Matura. Na egzaminie z matematyki m.in. liczby rzeczywiste, funkcje i ciągi liczb

zachod.pl 1 tydzień temu
  • Maturzyści piszący w środę egzamin z matematyki na poziomie podstawowym w nowej formule musieli wykazać się m.in. umiejętnością działań na liczbach rzeczywistych, znajomością funkcji i ich własności oraz ciągów liczbowych.
  • Wiele osób jest w stanie przymknąć oko na ściąganie na maturze. Według nich to polska tradycja, ale nauczyciel i publicysta Jan Wróbel powiedział PAP, iż „ściąganie to jedno wielkie oszustwo”.

Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała arkusze egzaminacyjne rozwiązywane w środę przez maturzystów.

Egzamin z matematyki na poziomie podstawowym – tak jak egzamin z języka polskiego i języka obcego na tym poziomie – jest obowiązkowy dla wszystkich maturzystów.

Egzaminy maturalne przeprowadzane są w tym roku w dwóch formułach. W nowej formule do egzaminu przystąpili tegoroczni absolwenci liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia. Abiturienci z wcześniejszych roczników w większości zdają maturę w starej formule.

Egzamin maturalny przeprowadzony jest na podstawie wymagań egzaminacyjnych. Stanowią one zawężony katalog wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego.

Arkusz egzaminacyjny rozwiązywany przez maturzystów zdających w nowej formule zawierał 31 zadań, w tym 25 zamkniętych, czyli takich, w których uczeń wybiera jedną z czterech możliwych odpowiedzi, albo wskazuje, które z podanych odpowiedzi są prawdziwe lub fałszywe. W pozostałych zdający sam musi udzielić odpowiedzi i poprawnie zapisać sposób rozwiązywania. Część zadań było złożonych. Podczas ich rozwiązywania maturzyści mogli korzystać z zestawu wzorów matematycznych, cyrkla, linijki i z prostego kalkulatora.

Egzamin z matematyki na poziomie podstawowym w nowej formule trwał 180 minut. Za rozwiązanie wszystkich zadań można otrzymać maksymalnie 46 punktów: za każde zadanie, zależnie od stopnia trudności, od 1 do 4 punktów. Najwyżej punktowane były zadania otwarte.

Nad czym łamali sobie głowy maturzyści podczas egzaminu z matematyki

Zdający musieli się wykazać m.in. umiejętnością wykonywania działań na liczbach rzeczywistych, np. wykonywać działania na potęgach i logarytmach. Część zadań wymagała m.in. znajomości pojęcia funkcji i umiejętności korzystania z ich własności, a także wiedzy na temat kartezjańskiego układu współrzędnych. W arkuszu znalazły się także zadania dotyczące ciągów liczbowych – arytmetycznego i geometrycznego, funkcji trygonometrycznych, a także obliczania prawdopodobieństwa zdarzenia.

Część zadań polegało na obliczeniu średniej arytmetycznej i mediany. Jedno z nich dotyczyło wyliczenia na podstawie danych podanych na diagramie mediany ocen uzyskanych przez uczniów na sprawdzianie z matematyki.

Maturzyści musieli w zadaniach zastosować wiadomości z rodzajów figur geometrycznych i ich własności, np. podobieństwa figur, kątów wpisanych w okręgu. Najwyżej oceniane było zadanie polegające na obliczeniu wymiarów jednego z trzech wybiegów w schronisku. Wszystkie wybiegi są identyczne i mają wspólne ściany wewnętrzne. Podstawą każdego wybiegu jest prostokąt.

Arkusz rozwiązywany przez maturzystów zdających maturę w starej formule w zawierał 36 zadań, w tym 29 zamkniętych. Trwał 170 minut. Za rozwiązanie wszystkich zadań można otrzymać maksymalnie 46 punktów: za każde zadanie, zależnie od stopnia trudności, od 1 do 5 punktów. Część zadań była tożsama z zadaniami w arkuszu w nowej formule.

