Czy w twojej rodzinie obchodzi się imieniny? Takie pytanie zadałam moim rozmówcom, będącym w wieku 28-34 lat. Zdania były tu podzielone, choć większa część z nich jeżeli już bywa na takim przyjęciu, to solenizantem jest raczej osoba starsza. Chociaż nie zawsze.
REKLAMA
Zobacz wideo Majka Jeżowska w rzeczywistości nazywa się inaczej. "Moje imię kojarzyło mi się z cmentarzem" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Młodzi nie obchodzą imienin? "Kojarzą mi się z ciociami i babciami"
- U nas rodzice czasem robią imieniny, ale raczej spotkanie na ciasto w najbliższym gronie. Myślę, iż po prostu jako okazja, żeby się zobaczyć. Ja nie obchodzę, tzn. rodzice złożą mi życzenia i to tyle, ale bywa, iż sama zapominam, iż mam imieniny. W dalszej rodzinie nie mamy zwyczaju się spotykać z takich okazji i choćby nie wiem, czy i jak obchodzą imieniny - mówi pierwsza osoba, której zadałam to pytanie. - Ja choćby nie wiem, kiedy mam imieniny. U nas się w ogóle nie obchodzi. Jedynie mój mąż zawsze dostaje życzenia (ale raczej od osób starszych), bo "Krzysztofa" to obok imienin Anny, Andrzeja czy Sylwestra chyba najpopularniejszy taki dzień w roku - dodaje następna.
U kolejnej wygląda to jednak zgoła inaczej. - Ja obchodzę, ale nie robię imprez. U mnie w rodzinie do każdego się chodzi na imieniny, jest kawa, ciacho i tak dalej. A większość moich cioć i wujków jest przed czterdziestką. Wiadomo do dzieci się nie chodzi z prezentami, bo u nich się bardziej celebruje urodziny, ale składa się im życzenia, bo jak wszystkim, to wszystkim.
No ja jestem w szoku, bo w mojej rodzinie imieniny są ciekawostką. Za to w rodzinie mojej partnerki to prawie jak urodziny. Prezenty, imprezy, życzenia. Urodziny też świętują, więc w sumie dwa razy tyle imprez. Ale generalnie wydaje mi się, iż tendencja wśród naszego pokolenia jest malejąca. Ludzi już średnio obchodzi celebrowanie imienia
- stwierdza następny rozmówca.
Jeśliby przejrzeć wypowiedzi internautów, podejście wydaje się być raczej zbliżone. "Imieniny kojarzą mi się z ciociami i babciami", "Sam nie obchodzę, ale zauważyłem, iż imieniny są ważne dla starszych osób. Czasem większy nacisk kładą na to niż na urodziny", "W mojej rodzinie tylko osoby po 60. obchodzą imieniny. Ja choćby nie wiem kiedy są moje" - piszą użytkownicy Reddita.
Socjolożka: "Imieniny są związane z religią". A coraz mniej młodych chodzi do kościoła
Takie obserwacje wcale nie dziwią socjolożki Katarzyny Krzywickiej-Zdunek. - Rzeczywiście jest to widoczne. To jest zmiana kulturowa. Imieniny są związane z patronem, w pewnym stopniu z religią. w tej chwili postępuje laicyzacja naszego społeczeństwa - zauważa. Dobrze obrazują to statystyki CBOS-u, cytowane w serwisie Episkopat. Wynika z nich, iż w latach 1992-2021 odsetek młodych osób (18-24 lata) wierzących spadł z 93 do 71 proc., zaś tych praktykujących czynności religijne spadł z 69 do 23 proc.
- Poza tym mamy coraz większy wpływ globalnych trendów kulturowych, które pokazują, iż jednak urodziny są ważniejszym świętem, bo one są bardzo indywidualne, huczne, nieraz tematyczne (szczególnie w przypadku dzieci) - mówi socjolożka. - Takie przyjęcie skupia uwagę na pojedynczym człowieku. W przypadku imienin jest to święto jedno z wielu, obchodzi je wiele osób danego dnia. Imieniny nie mają tak osobistego charakteru i są jednak mocniej zakorzenione w tradycji religijnej.
Stwierdziła również, iż dla osób starszych imieniny mają większe znaczenie, szczególnie jeżeli mowa o mieszkańcach mniejszych miejscowości. W miastach albo wśród młodszych ludzi takie spotkania są raczej ograniczone lub całkowicie się z nich rezygnuje na rzecz urodzin. Biorąc pod uwagę powyższe, istnieje więc ryzyko, iż imieniny w końcu staną się pieśnią przeszłości. A czy ty obchodzisz imieniny? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.
