Matka trzylatka: Zostawiam syna pod opieką dziadków. Nie chcą pieniędzy, ale zaczęli przesadzać

gazeta.pl 5 godzin temu
Dziadkowie nie chcą pieniędzy za opiekę nad wnukiem. Niestety nie chcą też respektować zdania rodziców. "Zastanawiam się, czy naprawdę powinnam milczeć, czy jednak mam rację, próbując wyznaczać jakieś granice" - napisała w sieci zmartwiona matka, prosząc o pomoc internautów.
Na forum Reddit napisała rozżalona matka. Kobieta korzysta z pomocy rodziców w opiece nad trzyletnim synem, jednak ostatnio coraz częściej zastanawia się, czy powinna to robić. Wszystko dlatego, iż matka i ojczym nie respektują jej zasad i metod wychowawczych, pouczają przy dziecku i na każdą uwagę z jej strony reagują hasłem "możemy go [wnuka - przyp. red.] nie pilnować, jeżeli ci się nie podoba".


REKLAMA


Moja mama opiekuje się moim trzyletnim synem kilka dni w tygodniu, to dla mnie ogromna pomoc. Ostatnio jednak stało się to uciążliwie, czuję, iż moje zdanie nie liczy się w jej domu. Nie słucha moich wytycznych (...)
- napisała matka. "Trzymam buzię na kłódkę, ale jest to trudne. Najzabawniejsze jest to, iż jak zrobią coś niewłaściwie i syn się zachowuje nie tak, jakby chcieli, to wtedy domagają się, żebym wkroczyła. W innych przypadkach mnie ignorują" - dodała.


Zobacz wideo 7 rzeczy, których dziadkowie nie powinni mówić ani wnukom, ani ich rodzicom


Kobieta przyznała, iż ma wątpliwości czy korzystanie z pomocy babci to dobre rozwiązanie. Ma jednak świadomość, iż syn uwielbia spędzać z nią czas, a ona chce dla niego jak najlepiej. Do tego dziadkowie nie chcą od niej pieniędzy za opiekę. Dlatego "zastanawia się, czy naprawdę powinna milczeć, czy jednak mam rację, próbując wyznaczać jakieś granice" - napisała.
Internauci: Jesteś rodzicem. Masz prawo decydować o swoim dziecku
Pod wpisem matki pojawiło się sporo komentarzy. Internauci radzili jej, by nie milczała i mówiła o tym, co ją gryzie. Ich zdaniem powinna wymagać od dziadków, by uwzględniali jej zdanie i metody wychowawcze w opiece nad wnukiem, a jeżeli się na to nie zgodzą, to lepiej by poszukała innej pomocy przy dziecku.
Zawsze jest wspaniale, jak rodzina pomaga, ale nie możesz pozwolić, by nie szanowano twoich granic. Ty jesteś rodzicem
- napisała jedna z osób. "Nie szanują [dziadkowie - przyp. red.] twoich granic, do tego ciągle cię szantażują. Pomyślałabym o jakiejś innej opiece i porozmawiała z babcią, iż może odwiedzać wnuka, ale niech ktoś inny się nim zajmuje, zgodnie z twoimi zasadami" - dodali inni.


Babcia uczy wnukaShutterstock, autor: Ulza


Sporo osób stwierdziło, iż zanim matka z Reddita zatrudni nianię, wyśle dziecka do żłobka itp., powinna najpierw szczerze powiedzieć swoim bliskim, co jej leży na sercu. "Porozmawiaj z dziadkami. Powiedz im: jestem matką i to jak syn zostanie wychowywany, zależy ode mnie. Chcę, byście byli obecni w jego życiu, ale musicie uwzględnić moje zasady", "Myślę, iż brakuje wam szczerej rozmowy. Powiedz mamie, co czujesz, zanim podejmiesz jakieś decyzje" - radzili.


Czy Twoim zdaniem kobieta powinna domagać się od rodziców, by szanowali i stosowali jej metody wychowawcze, skoro nie pobierają żadnych pieniędzy za opiekę nad wnukiem? A może powinna milczeć i być im wdzięczna za pomoc? Zachęcamy do udziału w sondzie. Możesz też pisać: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Gwarantuję anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału