłam zgłębić dzięki braciom i siostrom protestantom. Również duchowość Chemin Neuf, łącząca duchowość Ignacjańską oraz odnowę w Duchu Świętym, wzbogaciła moją modlitwę. Uczestnictwo w tygodniowych rekolekcjach ignacjańskich w ciszy, które są częścią programu, nauczyło mnie modlitwy kontemplacyjnej Słowem Bożym połączoną z otwartością i wsłuchiwaniem się w głos Ducha Świętego.
Jakie rady dałabyś osobom, które chciałyby głębiej zrozumieć ekumenizm i zaangażować się w dialog między chrześcijanami?
Jest wiele dróg i materiałów, które pozwalają głębiej zrozumieć ekumenizm. Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie tego, co najbardziej do Ciebie pasuje. Możesz na przykład zapoznać się z dokumentami Kościoła katolickiego, takimi jak „Unitatis Redintegratio” czy „Ut Unum Sint”, lub posłuchać podcastu Karola Sobczyka „Nie wszystko jedno” na temat ekumenizmu. W moim przypadku kluczem do lepszego zrozumienia ekumenizmu oraz zaangażowania się w dialog było po prostu nawiązywanie relacji z osobami z innych tradycji, poprzez odwiedzenie kościoła innej tradycji w swojej okolicy, rozmowy czy wspólne modlitwy. To poprzez spotkanie z drugim doświadczyłam, iż drzwi są uchylone, wystarczy tylko zrobić krok przez próg.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: o. Michał Czyżewski, paulin
