MEN ma pomysł na braki nauczycieli w przedszkolach. Rodzice będą niezadowoleni?

mamadu.pl 3 miesięcy temu
W przedszkolach podobnie jak w szkołach brakuje pedagogów. Młodzi ludzie coraz rzadziej decydują się na nauczanie dzieci i młodzieży, więc Ministerstwo Edukacji Narodowej szuka rozwiązań tego problemu. Teraz padła propozycja, by dzieci uczyli... studenci.


Nauczycielskie wakaty


W szkołach i przedszkolach od kilku lat jest ogromny problem z kadrą pedagogiczną. Młodzi ludzie po prostu nie chcą być nauczycielami, a tych starszych z doświadczeniem zaczyna powoli brakować. Ministerstwo Edukacji Narodowej szuka rozwiązań tego problemu. Dlatego wymyślono m.in. likwidację geografii, biologii i chemii w szkole podstawowej i połączenie ich w jeden przedmiot – przyrodę. Nie wiadomo na razie, czy pomysł faktycznie wejdzie w życie.

Rząd zastanawia się również nad tym, jak braki kadrowe pedagogów rozwiązać w przedszkolach. Ostatnio pojawiła się informacja, iż jedną z możliwości jest zgoda na to, by z dziećmi pracowali studenci ostatnich roczników jednolitych studiów magisterskich z kierunków pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna. O tym, iż MEN rozważa taką opcję, media poinformowała Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji.

Oznacza to prace nad zmianami przepisów, które dotyczą kwalifikacji nauczycieli, które mają się rozpocząć w październiku. "Przewidziana jest praca nad propozycjami zmiany przepisów dotyczących kwalifikacji nauczycieli, w tym nauczycieli przedszkoli i ewentualnych dodatkowych rozwiązań dotyczących zatrudniania nauczycieli w przedszkolach. Jedną z rozważanych propozycji jest możliwość zatrudniania w przedszkolach studentów ostatnich lat jednolitych studiów magisterskich na kierunku pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna" – możemy przeczytać słowa Lubnauer w portalu samorząd.pap.pl.

Studenci pójdą do przedszkoli?


Za prace nad zmianami w przepisach dotyczących kwalifikacji będzie odpowiedzialna Grupa Robocza do spraw Kwalifikacji, Kształcenia i Doskonalenia Zawodowego Nauczycieli. Wiceministra zaznaczyła, iż możliwe zatrudnienie studentów będzie dotyczyło tylko tych, którzy studiują pedagogikę w formie studiów jednolitych magisterskich.

"Nie przewidziano możliwości kształcenia nauczycieli tej specjalności w formie studiów podyplomowych. Studia podyplomowe służą, co do zasady, czynnym nauczycielom, którzy chcą uzyskać kwalifikacje do nauczania dodatkowego przedmiotu (zajęć), zwłaszcza w sytuacji, kiedy w celu zatrudnienia w pełnym wymiarze zajęć, muszą nauczać kilku przedmiotów. W przypadku nauczycieli nauczania początkowego i wychowania przedszkolnego taka sytuacja nie ma miejsca, bowiem każdy nauczyciel prowadzący grupę przedszkolną lub oddział w klasach I-III jest zatrudniony w pełnym wymiarze zajęć" – zaznaczyła Lubnauer.

Wakatów w przedszkolach w całej Polsce jest ok. 718 (776 wolnych miejsc pracy dla nauczycieli). Pomysł, by dyrektorzy placówek mogli zatrudniać studentów ostatnich roczników, mógłby nieco zapełnić lukę w etatach. w tej chwili nauczycielem przedszkolnym może zostać wyłącznie osoba, która ukończyła kolegium nauczycielskie albo studia pierwszego i drugiego stopnia oraz osoby z dyplomem ukończenia studiów pierwszego stopnia lub świadectwo ukończenia studiów podyplomowych.

Źródło: samorząd.pap.pl


Idź do oryginalnego materiału