REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Nie będzie częścią systemu ocenianiaW komunikacie opublikowanym przez resort edukacji na gov.pl czytamy: "Ocena funkcjonalna nie zastępuje ocen szkolnych. Nie jest formą klasyfikacji ucznia ani częścią systemu oceniania. Jej celem jest wspieranie ucznia, a nie ocenianie jego wyników". MEN zapewnia też: "Ocena funkcjonalna skupia się na kompleksowym zrozumieniu funkcjonowania ucznia w różnych obszarach, podczas gdy ocena szkolna koncentruje się na wynikach edukacyjnych".Ocena dla wszystkich uczniówOcena funkcjonalna ma dotyczyć wszystkich uczniów, czyli zarówno tych, u których zdiagnozowano różnego rodzaju niepełnosprawności, problemy zdrowotne, czy np. spektrum autyzmu, jak i tych, u których nie stwierdzono żadnych trudności. - Chcemy, aby pomoc mogła być dostępna dla wszystkich dziecka i żeby kryteria tej pomocy były jasne. Pracujemy nad tym, żeby to nie opinia poradni, nie orzeczenie tę pomoc wyznaczało, ale by prowadziła do tego konkretna potrzeba dziecka rozpoznana przez specjalistów szkolnych, przez nauczycieli - powiedziała w czasie niedawnej konferencji prasowej wiceministerka edukacji Izabela Ziętka.A jak to będzie wyglądać w praktyce? Nauczyciele dostaną narzędzie w postaci szczegółowego kwestionariusza, za sprawą którego będą mogli ocenić, jak dany uczeń radzi sobie w codziennych sytuacjach szkolnych m.in.: jak radzi sobie wśród rówieśników, czy jak komunikuje się z nauczycielami. Dzięki temu będzie można łatwo ocenić, jakie wsparcie jest w jego przypadku potrzebne. A Ty? Co sądzisz o zmianach wprowadzanych w ostatnim czasie przez MEN? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl.