Maturzysta musi przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów na poziomie podstawowym: z języka polskiego, z matematyki i z języka obcego nowożytnego. Abiturienci ze szkół lub klas z językiem nauczania mniejszości narodowych obowiązkowy mają jeszcze egzamin pisemny z języka ojczystego na poziomie podstawowym.

Maturzyści muszą też przystąpić obowiązkowo do jednego pisemnego egzaminu na poziomie rozszerzonym, czyli do egzaminu z tzw. przedmiotu dodatkowego lub do wyboru. Chętni mogą przystąpić maksymalnie jeszcze do pięciu egzaminów na poziomie rozszerzonym.

Absolwenci technikum i absolwenci branżowej szkoły II stopnia nie mają obowiązku przystąpienia do egzaminu z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym, o ile spełnili wszystkie warunki niezbędne do uzyskania dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe albo dyplomu zawodowego w zawodzie nauczanym na poziomie technika.

Wszyscy maturzyści muszą też przystępować do dwóch egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego. Maturzyści ze szkół dla mniejszości narodowych muszą przystąpić jeszcze do egzaminu ustnego z języka ojczystego.

Aby zdać maturę, abiturient musi uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych. W przypadku przedmiotu do wyboru nie ma progu zaliczeniowego, wynik z egzaminu służy tylko przy rekrutacji na studia.

Więcej materiałów związanych z maturą pod grafiką

Dalsza część tekstu pod polecanymi artykułami

Polecamy

LUBUSKIE

Uczniowie przystąpili do egzaminu maturalnego z matematyki

Dziś drugi dzień egzaminów maturalnych. Tym razem uczniowie mierzą się z królową nauk – matematyką.Według nowej formuły testu, w arkuszu...

Czytaj więcej

Maturzysta sfotografował arkusz; unieważniono mu egzamin

7 maja 2024

Zakończył się egzamin maturalny z polskiego. Jakie były tematy?[AKTUALIZACJA]

7 maja 2024

Matura – jak przeżyć i nie dać się zwariować. Kiedy i co będą zdawać maturzyści

6 maja 2024

Wiemy, jak Lubuszanie zdawali maturę w 2023 roku

6 maja 2024

Jan Wróbel: ściąganie na maturze to jedno wielkie oszustwo

W 2005 r. odbył się pierwszy, ogólnopolski, zewnętrzny egzamin maturalny. Wtedy pojawił się przepis, który za ściąganie podczas egzaminu nałożył na zdających surowe konsekwencje. Przyłapany na tym maturzysta zostaje poproszony o opuszczenie sali, a egzamin z danego przedmiotu unieważniony. W dodatku nie może on przystąpić do sierpniowych egzaminów poprawkowych. Szansa na ponowne zdawanie egzaminu dojrzałości pojawia się dopiero w kolejnym roku.

Jan Wróbel, nauczyciel i publicysta, współzałożyciel I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie, w rozmowie z PAP.pl przyznał, iż wiele osób ma pobłażliwy stosunek do ściągania na maturze.

– Prawda jest taka, iż w polskiej tradycji ściąganie na maturze ma jakiś specyficzny status. Spotykam się z tym, iż w sprawach maturalnych bardzo wiele osób mówi: nie przesadzaj, to polska tradycja

– powiedział.

Zdaniem Wróbla ściągania zdecydowanie nie można usprawiedliwiać.

– Ściąganie to jest jedno wielkie oszustwo i nikt nie powinien go popierać

– podkreślił.

Dodał, iż przepisy skutecznie ograniczają ściąganie.

– o ile miewamy w Polsce kłopoty tego typu, iż technologicznie coś nie wypaliło lub gdzieś coś przeciekło, to niemal nie mamy kłopotów tego typu, iż ktoś ściągał, a o ile ściągał to bardzo, bardzo dyskretnie i te przepisy, które mamy, uważam za wystarczające

– powiedział Wróbel.

Idź do oryginalnego materiału