Uczennica Liceum Ogólnokształcącego w Ostródzie przez ostatnie miesiące rywalizowała na kolejnych szczeblach Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Ten pracochłonny i wymagający organizacji czasu proces przygotowań zaowocował awansem do finału w Polskiej Akademii Nauk, a ostatecznie – znalezieniem się wśród najlepszych partycypantów w kraju.
Ten pracowity okres z pewnością zaprocentuje w przyszłości. A jeżeli chodzi o społeczność szkoły i tych, którzy śledzili jej zmagania – wszyscy czujemy niezaprzeczalną dumę.
Maria zaczęła przygodę z Olimpiadą w lutym, od szczebla okręgowego pod czujnym okiem Iwony Gesek. Podczas ustnego egzaminu uzyskała 49 na 50 punktów, rozmawiając o twórczości Herberta i Miłosza oraz filozofii Alberta Camusa – zamiast walentynek wybrała teksty, które warto znać.

Do etapu ogólnopolskiego zakwalifikowała się zdobywając 125 punktów, co dało jej 89% możliwych do uzyskania i zapewniło miejsce wśród 182 najlepszych uczniów w kraju.
W marcowym etapie centralnym napisała pracę o loci communes w literaturze polskiej i obcej, zdobywając 27 na 30 punktów, pieczętując tym samym wyjazd do stolicy, na ostatni etap Olimpiady.
Kwietniowa rozmowa z ekspertami w Warszawie – przyniosła jej oficjalnie tytuł finalistki. Mimo iż nie udało się zostać laureatem, to nie można zaprzeczyć, iż Maria osiągnęła wielki sukces. To nie tylko prestiż, ale też konkretne korzyści: 100% z matury pisemnej (podstawa i rozszerzenie), 100% z ustnej, a także ocena celująca z języka polskiego na koniec roku i w klasie maturalnej.
Za Marią ponad osiem miesięcy pracy i bardzo udana przygoda z językiem polskim. I coś więcej – historia, którą z dumą będzie wspominać szkoła, nauczyciele, bliscy i wszyscy kibicujący.
