Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: poetka wolności, piękna i prawdy

bg.szczecin.pl 3 tygodni temu
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Maria_Pawlikowska-Jasnorzewska_w_swoim_mieszkaniu.png

W ogrodach słów, gdzie kwitną delikatne metafory, ona była kapryśnym motylem – muskającym rzeczywistość skrzydłami wyobraźni, by odsłonić to, co ulotne, a zarazem wieczne.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, ikona polskiej literatury, patronka roku 2025, której 80. rocznica śmierci skłania nas do spojrzenia w głąb jej duszy – nie tylko przez pryzmat wierszy, ale także przez mgłę zapomnianych tajemnic.

Była córą epoki, która kobiety wtłaczała w gorsety konwenansów, ale ona – niczym buntowniczka z piórem zamiast szpady – przecięła te więzy.

W jej poezji pulsowało życie: zmysłowe, pełne kontrastów, wyzwolone z patriarchalnych schematów. Pisała o miłości, która parzy i uwalnia, o ciele jako świątyni uczuć, o naturze, gdzie każdy liść szeptał jej o przemijaniu. Liryka stała się dla niej kluczem do prawdy, a każdy wiersz – manifestem wolności.

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Maria_Pawlikowska-Jasnorzewska-NAC1-K-1734-1.jpg

Jednak Maria to nie tylko słowa. To kobieta, która w życiu szukała odwagi być sobą: trzy małżeństwa, podróże, artystyczne eksperymenty, wreszcie tragiczny exodus wojenny, który zawiódł ją aż pod obce niebo Manchesteru. Umierała na obczyźnie, ale choćby wtedy jej myśli wracały nad Wisłę.

Senat RP, ogłaszając ją Patronką Roku 2025, przypomina: jej głos wciąż brzmi aktualnie. W świecie, gdzie kobiety wciąż walczą o prawo do autoekspresji, Pawlikowska-Jasnorzewska staje się przewodniczką – mistrzynią paradoksów, która w kruchości dostrzegała siłę, a w codzienności – metafizykę.

Ogólnopolski Tydzień Bibliotek to chwila, by sięgnąć po jej tomiki, które czekają na półkach jak zapomniane listy. Każda strona to zaproszenie do rozmowy z duchem poetki, która wierzyła, iż „życie jest wszędzie, gdzie bije serce i płonie myśl”.

Niech ten jubileusz będzie nie tylko hołdem, ale i spotkaniem – z Marią nieznaną: wrażliwą wojowniczką, co w poezji i życiu szukała światełka prawdy, gasząc pragnienia pięknem słowa.

Ona, co śpiewała o miłości i śmierci, dziś przypomina: literatura to wolność, która nie umiera. Wystarczy otworzyć odpowiednią książkę…

Image by Christine Sponchia from Pixabay

Idź do oryginalnego materiału