Nie ma nic dziwnego w tym, iż małe dzieci oceniają rzeczy po wyglądzie. prawdopodobnie nie raz i nie dwa, podczas rodzinnych sprawunków, twoja pociecha ulegała urokowi dziecięcych obrazków na opakowaniu i wierciła ci dziurę w brzuchu, by kupić właśnie ten, a nie inny produkt spożywczy. To, czy dopięła swego, odłóżmy na bok.
Rzecz w tym, iż nie każde "dla dzieci" znaczy to samo. Oczywiście, taki napis na opakowaniu artykułu spożywczego to dla ciebie pierwsza wskazówka w rozróżnieniu żywności dla najmłodszych i dorosłych. Na takiej selekcji nie należy jednak poprzestać. Tak naprawdę to inne kwestie decydują o tym, czy produkt nadaje się dla dzieci.
Jakie? Przede wszystkim skład. jeżeli wskazać na świecie jakiś dobry trend, to właśnie ten, iż rodzice coraz częściej sprawdzają jedzenie pod kątem wymienionych przez producentów składników. Uważna lektura etykiety to jedna z najważniejszych, jeżeli nie najważniejsza zasada mądrego wybierania żywności dla dzieci na zakupach.
Trzeba przyznać, iż od prowadzonego w "spożywczaku" przeglądu niektórych produktów rzekomo dla dzieci włosy mogą zjeżyć się tobie na głowie. Kiedy powinna zapalić ci się czerwona lampka? Głównie wtedy, gdy deklaratywny przysmak dla najmłodszych ma długą "litanię" składników, zwłaszcza tych trudnych do wymówienia.
W szczególności unikaj produktów zawierających syrop glukozowo-fruktozowy, sztuczne barwniki, konserwanty i wzmacniacze smaku (np. glutaminian sodu). Ogólnie trzymaj się zasady, iż im prostszy skład, tym lepiej. Rzecz jasna, liczą się również ilości i proporcje, dlatego celuj w artykuły spożywcze, które nie mają nadmiaru cukru czy soli.
Oczywiście, z miejsca odrzuć te, które przyciągają uwagę wielokolorowym opakowaniem, ale ukrywają swój skład. Często taki przyjazny dla dzieci wygląd to nic innego jak zasłona dla bardzo przetworzonych i słodzonych produktów. Generalnie, rozglądaj się w sklepach za tzw. czystą etykietą, a takową ma żywność z prostym i krótkim składem.
Jeśli szukasz konkretnego przykładu wcielającego w życie te zasady, to zapisz sobie w głowie nazwę "Sokoliki". To pod nią rodzima marka Sokołów rozwija linię produktów dedykowanych dzieciom. W rodzinie Sokolików znajdziesz m.in. paróweczki drobiowo-cielęce, szyneczkę drobiową, schabik wieprzowy czy burgery.
W tej szerokiej ofercie natrafisz na prawdziwe przysmaki. Możesz z nich przyrządzić samodzielny posiłek albo użyć ich jako składników do przygotowania większych potraw. Oferując różne formy podania, Sokoliki pomogą ci np. zrobić pyszne śniadanko, przyszykować kanapeczki, skomponować szkolny lunchbox czy wyczarować ciepły obiad.
Smakołyki z serii Sokoliki mają przyjazne nie tylko opakowanie (z wizerunkami maskotki marki – Sokolika), ale także etykietę. Przykładowo, skład ich flagowych parówek to jedynie: mięso (90 proc.), skrobia ziemniaczana, sól, aromaty i przyprawy. Są więc doskonałym źródłem białka, bez konserwantów i z niewielką ilością soli.
Wysoka zawartość spełniającego wysokie standardy mięsa z obniżoną ilością tłuszczu i delikatnymi przyprawami skutkuje smakiem, który ma stale rosnące grono najmłodszych fanów i fanek. Tym bardziej iż rodzina Sokolików ciągle się powiększa. Niedawno dołączyły do niej Kids Burger z serem.
Jak pokazują Sokoliki, da się w produktach dla dzieci połączyć dobry skład i atrakcyjny wygląd. Jedno nie musi wykluczać drugiego. Trzeba tylko nie ulegać pierwszemu wrażeniu, czytać etykiety i stawiać na zaufanych producentów. Powodzenia w dokonywaniu świadomych wyborów smacznej i zdrowej dla dzieci żywności!