Marzy mi się, by w Polsce pojawił się jeden człowiek, który zrobi te 7 rzeczy z systemem edukacji

natemat.pl 1 tydzień temu
Chciałabym wierzyć, iż Dzień Nauczyciela jest nie tylko dniem, w którym zastanawiamy się, jak możemy docenić ludzi, którzy uczyli nas i uczą nasze dzieci.


Bardzo chciałabym, żebyśmy zaczęli głośno dyskutować nie tyle o liście lektur albo takim czy innym odchudzaniu podstawy programowej, ale o tym, jaki ma sens i cel spędzanie w szkole kilkunastu lat życia. o ile nie znajdziemy celu edukacji, to żadna reforma nie będzie miała sensu, ani tym bardziej nie damy szansy młodym Polakom na stabilne i dobre odnalezienie się w świecie przyszłości.

Krótkoterminowe, niespójne działania powodują opór i emocje, co decyduje o ich nieskuteczności. Reforma edukacji to temat, który może wywołać kontrowersje i sprzeciw różnych grup społecznych. Dlatego wymaga długoterminowego planowania i konsultacji społecznych, które w efekcie doprowadzą do konsensusu co do kierunku zmian.

Takie planowanie reformy pozwoliłoby na utworzenie dobrze przemyślanego systemu edukacji, który lepiej odpowiada na wyzwania współczesnego świata i potrzeby przyszłości. Pamiętajmy, iż edukacja to nie fabryka, ale system kształtowania kultury i wartości społecznych.

Coraz mniej mam nadziei, iż w obecnej Polsce pojawi się odważny człowiek, który głośno powie: biorę odpowiedzialność za przeprowadzenie długofalowej, fundamentalnej reformy systemu edukacji. Świat rozwija się w tempie, które nas czasami przeraża.

Chcielibyśmy, żeby nasze dzieci wzrastały w systemie edukacji, który rozwija ich kompetencje i talenty, dając możliwie największe szanse na dobre życie. Powstają raporty, np. ten Światowego Forum Ekonomicznego, który co dwa lata podpowiada, jakie będą kompetencje przyszłości. Pojawiają się nowe technologie, coraz bardziej dostępne i egalitarne. A nasz system edukacji ciągle czeka.

Dlatego właśnie dzisiaj, w Dniu Nauczyciela dzielę się kilkoma refleksjami nad polską szkołą:


1.Teoria a praktyka


Polska szkoła ciągle jest skierowana na wiedzę teoretyczną, a mniej na rozwijanie komunikacji, pracy zespołowej, zarządzania kryzysem, rozwiązywanie konfliktów czy empatię. A już chyba nikogo nie należy przekonywać, iż to właśnie rozwój tych umiejętności jest najważniejszy w dorosłym życiu oraz na rynku pracy.

2. Testy i rankingi


Polscy uczniowie uczą się dla testów i rankingów, bo one są wyznacznikiem ich edukacyjnego sukcesu. Nie ma przestrzeni dla wewnętrznej motywacji pozwalającej uczyć się dla wiedzy i kompetencji.

3. Wkuwanie na pamięć


Obecny program nauczania jest często przeładowany faktami i teoretyczną wiedzą, co sprawia, iż uczniowie uczą się na pamięć, zamiast uczyć się krytycznego myślenia, zadawania pytań i kwestionowania zastanych prawd.

4. Jednostka ma znaczenie


Każdy uczeń ma inne potrzeby, talenty i tempo nauki. Obecny system edukacji nie zawsze jest otwarty na te różnice, co prowadzi do marginalizacji uczniów, którzy nie są zauważani w standardowym modelu nauczania. Reforma powinna być bardziej zindywidualizowana, oferując różne rozwiązania edukacyjne dla dzieci wymagających wsparcia oraz przewidywać dodatkowe nakłady na rozwijanie talentów.

5. Technologia pędzi


Ciągle nie jesteśmy zanurzeni w nurcie nowych technologii. I nie chodzi tu o lekcje informatyki, ale o rozumne wykorzystanie nowoczesnych narzędzi w różnych obszarach.

6. Zdrowie psychiczne


Dużo mówimy o kryzysie zdrowia psychicznego młodych Polaków, ale przez cały czas zbyt mało uwagi poświęca się na naukę takich kompetencji, jak: radzenie sobie ze stresem, uruchamianie samoświadomości, empatii oraz rozumienia i zarządzania emocjami. Odrębnym, ogromnie ważnym zagadnieniem jest umiejętność radzenia sobie z przemocą, również tą w wirtualnym świecie.

Szkoły mogą mieć więcej psychologów i pedagogów, którzy są dostępni dla uczniów na różnych poziomach edukacji, ale kilka zdziałamy, o ile nie zadbamy o adekwatne usytuowanie tych specjalistów w systemie i nie damy im narzędzi do efektywnego wsparcia młodych ludzi.

7. Po pierwsze nauczyciele


Żadna, choćby najlepiej skonstruowana reforma systemu edukacji nie powiedzie się, o ile jej mocnym elementem nie będzie wsparcie dla nauczycieli. w tej chwili bardzo często brakuje im odpowiedniego wsparcia, zasobów do wykonywania swojej pracy i możliwości zadbania o dobrostan psychiczny. Potrzebna jest dostępność do programów badawczych, najnowocześniejszej nauki, bardziej atrakcyjne warunki pracy (i nie mam na myśli tutaj jedynie wynagrodzenia) oraz większa autonomia nauczycieli w zakresie metod nauczania.


Tego właśnie życzę Nauczycielom: żeby znalazł się jeden odważny człowiek i pociągnął za sobą grupę zdeterminowanych ludzi, którzy ryzykując swoją karierę polityczną, zmienią polską szkołę. Żeby mogli pracować w kreatywnym, otwartym środowisku, żeby mogli być uważni na uczniów neuroróżnorodnych, szczególnie uzdolnionych, ale też tych wymagających dodatkowego wsparcia. I żeby w końcu poczuli, iż mogą być mentorami swoich podopiecznych, którym towarzyszą w obranej drodze rozwoju. Życzę Wam też, żeby uczennice i uczniowie umieli okazać Wam swoją wdzięczność za Waszą pracę.

Idź do oryginalnego materiału